2014-09-Wrzesien
Warto odświeżyć pamięć : )
OBJAWIENIA BOŻE.
Nie ma
"objawień" prywatnych, ani państwowych a tylko Boże.
Czy św. Paweł miał też objawienie
prywatne?
Mój kierownik duchowy uczył mnie, że gdy
ktoś słyszy GŁOS a ma POKÓJ w sercu - to jest głos Boży lub innych Osób z
Nieba. Natomiast jeśli jest w sercu niepokój to demon.
----------------
Panie Jezu - otrzymuję filmy i to
ostatnio nawet kilka, w których kapłani mówią swoją opinię o tzw. wizjonerach.
W tym filmie ks. Bogusław tłumaczy DAR LOKUCJI. Ks. Bogusław zna mnie osobiście
i nigdy nie mówił o mnie nic złego
nawet ze mną nie rozmawiał.
Ks. Tadeusz Kiersztyn publicznie
mnie krytykował, oczerniał i znieważał co pozostanie historią do
końca świata a książki swoje powysyłał na cały świat. Nigdy ze mną nie
rozmawiał.
Ks. Piotr Natanek także zna mnie
osobiście i nigdy nie miał do mnie żadnych uwag, a nawet telefonicznie pytałam
go o wiele, radziłam się i słuchałam go, a teraz publicznie mnie krytykuje i
nawet wyśmiewa się, że piszę rymami.
Czy któryś z krytykujących mnie, czy
nawet jako bliźniego pytał Ciebie Panie Jezu, czy tak może i czy ma rację tak czyniąc?
Zawsze współpracuję z moimi kierownikami
duchowymi - kapłanami o wykształceniu DOKTOR i słucham ich. Tymi oskarżeniami
obrażająCiebie - Pana Boga a także kapłanów, których mi dałeś.
Pan Jezus:
" Mieczysławo, już raz
prosiłaś, abym ci odebrał Moje ŁASKI i zabrałem ci ten
przepiękny DAR WIDZENIA I SŁYSZENIA MNIE. I już raz żałowałaś, że
odebrałem ci tę piękną ŁASKĘ. Mówiłem ci już wiele razy:"SŁUCHAJ BOGA A
NIE CZŁOWIEKA". Owszem są osoby, którym się wydaje, że słyszą głos Boży,
ale do ciebie My prawdziwie mówimy. Jak ktoś nie chce, to niech nie wierzy.
Ja przychodzę do miłujących Mnie, bo ci którzy
powinni słuchać, to niestety nie chcą, bo nie wierzą. Nie chcą, bo czują się
niegodni. Nie chcą, bo są pyszni i zdaje się im, że wiedzą "lepiej".
Ja mówię do wielu osób, ale nie mogę
"się doprosić", aby posłuchali głosu Mego i wdrażali w życie.
Jesteś Moim dobrym "owocem" w
ogrodzie obfitości ŁASK BOŻYCH. Dziękuję ci, że uwierzyłaś i że jesteś Moim - Naszym"echem",
gdyż wiele, wiele dusz powróciło do Ołtarza Mszy Świętych.
Wielu grzeszników "przejrzało"
i to jest świadectwo niezmierzonej wiary w Boże Miłosierdzie.
Ty zobaczyłaś i dotknęłaś, a wielu uwierzyło Mnie przez ciebie. Z pracy naszej
owoce są wielkie i tym najbardziej się cieszę Ja i całe Niebo. Amen.
Twój Jezus Wszechmogący z całą Trójcą Świętą".
Dziękuję Tobie mój ukochany Jezuniu, że
wytłumaczyłeś wszystkim, bo jak wiesz jestem wrażliwa na kłamstwa.
Katolicy powinni wspierać się i łączyć,
chociaż mają inne zdania na różne tematy. Doskonały jest tylko Pan Bóg,
a wrogów chrześcijanie mają bez liku.
Jeśli my sami będziemy siebie niszczyć, to chrześcijaństwo nie ostoi się.
--------------------------------------------------------
Panie Jezu, bardzo prosimy o błogosławieństwo dla ks. Wiesława, który pięknie mówi o Tobie KRÓLU naszym.
Pan Jezus:
" W
jego sercu odpoczywam.
W jego
kościele dusze zdobywam.
Tak, to
prawda - kapłan Wiesław, Mój wybrany
jest bardzo
Chrystusowi Królowi odddany.
Na ten czas
ogólnego zamieszania,
wielu
kapłanów nie ma własnego zdania.
Wielu jest
pod panowaniem Mojego wroga,
a wtedy
parafia jest w Moje Łaski uboga.
Moi wrogowie
opanowują całą sytuację światową
a
różne organizacje nazywają się "ODNOWĄ".
Tak - Mój
umiłowany kapłanie Wiesławie,
ty nie
ulegasz wrogiej Królowi wrzawie.
Trzymaj się
Mojej Przyjacielskiej dłoni,
a Duch
Święty twoich wrogów poskromi.
P
lecz
Moje cierpienie w piątek i Mojego konania początek.
i rozdawaj
Moje Łaski - ludzkości Zbawiciela.
Jestem twoim
Bratem - módl się razem ze Mną
i pilnuj,
aby żadna MODLITWA nie była "nadaremną".
Otoczony
jesteś wieloma Aniołami i pamiętaj zawsze o nich
a Ja
obdarzam cię całej Trójcy Świętej Błogosławieństwami i miej ufność w Niej.
Twój Jezus
Chrystus - KRÓL,
który
dziękuje ci, że rozumiesz jaki jest Mój ból".
MICHAŁA, GABRIELA I RAFAŁA
Święty
Michale Archaniele - broń
prosimy naszą ukochaną Ojczyznę - Polskę przed wrogami
Przyślij swoich Aniołów, aby
czuwały nad bezpieczeństwem Polski.
Święty
Michał Archanioł:
Maryja
rozpostarła płaszcz ochronny nad Polską.
Wasi
patronowie czuwają nad każdą wioską.
Ja
jestem postrachem waszych wrogów
i
posyłam wam moc swoich Aniołów.
Jednak
nasz ukochany Jezus Chrystus Król
nie
może doprosić się biskupów o zamianę ról.
Są
pyszni i przewrotni ci najważniejsi w Kościele rządzący
i
ogólnie wszędzie dumnie panujący.
Jeśli
nadal będzie Jezus Chrystus w niewoli,
to
wszystko będzie ginąć na zawsze powoli.
Dlaczego ludzie nie są posłuszni Trójcy Świętej?
Dlaczego nie chcą powiedzieć - STOP -
POKÓJ
NA ŚWIECIE ZALEŻY
OD BISKUPÓW I PAPIEŻA
I NIESTETY,
ALE WSZYSTKO KU KOŃCOWI ZMIERZA.
Dla waszego RADIA"CHRYSTUSA KRÓLA"
winni
którzy powinni prześcigać się w ofiarowaniu
donacji.
Jeśli niebędzie
oficjalnie
uznany waszym KRÓLEM,
ZIEMIA
okryje się okrutnym bólem.
I wszystko
przepadnie, i wszystko przeminie,
a na ziemi
nawet przyroda zginie
od bomb,
chemii i wielkiej zarazy,
a wtedy
wkroczy Jezus Chrystus - BÓG bez skazy
i powie:
TERAZ NASTANIE SPRAWIEDLIWOŚĆ
i nie będzie działała nawet Jezusa
litość.
JA - MICHAŁ
ARCHANIOŁ OSTRZEGAM MIESZKAŃCÓW ZIEMI
PORZUĆCIE
WSZELKI GRZECH I POWRACAJCIE DO TRÓJCY ŚWIĘTEJ,
KTÓRA WASZE
SERCA ODMIENI.
DUŻO RAZY
NIE WYKORZYSTALIŚCIE ŁASK BOŻYCH PRZEZ PYSZNE DUCHOWIEŃSTWO
I DO TRÓJCY
ŚWIĘTEJ NIEPOSŁUSZEŃSTWO.
TO MÓWI WAM
JUŻ KTÓRYŚ RAZ - MICHAŁ ARCHANIOŁ WALECZNY,
KTÓRY CIĄGLE
WALCZY Z DEMONAMI W OBRONIE LUDZKOŚCI,
BO WIE, ŻE
BEZ JEZUSA CHRYSTUSA - KRÓLA
NA ZIEMI NIE
MA ŻADNEJ PRZYSZŁOŚCI".
*************************************
Panie Jezu -
prosimy o dalsze wskazówki dla nas.
PAN JEZUS:
"NA
POCZĄTKU BYŁO "SŁOWO",
KTÓRE
PRZYJĘLIŚCIE PIĘKNIE DUCHOWO.
TERAZ
PRZYCHODZĘ DO WAS, ABYŚCIE DO CZYNU PRZYSTĄPILI
I W MOJE
ŁASKI NIE WĄTPILI.
ZA
DOTYCHCZASOWE WASZE DZIAŁANIA DLA MNIE - KRÓLA
DZIĘKUJE,
GDYŻ UCICHŁA NIEJEDNA AWANTURA.
TERAZ WIEDZĄ
MOI ZWOLENNICY,
ŻE BÓG
OJCIEC SWOICH WIERNYCH NIE ZLICZY.
ALE MOI
WROGOWIE SĄ Z DEMONAMI W ZMOWIE
I CHCĄ WAM
PRZESZKADZAĆ W KAŻDEJ DOBIE.
ALE WY NIE
PODDAWAJCIE SIĘ I JEZUSA CHRYSTUSA - KRÓLA WYWYŻSZAJCIE.
PAMIĘTAJCIE,
ŻE NA ŚWIECIE OBWINIAM MOICH PASTERZY,
GDYŻ POWINNI
CHRYSTUSOWI KRÓLOWI ŚWIAT ZAWIERZYĆ.
JA
PRZYCHODZĘ DO SWOICH KAPŁANÓW,
ALE ONI
OBRALI SOBIE INNYCH "PANÓW".
DLATEGO SĄ
WIELKIE TRUDNOŚCI,
GDYŻ JEZUS
CHRYSTUS W SERCACH TYLKO "GOŚCI".
A WINIEN NA
STAŁE MIESZKAĆ W WASZYCH SERCACH,
I NIE BYŁOBY
ŚLADU PO INNOWIERCACH".

Hebrajskie imię Mika'el znaczy "Któż jak Bóg". Według tradycji, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i do buntu namówił część aniołów, Archanioł Michał miał wystąpić i z okrzykiem "Któż jak Bóg" wypowiedzieć wojnę szatanom.
W Piśmie świętym pięć razy jest mowa o Michale. W księdze Daniela jest nazwany "jednym z przedniejszych książąt nieba" (Dn 13, 21) oraz "obrońcą ludu izraelskiego" (Dn 12, 1). Św. Jan Apostoł określa go w Apokalipsie jako stojącego na czele duchów niebieskich, walczącego z szatanem (Ap 12, 7). Św. Juda Apostoł podaje, że jemu właśnie zostało zlecone, by strzegł ciała Mojżesza po jego śmierci (Jud 9). Św. Paweł Apostoł również o nim wspomina (2 Tes 4, 16). Jest uważany za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. Jeszcze bardziej znaczenie św. Michała akcentują księgi apokryficzne:Księga Henocha, Apokalipsa Barucha czy Apokalipsa Mojżesza, w których Michał występuje jako najważniejsza osoba po Panu Bogu, jako wykonawca planów Bożych odnośnie ziemi, rodzaju ludzkiego i Izraela. Michał jest księciem aniołów, jest aniołem sądu i Bożych kar, ale też aniołem Bożego miłosierdzia. Pisarze wczesnochrześcijańscy przypisują mu wiele ze wspomnianych atrybutów; uważają go za anioła od szczególnie ważnych zleceń Bożych. Piszą o nim m.in. Tertulian, Orygenes, Hermas i Didymus. Jako praepositus paradisi ma ważyć dusze na Sądzie Ostatecznym. Jest czczony jako obrońca Ludu Bożego i dlatego Kościół, spadkobierca Izraela, czci go jako swego opiekuna. Papież Leon XIII ustanowił osobną modlitwę, którą kapłani odmawiali po Mszy świętej z ludem do św. Michała o opiekę nad Kościołem.
Kult św. Michała Archanioła jest w chrześcijaństwie bardzo dawny i żywy. Sięga on wieku II. Symeon Metafrast pisze, że we Frygii, w Małej Azji, św. Michał miał się objawić w Cheretopa i na pamiątkę zostawić cudowne źródło, do którego śpieszyły liczne rzesze pielgrzymów. Podobne sanktuarium było w Chone, w osadzie odległej 4 km od Kolosów, które nosiło nazwę "Michelion". W Konstantynopolu kult św. Michała był tak żywy, że posiadał on tam już w VI w. aż 10 poświęconych sobie kościołów, a w IX w. kościołów i klasztorów pod jego wezwaniem było tam już 15. Sozomenos i Nicefor wspominają, że nad Bosforem istniało sanktuarium św. Michała, założone przez cesarza Konstantyna (w. IV). W samym zaś Konstantynopolu w V w. istniał obraz św. Michała, czczony jako cudowny w jednym z klasztorów pod jego imieniem. Liczni pielgrzymi zabierali ze sobą cząstkę oliwy z lampy płonącej przed tym obrazem, gdyż według ich opinii miała ona własności lecznicze. W Etiopii każdy 12. dzień miesiąca był poświęcony św. Michałowi.
W Polsce powstały dwa zgromadzenia zakonne pod wezwaniem św. Michała: męskie (michalitów) i żeńskie (michalitek), założone przez błogosławionego Bronisława Markiewicza (+ 1912, beatyfikowanego przez kard. Józefa Glempa w Warszawie w czerwcu 2005 r.).
Św. Michał Archanioł jest patronem Cesarstwa Rzymskiego, Papui Nowei Gwinei, Anglii, Austrii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Węgier i Małopolski; diecezji łomżyńskiej; Amsterdamu, Łańcuta, Sanoka i Mszany Dolnej; ponadto także mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, złotników, żołnierzy. Przyzywany jest także jako opiekun dobrej śmierci.
W ikonografii św. Michał Archanioł przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Skrzydła św. Michała są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy upięte opaską lub diademem. Jego atrybutami są: globus, krzyż, laska, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka u nóg lub skrępowany, tarcza z napisem: Quis ut Deus - "Któż jak Bóg", waga.


Według niektórych pisarzy kościelnych Gabriel był aniołem stróżem Świętej Rodziny. Przychodził w snach do Józefa (Mt 1, 20-24; 2, 13; 2, 19-20). Miał być aniołem pocieszenia w Ogrójcu (Łk 22, 43) oraz zwiastunem przy zmartwychwstaniu Pana Jezusa (Mt 28, 5-6) i przy Jego wniebowstąpieniu (Dz 1, 10). Niemal wszystkie obrządki w Kościele uroczystość św. Gabriela mają w swojej liturgii tuż przed lub tuż po uroczystości Zwiastowania. Tak było również w liturgii rzymskiej do roku 1969; czczono go wówczas 24 marca, w przeddzień uroczystości Zwiastowania. Na Zachodzie osobne święto św. Gabriela przyjęło się dopiero w wieku X. Papież Benedykt XV w roku 1921 rozszerzył je z lokalnego na ogólnokościelne. Pius XII 1 kwietnia 1951 r. ogłosił św. Gabriela patronem telegrafu, telefonu, radia i telewizji. Św. Gabriel jest ponadto czczony jako patron dyplomatów, filatelistów, posłańców i pocztowców. W 1705 roku św. Ludwik Grignion de Montfort założył rodzinę zakonną pod nazwą Braci św. Gabriela. Zajmują się oni głównie opieką nad głuchymi i niewidomymi.
W ikonografii św. Gabriel Archanioł występuje niekiedy jako młodzieniec, przeważnie uskrzydlony i z nimbem. Odziany w tunikę i paliusz, czasami nosi szaty liturgiczne. Na włosach ma przepaskę lub diadem. Jego skrzydła bywają z pawich piór. Szczególnie ulubioną sceną, w której jest przedstawiany w ciągu wieków, jest Zwiastowanie. Niekiedy przekazuje Maryi jako herold Boży zapieczętowany list lub zwój. Za atrybut służy mu berło, lilia, gałązka palmy lub oliwki.


Ponieważ zbyt pochopnie używano imion, które siedmiu archaniołom nadały apokryfy żydowskie, dlatego synody w Laodycei (361) i w Rzymie (492 i 745) zakazały ich nadawania. Pozwoliły natomiast nadawać imiona Michała, Gabriela i Rafała, gdyż o tych wyraźnie mamy wzmianki w Piśmie świętym. W VII w. istniał już w Wenecji kościół ku czci św. Rafała. W tym samym wieku miasto Kordoba w Hiszpanii ogłosiło go swoim patronem.
Św. Rafał Archanioł ukazuje dobroć Opatrzności. Pobożność ludowa widzi w nim prawzór Anioła Stróża. Jest czczony jako patron aptekarzy, chorych, lekarzy, emigrantów, pielgrzymów, podróżujących, uciekinierów, wędrowców i żeglarzy.
W ikonografii św. Rafał Archanioł przedstawiany jest jako młodzieniec bez zarostu w typowym stroju anioła - tunice i chlamidzie. Jego atrybutami są: krzyż, laska pielgrzyma, niekiedy ryba i naczynie. W ujęciu bizantyjskim ukazywany jest z berłem i globem.
Z Księgi Apokalipsy
św. Jana Apostoła
|
12, 1-17 |
Walka Michała ze Smokiem Wielki znak ukazał się na niebie:
Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie
wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła cierpiąc bóle i
męki rodzenia. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy
ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem
diademów - i ogon jego zmiata trzecią część gwiazd niebieskich: i rzucił
je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro
porodzi, pożreć jej Dziecię. I porodziła Syna - Mężczyznę, który
wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej
Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie
miejsce ma przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc
dwieście sześćdziesiąt dni.
I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego
aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego
aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie
znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie
diabeł i szatan; zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na
ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie. I usłyszałem donośny
głos mówiący w niebie: "Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie
Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych
został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A
oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i
nie umiłowali dusz swych aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa i
ich mieszkańcy! Biada ziemi i morzu, bo zstąpił na was diabeł, pałając
wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu".
A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na
ziemię, począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę. I dano
Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje
miejsce, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala
od Węża. A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę, żeby ją
rzeka uniosła. Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście i otworzyła
ziemia swą gardziel, i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli
wypuścił. I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z
resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają
świadectwo Jezusa.
|
"Cud bycia kobietą - dr Jadwiga Pulikowska"
Szanowni Państwo,
Naszą modlitwą nieustannie otaczajmy chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w Syrii i Iraku. Prośmy również o pokój w tych krajach. Wypraszajmy mądrość i odwagę działań dla wspólnoty międzynarodowej, aby potrafiła przyjść z pomocą krajom Bliskiego Wschodu. Módlmy się również za prześladowców, wypraszając dla nich miłosierdzie Boga.Ks. Tomasz Grzyb
Wojciech Sumliński: Lobotomia 3.0- 30 lat holocaustu prawdy o Jego śmierci
Maszerowali grupkami i pojedynczo, nierównym powolnym krokiem, niektórzy
jechali na inwalidzkich wózkach. Na honorowym miejscu, na czele konduktu
pogrzebowego generała Wojciecha Jaruzelskiego, obok członków rodziny
przemieszczali się jego najbliżsi współpracownicy, Jerzy Urban, Czesław
Kiszczak i inni. Ostatnia droga twórcy stanu wojennego odbywała się z
honorami, w asyście kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego, a kilka
godzin wcześniej, podczas Mszy Świętej w Katedrze zebrani mogli usłyszeć z
ust najwyższych dostojników państwowych, że zmarły był patriotą, który
kochał Polskę. Obrał po prostu inną drogę, niż oponenci, ale przecież nie
kochał przez to Ojczyzny mniej, niż oni.
Innymi słowy generał Wojciech Jaruzelski był patriotą, podobnie jak generał
Czesław Kiszczak, Jerzy Urban, czy wielu innych decydentów PRL - to "wiedza"
dziś już nam wdrukowana, podobnie jak "wiedza" o tym, że byli "ludźmi
honoru". Przewiduję, że w rzeczywistości jutra ci sami "ludzie honoru"
zostaną ogłoszeni świeckimi, narodowymi świętymi, obok prawdziwie Świętego
Księdza Jerzego Popiełuszki. By wyjaśnić, że ta pozornie karkołomna teza nie
zahacza o fantastykę, począwszy od dziś przez cały październik w
poniedziałki i piątki będę prezentował fragmenty mojej najnowszej książki
"Lobotomia 3.0 - trzydzieści lat holocaustu prawdy o Jego śmierci", której
premiera odbędzie się dziś (29 września) o godzinie 18 45 w Domu Pielgrzyma
"Amicus" obok Kościoła Świętego Stanisława Kostki w Warszawie. (Jednym z
gości spotkania będzie przyjaciel Błogosławionego Księdza Jerzego
Popiełuszki, ksiądz Stanisław Małkowski, z którym przed kilku dniami byłem
na przedpremierowych spotkaniach autorskich w Kanadzie. Poniżej zamieszczam
link do impresji na temat pobytu księdza Małkowskiego w Kanadzie,
przygotowanej przez Violettę Kardynał, wspaniałą polską dziennikarkę z
Toronto).
Sprawa zabójstwa księdza Jerzego, nazywana słusznie zbrodnią założycielską
III RP, była dla mnie zawsze czymś więcej, niż tylko dziennikarską sprawą.
Jako młody chłopak, mieszkałem opodal kościoła Św. Stanisława Kostki w
Warszawie i byłem stałym uczestnikiem Mszy Świętych, w których homilie
wygłaszał ksiądz Jerzy. Cała moja rodzina, nieżyjąca matka, jej nieżyjące
już siostry i rodzice - moje ciotki i dziadkowie - wszyscy mieszkali w
promieniu kilkuset metrów od tej żoliborskiej świątyni. Siłą rzeczy
spotykaliśmy się tu na coniedzielnych Mszach Świętych, ale także na
comiesięcznych Mszach za Ojczyznę. Stąd szliśmy na coniedzielne spacery, na
zielone tereny Żoliborza, najczęściej w okolice nadwiślańskiego parku opodal
Cytadeli warszawskiej bądź na przepięknie położoną Kępę Potocką, gdzie
onegdaj odbywały się festyny, gry i zabawy dla dzieci, gdzie można było
wypożyczyć kajak i zjeść doskonale przyprawioną smażoną kiełbasę. Jej smak
pamiętam po dziś dzień, tak, jak pamięta się smak dzieciństwa...
Żoliborska Świątynia pod wezwaniem Świętego Stanisława Kostki z jej
charyzmatycznym kapłanem, księdzem Jerzym Popiełuszką, była nieodłącznym
elementem tych coniedzielnych wypraw. To był "mój" kościół lat dziecinnych i
okresu wczesnej młodości, to był "mój" ksiądz, na homiliach którego się
wychowywałem i którego śmierć wraz z całą rodziną głęboko przeżyłem. Miałem
wówczas 15 lat i nie marzyłem nawet, że dane mi będzie powrócić do tej
sprawy, jako dziennikarzowi. Stało się tak za sprawą spotkania z
prokuratorem Andrzejem Witkowskim w połowie lat 90. Byłem zafascynowany
postacią tego niezwykłego człowieka, który każdy dzień zaczynał Mszą Świętą,
który zawsze mówił to, co myślał i robił to, co mówił, a który do tego był
profesjonalistą - w trakcie prokuratorskiej służby, oskarżając w ponad
trzystu sprawach o zbrodnie, nigdy nie poniósł nawet jednej porażki. Andrzej
Witkowski uważał, że prawdziwe okoliczności śmierci księdza Jerzego są tak
trudne do ustalenia, bo wiążą się z szeregiem innych spraw z okresu lat 80,
90, a nawet okresu późniejszego. Jej ruszenie miało być niczym uruchomienie
pierwszej kostki domina, po uruchomieniu której najnowsza historia Polski
miała być pisana na nowo. Z tych wszystkich powodów prokurator Witkowski
wierzył, że sprawa zamordowania księdza Jerzego nie jest historyczną.
Potwierdzały to m.in. tajemnicze zgony kilkunastu osób w latach 90 i okresie
późniejszym, w tym śmierć głównych świadków, których zeznania złożone w
postępowaniu prokuratorskim całkowicie podważyły wersję "ustaloną" w
Procesie Toruńskim. Te tragedie, nigdy nie wyjaśnione, pośrednio
potwierdzały, że są ludzie, którzy cały czas trzymają rękę na pulsie. Zajęło
mi kilka lat, nim w to uwierzyłem i przyznałem Witkowskiemu rację. Idąc w
swoim dziennikarskim śledztwie wyznaczonymi przez niego tropami napisałem
dwie książki o tajemnicy tej zbrodni. Pierwsza zatytułowana "Kto naprawdę Go
zabił?", mimo, iż zawierała skanowane, nie znane opinii publicznej i
opatrzone klauzulą najwyższej tajności dokumenty całkowicie podważające
wersję toruńską, spotkała się z "zaciszeniem".
Po jej wydaniu nikt ze mną nie polemizował, nie zarzucał pisania nieprawdy.
Po prostu cisza. Zaintrygowany odbyłem szereg spotkań, m.in. z
zaprzyjaźnionymi biskupami i prymasem Józefem Glempem. To ostatnie,
zaplanowane na 30 minut, trwało 6 godzin... Okazało się, że u każdego z
moich rozmówców, był ktoś przede mną. W jednym przypadku, u biskupa Głódzia,
moją wizytę uprzedził Stanisław Iwanicki, minister sprawiedliwości w rządzie
AWS, który od czasu, gdy od wspólnego znajomego dowiedział się, że pracuję
nad książką o tajemnicy śmierci księdza Jerzego starał się do mnie zbliżyć
zachowując pozory życzliwości (zaproponował, byśmy byli po imieniu). W innym
znany scenarzysta, moralista i "autorytet moralny" Krzysztof Piesiewicz, w
jeszcze innym ksiądz Andrzej Przekaziński, dyrektor Muzeum Archidiecezji
Warszawskiej, który przedstawiał się jako przyjaciel księdza Jerzego, w
rzeczywistości zaś był tajnym współpracownikiem SB. Wszystkie te osoby przy
wsparciu "autorytetów moralnych" wykonały dużą pracę, by zdyskredytować moją
książkę i osobę prokuratora Witkowskiego. Wykonały ją w ciszy, skrycie.
Poruszony metodami oszczerców postanowiłem napisać drugą książkę, tym razem
o tajnych operacjach służb specjalnych PRL, ukierunkowanych na utrzymanie w
tajemnicy okoliczności śmierci księdza Jerzego. Praca zajęła rok i gdy
książkę miałem już przekazać wydawnictwu, skradziono mi komputer wraz ze
wszystkimi dokumentami i innymi niezbędnymi materiałami. Odtworzenie
utraconej pracy zajęło kolejny rok. Uzgodniony z wydawnictwem termin oddania
gotowej do druku książki mijał 30 maja 2008 roku. Pracowałem nocami, by go
dotrzymać, ale wszystko skończyło się siedemnaście dni wcześniej, 13 maja
2008 roku, gdy do mojego mieszkania wkroczyli funkcjonariusze Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zabrali mi półtora tysiąca stron tajnych
dokumentów dotyczących okoliczności śmierci księdza Jerzego Popiełuszki i
wiele innych materiałów. I choć nie miały one nic wspólnego z - absurdalnym
samym w sobie - zarzutem, jaki mi postawiono, nie odzyskałem ich już nigdy.
Po napisaniu kilkudziesięciu skarg wskazujących na bezprawność odebrania mi
dokumentów niezbędnych do napisania książki, podczas jednej z ostatnich
wizyt w prokuraturze zwróciłem się do prowadzącej sprawę Jolanty Mamej: pani
prokurator, czy jest szansa, że kiedykolwiek oddacie mi te dokumenty?
Odpowiedź była tyleż krótka, co treściwa i składała się z jednego tylko
słowa: "nie." Żadnego "nie, ponieważ...", po prostu - "nie".
IPN ogłasza kolejne nazwiska ekshumowanych na Powązkach! IPN ogłasza kolejne
nazwiska ekshumowanych na Powązkach
Tak naprawdę dopiero wtedy zaczęły mi spadać łuski z oczu. Zrozumiałem, że
wyjęcie z muru fałszu tak dużej "cegły", jaką stanowi tajemnica śmierci
księdza Jerzego, spowodowałoby wyłom na tyle poważny, że mur mógłby runąć. A
to musiałoby sprawić, że najnowsza historia Polski - oraz historie jej
rozlicznych "bohaterów" - byłyby pisane na nowo...
Dlaczego właśnie tamtego wieczora pomyślałem o lobotomii?
Być może dlatego, że aby coś zrozumieć, niekiedy wystarczy błysk chwili, a
ja właśnie odkryłem, że nie ma już we mnie tolerancji dla bezczelnych
kłamstw i "prania mózgu" stanowiącego współczesną wersję lobotomii. Kiedy po
raz pierwszy usłyszałem o lobotomii na studiach psychologicznych, nie mogłem
uwierzyć, że to działo się naprawdę. Twórcą tej drastycznej metody leczenia
chorób mózgu był portugalski naukowiec António Egas Moniz, ale upowszechnił
ją Amerykanin dr Walter Freeman. Lekarz brał szpikulce do kruszenia lodu,
przebijał się przez oczodoły do płata czołowego mózgu i szatkował na chybił
trafił płaty czołowe mózgu nieszczęśnika. Niepojęte, ale świat nauki nie
uznał twórcy lobotomii za szaleńca - zabójcę, lecz za prekursora cudownej
metody leczenia chorób psychicznych wartej Nobla. Moniz otrzymał tę nagrodę
pomimo faktu, że zabiegi nie przynosiły ozdrowień. To znaczy - pacjenci
nadpobudliwi rzeczywiście się "uspokajali", szkopuł w tym, że niektórzy na
zawsze, ci zaś, którzy przeżyli, tracili zainteresowanie światem, a ich
życie zamieniało się w wegetację. Przez kilkanaście lat stosowania tej
metody (jej efekty pokazano w filmie Milosa Formana pt. "Lot nad kukułczym
gniazdem") zabiegowi lobotomii poddano tysiące osób, w tym Rosemary Kennedy,
siostrę prezydenta Stanów Zjednoczonych. Johna F. Kennedy'ego. Rodzina
zauważyła, że ta piękna kobieta jest nazbyt "ekspresyjna", a poza tym bardzo
interesują ją mężczyźni, co mogło zaowocować skandalem i popsuć braciom
polityczną karierę. Postanowiono więc poddać ją lobotomii. Po wbiciu
szpikulców do mózgu Rosemary Kennedy nikomu nie sprawiała już kłopotów - do
śmierci w 2005 roku przebywała na terenie specjalnego ośrodka, gdzie gapiła
się bez celu w jeden punkt na ścianie. Niesamowite, ale nawet po tym, gdy
lobotomia została już w całym cywilizowanym świecie uznana za szaleństwo i
formalnie zakazana, jej twórcy nigdy nie odebrano Nagrody Nobla...
Tamtego wieczora, gdy wracałem z prokuratury, zastanawiałem się, jak to
możliwe, że zabieg lobotomii przeprowadzono na milionach Polaków i nikt z
tym nic nie zrobił? Być może dlatego, że decydenci III RP użyli bardziej
subtelnych narzędzi, niż dr Walter Freeman, bo zamiast szpikulców do
kruszenia lodu, miliony osób skutecznie "podpięto" do telewizorów i
komputerów, tysiące zaś spacyfikowano zawartością "teczek" - ale w obu
przypadkach osiągnięto taki sam efekt: bierność i wegetację. To z tych
właśnie powodów 30 lat po zbrodni na kapelanie Solidarności jej okoliczności
wciąż opatrzone są klauzula najwyższej tajności. Wyjaśnienie wszystkich
okoliczności najgłośniejszej i najbardziej tajemniczej zbrodni PRL jest tak
bardzo ważne nie tylko przez wzgląd na postać Błogosławionego Księdza
Jerzego Popiełuszki, ale także dlatego, że na kanwie tej zbrodni - o czym
opinia publiczna nie wie do dziś - Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek
przystąpili do rozmów o podziale władzy z generałami Wojciechem Jaruzelskim
i Czesławem Kiszczakiem, które doprowadziły do powstania III RP. W efekcie
tych rozmów i ustaleń, choć od zbrodni mija 30 lat, tajemnica śmierci
kapelana Solidarności nie została wyjaśniona. I o tym właśnie opowiada
"Lobotomia 3.0" - opowieść prezentująca fakty całkowicie zmieniające
dotychczasową wiedzę o zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki oraz o jego
zleceniodawcach, którzy do dziś decydują o najważniejszych sprawach w
Polsce. To zarazem opowieść, która ujawnia fakty wskazujące na udział
polskich i rosyjskich (GRU) wojskowych służb specjalnych w tej zbrodni. To
dlatego ta historia nie jest historią - lecz czymś, co wciąż trwa...
CDN...
Wojciech Sumliński
http://www.fronda.pl/a/
awdy-o-jego-smierci,42176.html
http://nathanel.neon24.pl/
Podpisujcie i wysyłajcie apel w obronie Ks. S. Małkowskiego
Co przestraszyło USA na Morzu Czarnym? TO TYLKO ROSYJSKI "Jibiny."
25 września 2014
Co przestraszyło USS Donalda Cooka na Morzu Czarnym?
USS Donald Cook jest również wyposażony w cztery duże radary,
których wydajność można porównać z mocą wielu stacji radarowych.
W celach obronnych posiada on jeszcze 50 rakiet przeciwlotniczych różnych typów.
Rosyjski Su-24 symulował następnie atak na Donalda Cooka rakietami,
który przedtem został dosłownie ogłuszony i oślepiony. Jak podczas ćwiczeń,
nieuzbojony rosyjski samolot powtórzył manewr ataku rakietami 12 razy, po czym oddalił się.
JAK WIDAĆ POLSKA ALBO ZMĄDRZEJE ALBO ZAPŁACI I TO SPORO, BO Z MOTYKĄ NA KSIĘŻYĆ NIE DA RADY?
Ciekawy Materiał : http://rosalak.dorzeczy.pl/id,4317/Pieklo-Kosciola.html
ZBRODNIE IILUMINATOW W WIELKOPOLSCE
DZIWIĘ
SIĘ, ŻE LUDZIE A SZCZEGÓLNIE OSOBY DUCHOWNE ODRZUCAJĄ
NIEBIAŃSKIE WIECZNE SZCZĘŚCIE Z TRÓJCĄ PRZENAJŚWIĘTSZĄ
WSZYSCY CI, KTÓRZY NIE CHCĄ PODPORZĄDKOWAĆ SIĘ PANU BOGU I NIE CHCĄ UZNAĆ PANA BOGA - JEZUSA CHRYSTUSA ZA KRÓLA NASZYCH NARODÓW I CAŁEGO ŚWIATA - NALEŻĄ DO NIŻEJ WYMIENIONYCH WROGÓW LUDZKOŚCI A PRZEDE WSZYSTKIM BISKUPI, KARDYNAŁOWIE I PAPIEŻE, GDYŻ PAN BÓG PRZYCHODZI DO SWOICH Z TĄ WIELKĄ PROŚBĄ URATOWANIA ISTNIEŃ LUDZKICH PRZED PIEKŁEM.
Wszystko jest jasne!
Na podglebiu okultystycznym ruchu New Age rozwija się cywilizacja śmierci i państwowy bandytyzm. Materiały zamieszczone w linkach potwierdzają ten fakt bez dodatkowych komentarzy.
PRAWDA WAS WYZWOLI
Wrogowie cywilizacji katolickiej nie śpią. Czuwajcie zatem i Wy!
(Testament gen. Franco)
GLOBALNE PLANY MASOŃSKIEJ BESTII
Kłamstwo unicestwia życie duchowe; morderstwo życie cielesne... Nieustannie unicestwiać: oto taktyka sił szatańskich" (A. Mager OSB).
„Planem masonerii jest zniszczyć Kościół zepsuciem obyczajów" św. Maksymilian M. Kolbe
Plan Bestii prowadzący ku jednemu Rządowi Światowemu
Oto CELE MASONERII, czyli składniki "piekielnej mikstury" trującej do dziś znękaną ludzkość, a sformułowanej przez Weishaupta, potem Marksa oraz współczesnych im Iluminatów:
- zniszczenie monarchii i wszelkich uporządkowanych form rządów narodowych;
- zniesienie własności prywatnej i dziedziczenia tej własności;
- zniszczenie wszelkiej religii, a chrześcijańskiej w pierwszej kolejności;
- zniszczenie patriotyzmu, ducha narodowego;
- zniszczenie rodziny, życia rodzinnego;
- zniesienie instytucji małżeństwa;
- ustanowienie grupowego, poza rodzinnego wychowania dzieci.
Ten plan Iluminatów przetrwał do czasów dzisiejszych w niezmienionej postaci.
Uprawnienie sprzeczne z etyką jest bezprawiem.
PAŃSTWO I PRAWO W CYWILIZACJI ŁACIŃSKIEJ prof. Feliks Koneczny
NWO szczegółowo przewidziane przez Dostojewskiego
Zaczynam od nieograniczonej wolności, lecz kończę na nieograniczonym despotyzmie”. Najkrótsza droga do spełnienia wiedzie przez totalną dyktaturę: „Ludzkość musi być podzielona na dwie nierówne części. Dziesiąta część otrzymuje wolność osobistą i nieograniczoną władzę nad pozostałymi dziewięcioma dziesiątymi. Tamci zaś zatracają osobowość, stają się stadem i bezgraniczne posłuszeństwo doprowadza ich w drodze przekształceń do niewinności pierwotnej, do jakiegoś raju przedhistorycznego, w którym jednak będą musieli pracować. Środki, które proponuje autor w celu odebrania woli większości i przerobienia jej w stado za pomocą odpowiedniego kształcenia szeregu pokoleń, są bardzo interesujące i logiczne.” )
.... „Każdy członek społeczeństwa pilnuje drugiego i ma obowiązek denuncjować go. Każdy należy do wszystkich, wszyscy do każdego. Wszyscy są niewolnikami równymi w niewolnictwie. Zaczyna się od zniżenia poziomu wykształcenia, wiedzy, talentów. Wysoki poziom wiedzy i talentu dobry jest tylko dla uzdolnionych. Nie trzeba ludzi uzdolnionych! (…). Wypędza się ich i skazuje na śmierć. Cyceronowi odcina się język, Kopernikowi wykłuwa się oczy, Szekspira się kamienuje! Oto jest szygalewszczyzna! Niewolnicy muszą być równi! Nie było nigdy ani wolności, ani równości bez despotyzmu, lecz w stadzie musi być równość. (…) Byle rodzina, byle miłość – a już rodzi się pragnienie własności. Zabijemy to pragnienie. [b]Puścimy w ruch pijaństwo, oszczerstwo, denuncjację! Rozplenimy niesłychaną rozpustę! Każdego geniusza zgasimy w kołysce.
„Poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli” (Ewangelia św. Jana 8, 32)
TAKIE SĄ CELE NASZEJ CYWILIZACJI ŚMIERCI I KŁAMSTWA NA PODG
14
Co robił ksiądz KATOLICKI podczas gali, na której honorowano satanistów? /AMBASADOR POWIATU ŚREDZKIEGO
http://www.srodawlkp-powiat.
Więcej o organizacji satanistyczno-okultystyczno-sc
http://www.srodawlkp-powiat.
Historia konkursu Ambasadora Powiatu Średzkiego
http://sroda.wokiss.pl/index.
CZCICIEL DIAB
Przeszkolony przez Illuminatów w Bawarii, burmistrz Wojciech Ziętkowski -już jako student ekonomii - był w Radio Maryja i w Trwam - w charakterze żarliwego naofity.
http://www.gazetasredzka.pl/
Ziętkowski, jest spokrewniony z szefem Prokuratury Okręgowej Krzysztofem Grześkowiakiem, który uchodzi za Kagana Wielkopolski. Dziś pozycja jego jest tak mocna w państwie polskim, że bez jego zgody żaden prokurator RP nie może być zwolniony ani też osądzony. (Grześkowiak, po Sadowskim - byłym szefie Prokuratury Wojewódzkiej - równmież ze Środy Wlkp. - kontynuuje dynastie średzkich prokuratorów-satanistów w Wielkopolsce.
Jest współtwórcą systemu przesladowań Polaków. Zorganizował tzw. "gang niepoczytalnych przestępców w togach", którzy realizują kulturę idiotów w temidzie w oparciu zasady kabały i talmudu. Jest to po prostu sekta, która opanowała instytucję organów ścigania).
Ze Środy Wlkp. - miasteczka o potencjale ponad 20 tyś mieszkańców - wywodzą się następujące sławy "polskiej" prokuratury. Wspomniany szef Prokuratury Okręgowej Krzysztof Grześkowiak, a także jego zastępca Roman Szymanowski oraz - także pracownik średzkiej Prokuratury Rejonowej - Marek Staszak (radca prawny), który za czasów rządów SLD-PSL był Z-cą Prokuratora Generalnego, zaś za rządów PO-PSL szefem Prokuratury Krajowej. Odleciał z synekury, gdy kolejny świadek w sprawie K. Olewnika został zamordowany - zdaniem blogerów - przez "demokrację wieszatieli".
Ze Środy Wlkp. wywodzą się również Marchicki, były prezez SR w Środzie Wlkp., który jest członkiem Kolegium Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Również byłym sędzią SR w Środzie Wlkp. - jest obecny prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.
Są to Chazarowie, kolejnego już pokolenia, którzy zostali tutaj nasiedleni przez NKWD, w celu trzymania - zgodnie z wolą Stalina - "za mordę".
Jako Polak działalność tych bandytów odczuwam w formie prześladowań do dnia dzisiejszego, co jest podstawą do oskarżenia ich o prowadzenie wojny - zbrodni na podstawie art. 117 kk
WOJNE PRZECIWKO MNIE TA CHAZARSKA MAFIA SATANISTOW PROWADZI PONAD 10 LAT. IDENTYCZNIE WALCZA PRZECIWKO INNYM POLAKOM. Celem jest wprowadzenie NWO i zniszczenie cywilizacji katolickiej w Polsce.
KOMANDA SMIERCI I PRZESLADOWANIA BANDYTOW
http://www.aferyprawa.eu/
RABUNKI I FALSZYWE OSKARZANIE - wszystko po to, aby katolicy byli opluwani i nie posiadali w ogole majatku
oraz abyscie nie mieli wolnosci, bo nie pozwolimy, abyscie nam zagrozili w czymkolwiek...
http://konserwatysta100.
http://lubczasopismo.salon24.
ZORGANIZOWANE ZŁODZIEJSTWO I JEGO CEL
ograbimy was z wszystkiego,- z waszych inwestycji i z czasu oraz ukradniemy wasz know how - abyście nie mogli niczego dokonać, abyście byli bankrutami. (nawet- jeśłi nas do tego zmusicie, to nawet przyznamy się do błędów sadowych, ale za bledy bedziemy pacic jalmuzny). w tym czasie oglupimy wasze dzieci ukradniemy i przejmiemy kontrole waszymi nad rodzinami i majatkami
http://www.
http://www.aferyprawa.eu/
http://archiwum.polityka.pl/
http://www.google.pl/search?q=
http://forum.gazeta.pl/forum/
BEDZIEMY Z WAS SZYDZIC I ROBIC Z WAS WARIATOW I ZAMYKAC WAS Z SZALONYMI MORDERCAMI W PSYCHUSZKACH, GDZIE BEDZIECIE SKAZANI NA SAMYCH SIEBIE
http://www.aferyprawa.eu/
http://www.newsweek.pl/
http://konserwatysta100.
http://www.forum.
BĘDZIEMY WAS - JESLI NAS UJAWNICIE ORAZ NASZE PODSTĘPNE METODY - NIEUSTANNIE SZYKANOWAĆ, BIC, UNICESTWIAC, ZNIEWALAC I MORDOWAC! – ZRESZTĄ – JEŚLI NIE UJAWNICIE, TO BĘDZIEMY ROBIĆ TO SAMI!!!!
http://forum.gazeta.pl/forum/
http://marucha.v3v.org/
http://www.emito.net/
O tym, jak generał Rapacki posłowi Dornowi odpowiedział .
http://konserwatysta100.
Napisałam do Ministra | Blogmedia24
http://blogmedia24.pl/node/
Prokurator Przybylska-Michalak nie powinna kierować prokuraturą ...
http://niepoprawni.pl/blog/
Jak Sąd w Pszczynie zażalenia na zatrzymanie przez 7 miesięcy nie zbadał
http://blogmedia24.pl/node/
Bielska psychuszka. Psychiatryczni łowcy skór | Jurczyk i Zając
http://blogmedia24.pl/node/
Aferyprawa - ŻĄDAMY NATYCHMIASTOWEGO UWOLNIENIA JANUSZA I KRYSTYNĘ Górzyńskich.
http://www.aferyprawa.eu/
Aferyprawa - Komanda śmierci w „polskich” aresztach? Akcje w obronie Janusza i Krystyny Górzyńskich.
http://www.aferyprawa.eu/
OKRADNIEMY WAS NAWET GDY BĘDZIECIE W WIEZIENIACH - nawet ze środków pochodzących z obywatelskiej pomocy, abyście nie mieli żadnych środków walki. Będziecie jak nagie małpy przeciwko uzbrojonej po zęby mafii szatana. Nasze służby przekrętów, podstępu i łgarstwa - zawsze uzasadnią, że każda nasza czynność jest legalna i zgodna z prawem. Policja póki wykonuje polecenia swego przywództwa, to działa legalnie .....
Kolejne skandaliczne postanowienie prokuratury i sądu w Warszawie
Stow. Przeciw B..., 18 września, 2010 - 13:12
Jak Państwo zapewne dobrze pamiętacie nasze stowarzyszenie zwróciło się do Lex Nostrum sp. z.o.o. w Warszawie o zorganizowanie pomocy prawnej dla bestialsko zatrzymanego przez policję Janusza Górzyńskiego. W porozumieniu z w/w organizacją i pomocą stron www.niepoprawni.pl oraz www.blogmedia24.pl ogłosiliśmy dobrowolną składkę na pomoc prawną dla aresztowanego. Wiemy, że część osób pieniądze przelała na konto Lex Nostrum. W tym samym jednak czasie najazdu na Lex Nostrum sp.z o.o. dokonała warszawska policja rekwirując wszystkie dokumenty. Spółka nie otrzymała także pieniędzy. Pomimo tego warszawska prokuratura i Sąd Rejonowy umarzają w tym zakresie śledztwo zamiatając przestępstwo wyłudzenia składek obywateli na pomoc prawną dla J. Górzyńskiego. Przeczytaj postanowienie - kliknij.
Takie zachowanie prokuratury i sądu to nic innego jak przestępstwo poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy publicznych w dokumencie urzędowym jakim są postanowienia prokuratora i sądu. To kolejny przypadek bananowej republiki kolesi w RP.
Stowarzyszenia łączmy się. Siła w jedności. - www.aferyibezprawie.org
Źródło; http://niepoprawni.pl/blog/
Jesteśmy złodziejami – przyuczanymi do tego fachu od dziecka. Okradamy całe narody i państwa. Jesteśmy Ketmanami – specjalistami kamuflażu! Mamy różne imiona i zadania. Nawet oklaskujecie nas (ONI) – myśląc, że to „nasi” (MY) - jako Lechów, Leszków, Olków, Bolków, Bronków, Adasiów, Jarków, Donaldów, etc , ale to jesteśmy zawsze MY - lub ONI. MY lub ONI zależy tylko od tego, z której strony mówimy o nas i onych - lub kto o nas mówi
https://groups.google.com/
JESTESMY BANDYTAMI I ZAWSZE RZNIEMY GLUPA - SZTUKE KLAMSTWA, KAMUFLAZU, UDAW
Zamieniliśmy tylko okropieństwa wojny bardziej celowym terrorem!!!!
http://forum.gazeta.pl/forum/
http://forum.gazeta.pl/forum/
BO MY BUDUJEMY NOWY SWIATOWY LAD BEZ PANA BOGA - O TO NASZE CELE
http://www.aferyprawa.eu/
OGLUPI
SATANISCI W OSWIACIE I KULTURZE. METODY MASONERII OKULTYSTYCZNEJ.
Identyczne wpływy zachowuje chazarstwo talmudyczno-kabalistyczno-wywr
A czym się zajmują, to wynika z ich stron internetowych. (Jest to masoneria nauczycielska, której celem jest doprowadzenie do zepsucia i zidiocenia polskiej młodzieży).
POZNAJ ZAKRES DZIALNOSCI STRUSIA I O-KULTURALNEGO OPISANY NA ICH STRONACH INTERNETOWYCH
http://free.of.pl/o/
http://free.of.pl/o/
http://okulturalny.prv.pl/
Koordynatorem tych O-kulturalnych przedsięwzięć w skali ogólnopolskiej jest okultysta i mason: Jerzy Prokopiuk – oto jego strona;
http://gnosis.art.pl/numery/
Jerzy Prokopiuk – (ur. 1931) - religioznawca, filozof, psycholog, gnostyk, antropozof - znany przede wszystkim jako tłumacz i popularyzator literatury humanistycznej (głównie ezoterycznej, religioznawczej, filozoficznej i psychologicznej); jest twórcą i redaktorem naczelnym Gnosis oraz prezesem honorowym
MAJA POPARCIE GAZETY WYBORCZEJ
Promują satanizm i zboczenia sexualne
http://free.of.pl/o/
http://free.of.pl/o/
http://forum.gazeta.pl/forum/
GLOSZA PO SZKOLACH POTRZEBE BUDOWY KOMUN NADCZLOWIEKOW ZYJACYCH POZA DOBREM I ZLEM
http://free.of.pl/o/
GLOSZA WYZSZOSC OKULTYZMU NAD RELIGIA KATOLICKA – NATOMIAST KOSCIÓŁ CHRYSTUSA NAZYWAJĄ SEKTĄ
TWIERDZĄ, ŻE SĄ WYBRANYMI PRZEZ SILY ASTRALNE
http://okultura.blog.pl/
GŁOSZĄ, ŻE BĘDĄ „ODRADZAC” KOSCIOLY PIERWOTNE Z RELIGIAMI NATURALNYMI
http://free.of.pl/o/
ORGANIZUJA CZARNE MSZE, PODBURZAJA DO ZŁA, A ICH WYZNAWCY NISZCZĄ CMENTARZE KATOLICKIE ORAZ PROFANUJĄ KAPLICE KATOLICKIE, NATOMIAST SKRADZIONE SPRZĘTY LITURGICZNE WYKORZYSTUJA DO SWYCH CEREMONII OKULTYSTYCZNYCH
http://www.aferyprawa.eu/
UCZA DZIECI MAGII NA MASOWA SKALE
Sabat Czarownic w Błażejewku - relacja
http://www.prorok.pl/
ZABAWA HOBBICKA na POLCONIE w Błażejewku
http://www.wielkopolska.com.
Niebezpieczna strona o magii i czarostwie w literaturze i w sztuce
http://www.prorok.pl/
Informacje o zakamuflowanym okultyzmie psychologów i literatów
Ogólnopolski Konwent Miłośników Fantastyki Polcon – „O POLCONIE”
http://polcon.fandom.art.pl/
Działalność POLCONU w Polsce
http://www.polcon2009.pl/site,
I o zakamuflowanym okultyzmie poznańskiego klubu "Orbita"
http://wosp.dlastudenta.pl/
http://www.klub.fm/blog/
Literatura fantastyczno-okultystyczno-mas
KTO TO JEST ?????
„...Bo wielu jest opornych, głupstwa mówiących i myśl bałamucących, a najwięcej z tych obrzezanych. Trzeba ich okiełznać, bo całe domy wywracają, dla brudnej korzyści ucząc, jak nie należy. Powiedział z nich, ich własny prorok; „Kreteńczycy zawsze łgarze, złe bestie, gnuśne brzuchy”. To świadectwo jest trafne. Dlatego karć ich ostro, by w wierze byli zdrowi, nie ulegając judejskiemu gadaniu i nakazom tych, którzy od prawdy odchodzą. (...) Wyznają, że uznają Boga, a czynami zaprzeczają, bo sami są skalani, i nieposłuszni, i niezdatni do żadnego dobrego działania”. (List do Tytusa 1.10 –1.16)
SŁUGA BOŻA WANDA MALCZEWSKA O WROGACH POLSKI
WIDZENIA:
W piątym widzeniu ujrzała Wanda Weronikę ocierającą twarz Jezusa, cały orszak, Pana Jezusa udręczonego z Krzyżem, zbiegowiska ludzi i płaczące niewiasty. Przez Wandę skierował Pan Jezus słowa do matek żyjących w naszych czasach, zachęcając je do starannego wychowania dzieci, wpajanie w nie zasad wiary i miłości do Boga. Przepowiedział, że Ojczyzna nasza będzie wolna od ucisków wrogów zewnętrznych, ale opanują ją wrogowie wewnętrzni, którzy będą starali się wpływać na młodzież i dowodzić, że religia w szkołach nie jest potrzebna. Przez młodzież pozbawioną wiary zechcą w całym narodzie wprowadzić niedowiarstwo: „Nauka bez wiary nie zrodzi świętych ani bohaterów narodowych. Zrodzi szkodników”.
Prosił też Pan Jezus, aby modlić się o dobrą, chrześcijańską szkołę.
UPOMNIENIA NARODU DANE NAM PRZEZ MARYJĘ
„Dostaliście się do niewoli wskutek niezgody wewnętrznej i sprzedajności wielu waszych rodaków. Rozebrali was na kawałki, ale Pan Bóg na moją prośbę, tego rozbioru nie zatwierdził. Zbliża się czas, gdy Sprawiedliwość Boska upokorzy chciwość waszych zaborców, tępicieli wiary katolickiej. Oni upadną, a Polska będzie wskrzeszona i wszystkie jej części się złączą. Ale strzeżcie wiary i nie dopuszczajcie niedowiarstwa, zdrady, niezgody i lenistwa, bo te wady mogą ją na powrót zgubić i to na zawsze.”
15 sierpnia 1873 Matka Boża powiedziała:
„Uroczystość dzisiejsza wnet stanie się świętem narodowym, dla was, Polaków, bo w tym dniu odniesiecie zwycięstwo nad wrogiem, dążącym do waszej zagłady. To święto powinniście obchodzić ze szczególniejszą okazałością. Moją stolicę na Jasnej Górze powinniście otaczać szczególną opieką, bo przypominać wam będzie dobrodziejstwa, jakie od Boga, za moją przyczyną, tam odebraliście i jeszcze odbierać będziecie, jeżeli nie sprzeniewierzycie się świętej wierze katolickiej, cnotom chrześcijańskim i prawdziwej miłości Ojczyzny, opartej na jedności i braterstwie wszystkich klas narodu.
Dobrych i świętych kapłanów mieć będziecie, jeżeli rodzice będą wychowywać dzieci moralnie i religijnie, zaś karcić będą nie przekleństwem, ale przyzwoitymi słowami, jeżeli w szkołach nauczyciele moralnie i według zasad religijnych, będą kształcić młodzież, jeżeli społeczeństwo nie będzie dawać zgorszenia, ale świecić będzie dobrymi przykładami. Wtedy będziecie mieć kandydatów do stanu duchownego, a duchowieństwo będzie święte.”
UPOMNIENIA DANE PRZEZ CHRYSTUSA
Modlitwa świętych kapłanów jest mi najmilsza, bo są moimi pomocnikami. Jam ich wybrał i posłał, aby pracą gorliwą, popartą świętością życia, szli w Moim imieniu na cały świat i rozpalali ogień, który przyniosłem z Nieba.”
Młodzież utrzymacie w porządku, tylko zasiejcie w jej sercach miłość do Mnie i Mojej Matki, a zachowując miłość do Mnie, każdemu kusicielowi powiedzą: Idź precz, bo dla miłości Jezusa i jego Matki grzeszyć nie mogę
Wszystkim, którzy zajmują się dziećmi i młodzieżą i poprowadzą je drogą wskazaną przeze Mnie, udzielę tego ognia, aby nim rozgrzani i oświeceni, szczęśliwie przebyli pielgrzymkę doczesną i dostąpili światłości wiecznej.
Widzicie Mnie jako znak, który zawsze jest gotów przyjść znów na wasz ratunek. Pamiętajcie, żem wam przeznaczył Anioła, którego natchnień słuchajcie, a doprowadzi was do Królestwa Bożego....
...Weźcie Krzyż ode Mnie, noście go z miłością, ufnością i cierpliwością. W czasie pokuty, w Wielkim Poście, rozważajcie Moją Mękę i boleści Mojej Matki. Strzeżcie się zabaw światowych, zachowajcie post dla uczczenia Mojego postu i dla obmycia się z grzechów.
...Godzina adoracji odprawiona dla uczczenia Mnie, utajonego w Najświętszym Sakramencie i dla oddania czci Mojej Matce, jest dla Mnie niewypowiedzianie radosna.
Jeżeli w ciągu dnia zajęci pracą, nie możecie pójść do kościoła, idźcie tam myślą i tak Mnie odwiedzicie. Jeżeli jesteście w drodze, a napotykacie kościół, wstąpcie do niego, jeśli jest otwarty, a jeśli zamknięty, wejdźcie tam myślą
GLOBALNA KONSPIRA LUDZI Z DZIABŁA I Z KŁAMSTWA W LOKALNYM WYKONANIU
Judeomasoński herb Środy Wlkp.
http://pl.wikipedia.org/wiki/
http://www.srodawlkp.org/
http://www.srodawlkp.org/
Przerzut Żydów do Polski - Środa Wlkp.– osiedlenie 5400 ŻYDÓW Z ZSSR
http://raportnowaka.pl/news.
Einwanderungszentrale Litzmanstadt
http://raportnowaka.pl/news.
Nazwisko? Dobry towar!
http://www.botutaj.pl/
Nazwisko? Dobry towar!
http://www.wirtualnapolonia.
Nazwiska najczęściej używane przez Żydów niemieckich według rejestru i statystyki Niemieckiego Urzędu Ewidencji Ludności
http://www.raportnowaka.pl/
Heraldyk opowiada
http://raportnowaka.pl/news.
SCISLE TAJNE:Referat.
http://www.polskawalczaca.com/
http://z1.przeklej.pl/prze485/
KADRY DECYDUJA O WSZYSTKIM (W. I. Lenin)
„...polski katolicyzm powinien odrzucić zarówno Maritainowską koncepcję państwa liberalnego, jak neopogańską koncepcję państwa totalnego, atoli jednak opowiedzieć się za państwem "jednokierunkowym", tzn. takim, w którym "uobecnia się określony ideał narodowy i katolicki". Polska "nie może być pojmowana jako wspólny dach dla komunistów, hitlerowców i tym podobnych. Polska ma określoną misję katolicką, tę misję spełnić ma naród polski, w imię tej misji naród polski rządzi Polską, nie inni. Tamci mogą być tolerowani, o ile nie szkodzą. Nic więcej” (O. Prof. J. M. I. Boheński
Polacy masowo uciekają na zachód Europy
- zbliżamy się do rekordowej emigracji
Powstanie takiej atmosfery spowoduje, że jeszcze więcej młodych ludzi pomyśli o emigracji z kraju o tak niepewnej przyszłości. Niewątpliwie eskalująca się sytuacja międzynarodowa może spowodować wzrost ilości emigrantów z Polski. Nikt przecież nie chce zginąć za naszą klasę polityczną, która wplątała nas w prawdopodobny konflikt z Rosją.
Gdy podsumuje się czynniki ekonomiczne i polityczne należy się spodziewać, że będą stymulowały eksodus Polaków na zachód.
Nie należy się też spodziewać, że ktoś, kto żyje na emigracji w dobrobycie, wpadnie na pomysł, aby wrócić do zagrożonej wojną Polski.
Gwarancja obrony Polski przez NATO - nie ma żadnych gwarancji !
w dniu Wrzesień 28, 2014
BRONISŁAW KOMOROWSKI W SZOKU po oswiadczeniu NATO – NIE MAMY ŻADNYCH GWARANCJI BEZPIECZEŃSTWA !!!!
miał powiedzieć amerykański generał. Jak wyjaśnił, realizacja tego punktu musiałaby oznaczać, że żołnierze spaliby w mundurach. Inni przedstawiciele sztabów generalnych wyrazili opinię, że natowska szpica powinna liczyć najwyżej kilkuset żołnierzy.
Obama wezwał cały świat do zjednoczenia się przeciw Rosji
28-09-2014 , ostatnia aktualizacja 28-09-2014 12:55
Ławrow: stosunki Rosja-USA wymagają nowej polityki - "resetu 2"
Turcja wkroczy do Syrii?
I tak polski najemnik raz jeszcze zostanie użyty do wojny ” za wolność waszą i naszą”http://niezalezna.pl/59878-nato-wystawia-polske-do-wiatru-w-razie-rosyjskiej-agresji-znow-zostaniemy-sami
Dodano: 28.09.2014 [21:37]
NATO wystawia Polskę do wiatru. W razie rosyjskiej agresji znów zostaniemy sami?
NOWENNA DO ŚWIĘTEJ FAUSTYNY
5 października przypada liturgiczne wspomnienie Świętej Faustyny. Warto ten dzień wypełnić modlitwą, jak również i poprzedzić go nowenną do Św. Faustyny(26 września - 4 października). Święta Faustyna została nam dana jako wzór świętości, głębokiego zjednoczenia z Bogiem.
Dzień I
Poznawanie tajemnicy miłosierdzia Bożego.
P.J: Życie wasze ma być na mnie wzorowane, od żłóbka aż do skonania na krzyżu. Wniknij w tajemnice moje i poznasz przepaść miłosierdzia mojego ku stworzeniom i niezgłębioną dobroć moją - i tę dasz poznać światu.(Dz. 438).
S.F: O Boże, jak bardzo pragnę, aby Cię poznały dusze, żeś je stworzył z miłości niepojętej; o Stwórco mój i Panie, czuję, że uchylę zasłony nieba, aby o dobroci Twojej nie wątpiła ziemia.
Święta Faustyno, uproś mi łaskę coraz głębszego wnikania w tajemnice miłosierdzia Bożego w dziele stworzenia, zbawienia i chwały, abym jak Ty dawał ją poznać całemu światu.
Dzień II
Kontemplacja Miłosierdzia w codzienności
P.J: Kiedy rozważasz to, co ci powiem w głębi serca twego, większą odnosisz korzyść, niżbyś przeczytała wiele ksiąg. O, gdyby dusze chciały słuchać głosu mego, kiedy przemawiam w głębi ich serca, w krótkim czasie doszłyby do szczytu świętości. (Dz. 584).
S.F: Boże, nie szukam szczęścia poza wnętrzem swojej duszy, w której przebywasz. Cieszę się Tobą we własnym wnętrzu, tu z Tobą ustawicznie przebywam, tu jest największa moja z Tobą zażyłość, tu z Tobą przebywam bezpiecznie, tu nie dosięga wzrok ludzki. Najświętsza Panna zachęca mnie do takiego przestawania z Tobą. (por. Dz. 454).
Święta Faustyno, naucz mnie przebywania z Panem we własnej duszy, słuchania Jego głosu i przeżywania z Nim wszystkich chwil życia. Uproś mi łaskę kontemplacji Miłosierdzia Bożego w codzienności.
Dzień III
Postawa ufności wobec Pana Boga
P.J: Córko moja, jeżeli przez ciebie żądam od ludzi czci dla mojego miłosierdzia, to ty powinnaś się pierwsza odznaczać tą ufnością w miłosierdzie moje.(Dz. 742). Zapewniam ci stały dochód, z którego żyć będziesz. Twoim obowiązkiem jest zupełna ufność w dobroć moją, a moim obowiązkiem jest dać ci wszystko, czego potrzebujesz. Czynię się sam zależny od twojej ufności; jeżeli ufność twoja będzie wielka, to hojność moja nie będzie znać miary.(Dz. 548).
S.F: Boże w Trójcy Świętej Jedyny, pragnę Cię tak kochać, jak jeszcze Cię żadna dusza ludzka nie kochała, a chociaż jestem dziwnie nędzna i maleńka, to jednak kotwicę ufności swojej zapuściłam tak głęboko w przepaść miłosierdzia Twojego - Boże i Stwórco mój. Pomimo wielkiej nędzy mojej nie lękam się niczego, ale mam nadzieję śpiewać pieśń chwały wiecznie.
Uproś mi, święta Faustyno, łaskę dziecięcej ufności, abym zawsze i we wszystkim wiernie spełniał wolę Bożą, która jest dla nas samym miłosierdziem.
Dzień IV
Postawa miłosierdzia wobec bliźnich
P.J: Córko moja, (...) żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku mnie. Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie bliźnim, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić. Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy - czyn, drugi - słowo, trzeci - modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku mnie. W ten sposób dusza wysławia i oddaje cześć miłosierdziu mojemu.(Dz. 742)
S.F: Jezu mój, przeniknij mnie całą, abym mogła Cię odzwierciedlić w całym życiu swoim. Przebóstwij mnie, aby czyny moje miały wartość nadprzyrodzoną. Spraw, abym miała dla każdej duszy bez wyjątku miłość, litość i miłosierdzie. O mój Jezu, każdy ze świętych Twoich odbija jedną z cnót Twoich na sobie, ja pragnę odbić Twoje litościwe i pełne miłosierdzia Serce, chcę je wysławić. Miłosierdzie Twoje, o Jezu, niech będzie wyciśnięte na sercu i duszy mojej jako pieczęć, a to będzie odznaką moją w tym i przyszłym życiu. (Dz. 1242)
Święta Faustyno, wstawiaj się za mną do Pana, aby i moje życie przemieniało się w miłosierdzie świadczone bliźnim przez czyn, słowo i modlitwę. Niech moje oczy, uszy, usta, ręce, nogi i serce będą miłosierne.
Dzień V
Głoszenie orędzia Miłosierdzia
P.J: W Starym Zakonie wysyłałem proroków do ludu swego z gromami. Dziś wysyłam ciebie do całej ludzkości z moim miłosierdziem. Nie chcę karać zbolałej ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do swego miłosiernego serca. Kar używam, kiedy mnie sami zmuszają do tego; ręka moja niechętnie bierze za miecz sprawiedliwości; przed dniem sprawiedliwości posyłam dzień miłosierdzia.(Dz. 1588)
S.F: O Boże mój, wszystko, co we mnie jest, niech uwielbia Ciebie, Stwórco mój i Panie, a każdym uderzeniem serca swego pragnę wysławić niezgłębione miłosierdzie Twoje. Pragnę mówić duszom o Twojej dobroci i zachęcać do ufności w miłosierdzie Twoje. Pragnę mówić duszom o Twojej dobroci i zachęcać do ufności w miłosierdzie Twoje - jest to misja moja, którąś mi sam przeznaczył, Panie, w tym i przyszłym życiu.(Dz. 1325)
Za twoim przykładem, święta Faustyno, chcę głosić światu orędzie Miłosierdzia świadectwem życia i słowem, aby dotarło ono do wszystkich ludzi i napełniło ich serca nadzieją. Niech i w moim życiu spełnia się obietnica Jezusa: Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia Mojego, osłaniam przez całe życie, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę śmierci nie będę im Sędzią, ale miłosiernym Zbawicielem.(Dz. 1075).
Dzień VI
Wypraszanie miłosierdzia Bożego dla świat
P.J: Córko moja, schyliłem serce swoje do próśb twoich; zadaniem twoim i obowiązkiem jest tu na ziemi wypraszać miłosierdzie dla świata całego.(Dz. 570). Modlitwy, posty, umartwienia, prace i wszystkie cierpienia łączyć będziesz z modlitwą, postem, umartwieniem, pracą, cierpieniem moim, a wtenczas będą miały moc przed Ojcem moim.(Dz. 531). Czynię cię szafarką miłosierdzia swego.(Dz. 570).
S.F: O Boże mój, jestem świadoma posłannictwa swego w Kościele świętym. Ustawicznym wysiłkiem moim jest wypraszać miłosierdzie dla świata. Ściśle łączę się z Jezusem i staję jako ofiara błagalna za światem. Bóg mi nie odmówi niczego, kiedy Go błagam głosem Syna Jego. Moja ofiara jest niczym sama z siebie, ale kiedy ją łączę z ofiarą Jezusa Chrystusa, to staje się wszechmocną i ma moc przebłagania gniewu Bożego. Bóg miłuje nas w Synu swoim, bolesna męka Syna Bożego jest ustawicznym łagodzeniem gniewu Boga.(Dz. 482).
Święta Faustyno, wraz z Tobą chcę błagać o miłosierdzie dla całego świata, szczególnie dla grzeszników oraz kapłanów i osób zakonnych, aby święcie żyjąc, prowadziły lud Boży po drogach zbawienia.
Dzień VII
Umiłowanie Kościoła - Mistycznego Ciała Chrystusa
P.J: Córko moja, rozważ o życiu Bożym, jakie jest w Kościele zawarte dla zbawienia i uświęcenia duszy twojej. Rozważ, jak korzystasz z tych skarbów łask, z tych wysiłków mojej miłości.(Dz. 1758).
S.F: Jezu, staram się o świętość, bo przez to będę pożyteczną Kościołowi. Robię ustawiczne wysiłki w cnocie, staram się wiernie naśladować Jezusa, a ten szereg codziennych cnót cichych, ukrytych, prawie niedostrzegalnych, ale spełnianych z wielką miłością, składam do skarbca Kościoła Bożego na korzyść wspólną dusz. Czuję wewnętrznie, jakobym miała odpowiedzialność za wszystkie dusze, czuję dobrze, że żyję nie tylko dla siebie, ale [dla] całego Kościoła.(Dz. 1505).
Wdzięczni za dary Bożego miłosierdzia złożone dla mnie w Kościele świętym, chcę tak jak TY-święta Faustyno-korzystać z nich, by stawać się świętym i przez to pociągać inne dusze do zdrojów miłosierdzia Bożego.
Dzień VIII
Spotkanie z Jezusem w sakramentach świętych
P.J: Ach, jak mnie to boli, że dusze tak mało się łączą ze mną w Komunii św. Czekam na dusze, a one są dla mnie obojętne. Kocham je tak czule i szczerze, a one mi nie dowierzają. Chcę je obsypać łaskami - one przyjąć ich nie chcą. Obchodzą się ze mną, jak z czymś martwym, a przecież mam serce pełne miłości i miłosierdzia. - Abyś poznała choć trochę mój ból, wyobraź sobie najczulszą matkę, która bardzo kocha swe dzieci, jednak te dzieci gardzą miłością matki; rozważ jej ból, nikt jej nie pocieszy. To słaby obraz i podobieństwo mojej miłości.(Dz. 1447).
S.F: Jezu, jest jeszcze jedna tajemnica w mym życiu - najgłębsza, ale i najserdeczniejsza - to Ty sam pod postacią chleba, kiedy przychodzisz do mojego serca. Tu jest cała tajemnica mojej świętości. Tu serce moje złączone z Twoim staje się jedno, tu już nie istnieją żadne tajemnice, bo wszystko Twoje - moim jest, a moje - Twoim. Oto wszechmoc i cud Twojego miłosierdzia.(Dz. 1489). Wszystko, co we mnie dobrego jest - sprawiła to Komunia św., jej wszystko zawdzięczam. Czuję, że ten święty ogień przemienił mnie całkowicie. O, jak się cieszę, że jestem mieszkaniem dla Ciebie, Panie; serce moje jest świątynią, w której ustawicznie przebywasz.(Dz. 1392).
Święta Faustyno, uproś mi łaskę żywej wiary, aby każdy sakrament był uprzywilejowanym miejscem spotkania z Panem Jezusem, a Eucharystia była centrum całego życia, przemieniając je w miłość.
Dzień IX
Nabożeństwo do Matki Bożej
M.B: Życie wasze ma być podobne do życia mojego, ciche i ukryte, macie nieustannie się jednoczyć z Bogiem i prosić za ludkością, i przygotować świat na powtórne przyjście Boga. (Dz. 625).
S.F: O słodka Matko Boża, Na Tobie wzoruję me życie, Tyś mi świetlana zorza, W Tobie tonę cała w zachwycie.O Matko, Dziewico Niepokalana, W Tobie odbija mi się promień Boga.Ty mnie uczysz, jak wśród burz kochać Pana, Tyś mi tarczą i obroną od wroga. (Dz. 1232).
Święta Faustyno, najwierniejsza córko Matki miłosierdzia, ukryj mnie pod Jej płaszczem, aby prowadziła mnie do Jezusa, uczyła uczestniczyć w Jego życiu i misji ukazywania światu miłosierdzia Ojca niebieskiego. Chcę - jak Maryj - dawać ludziom Miłosierdzie Wcielone - i przygotować świat na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa. Amen.
W każdym dniu nowenny można dodatkowo odmówić koronkę do Bożego Miłosierdzia
Beata Kempa z Solidarnej Polski złożyła poprawkę, by nie ratyfikować
Równość szans - tak, ale równość płci to są po prostu herezje. Nie ma
nie - zaznaczyła.
Marzena Wróbel podkreślała, że konwencja jest niezwykle groźna,
http://metromsn.gazeta.pl/
zje___Sejmowy_spor_o_
PRZYKŁAD POCHODZI OD WATYKANU - CZYLI PAPIEŻ.
Nowożytna historia Kościoła - mało znana....
Sobór Wat.II a masoneria
http://w.kki.com.pl/piojar/
Orędzie z 25
września 2014 r.
„Drogie dzieci! Również dziś wzywam was, abyście i wy byli niczym gwiazdy,
które swoim blaskiem dają światłość i piękno innym, by się radowali. Kochane
dzieci i wy bądźcie blaskiem, pięknem, radością i pokojem, a zwłaszcza modlitwą
dla tych wszystkich, którzy są daleko od mojej miłości i miłości mego Syna
Jezusa. Kochane dzieci, dawajcie świadectwo swej wiary i modlitwy w radości, w
radości wiary, która jest w waszych sercach i módlcie się o pokój, który jest
drogocennym darem od Boga. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.
Wykład Ks dr Dariusza Olewińskiego „Istota i charakter Królowania naszego Pana Jezusa Chrystusa” zainaugurował III kongres dla społecznego panowania Chrystusa Króla w Łodzi 20 września AD 2014 – zorganizowany przez Stowarzyszenie Fides et Ratio
http://gloria.tv/media/
CHRISTUS VINCIT, CHRISTUS REGNAT, CHRISTUS IMPERAT !!!
Mistrz świata w siatkówce: "Życie opiera się na wierze" | Fronda.pl
Polska zapłaci za swoją głupotę gdy nadejdzie czas zapłaty .
http://zmianynaziemi.pl/40 pocisków około pół miliarda dolarów - i co dalej jak te czterdzieści pocisków się skończą? Bo to jest na 1 godzinę dobrej rozgrzewki.
100 pocisków - to 1 250 000 000 $
1 000 pocisków - to 12 500 000 000 $
Czy Polskę na to stać czy potem jak Polska będzie musiała walczyć, bo teraz wszystko idzie w tym kierunku by sprowokować konflikt Polski z Rosją - to czy wtedy Jak będzie WOJNA to te pociski DOBRY WÓJEK z USA lub z innych krajów Dobrych Wujaszków lud Dobrych Cioteczek dostaniemy za darmo - NIE NIKT NAM NIC ZA DARMO NIE DAŁ I NIE DA.
Więc, o co w tym wszystkim chodzi ?
- JAK NIE WIADOMO, O CO CHODZI TO CHODZI O...........? NO WŁAŚNIE.
Z Panem Bogiem .
List otwarty do kard. Stanisława Dziwsza
CZY KARD. DZIWISZ JEST PRAWDZIWIE POLAKIEM?http://wsercupolska.org/
List otwarty prof. Bogusława Pazia do kard. Stanisława Dziwsza
http://www.biztok.pl/
Polskie firmy gotowe na wojnę
Dlaczego nas straszą deflacją i inflacją - Trader21
Opublikowano Wrzesień 25, 2014 Przez RX W Ukraina
Albert Einstein:
„Jeśli z Ziemi zniknie pszczoła, człowiekowi pozostaną tylko cztery lata życia"
Drodzy przyjaciele,
Mamy prawdziwą szansę na powodzenie -- po masywnej kampanii w zeszłym roku UE zakazała używania tej trucizny, która zdaniem wielu naukowców w zawrotnym tempie zabija pszczoły. Obecnie koncerny chemiczne próbują wywrzeć wpływ na władze USA, żeby zastopować wprowadzenie zakazu. Ale znawcy twierdzą, że wielkie poparcie ze strony opinii publicznej może zaważyć na decyzji na korzyść pszczół. Pokażmy im nasze je! Jeśli USA wyda taki zakaz, wywoła to efekt domina na całym świecie.
Nie mamy czasu do stracenia ---- grupa ekspertów Białego Domu pracująca nad projektem zgłosi swoje propozycje we wtorek. Tu nie chodzi tylko o ocalenie pszczół, tu chodzi o nasze przetrwanie. Podpisz naglącą petycję już teraz --stwórzmy masywny, światowy apel, żeby USA zakazało używania tych morderczych chemikaliów, zanim wymrą wszystkie pszczoły:
https://secure.avaaz.org/pl/
Pszczoły są kluczowym elementem dla życia na Ziemi -- co roku zapylają uprawy szacowane na 40 bilionów dolarów. Jeśli nie podejmiemy w tej sprawie natychmiastowych działań, wiele naszych ulubionych owoców, warzyw i orzechów może niedługo zniknąć z półek, a jedna trzecia naszego łańcucha pokarmowego zniknie.
W ciąguostatnich lat obserwujemy niepokojąco wysoką umieralność pszczół --część gatunków już wyginęła, a w samej Kalifornii - gdzie produkowana jest większość żywności w USA -- pszczelarze tracą nawet jedną trzecią swoich pszczół rocznie. Naukowcy szukali przyczyny takiej sytuacji. Choć wiele badań, często opłacanych przez koncerny chemiczne, dowodzi, że przyczyną jest połącznie wielu czynników, w tym chorób, utraty habitatu i toksycznych substancji, ważne niezależne badania pokazują, że winne są pestycydy z grupy neonikotynoidów.
Te dowody oraz skuteczna kampania Avaaz i partnerów, przekonały UE do wprowadzenia zakazu. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency - EPA) ma za zadanie kontrolować używanie toksycznych substancji, ale pod wpływem koncernów chemicznych przez lata naginała prawo. Obecnie “Grupa specjalna ds. zdrowia pszczół” Białego Domu może zmusić EPA do zdelegalizowania tych pestycydów, żeby nie mogły być rozprowadzane w USA. To nasza szansa!
Grupa ekspertów złoży raport za pięć dni.Już 2,5 miliona naszych członków poparło tę kampanię. Stwórzmy bezprecedensową petycję o 3 milionach podpisów, żeby ocalić pszczoły. Musimy zrobić wokół niej spore zamieszanie medialne, żeby uniemożliwić potajemne układy, na których zyskują tylko wielkie koncerny. Podpisz naglącą petycję:
https://secure.avaaz.org/pl/
Nie możemy już dłużej pozwolić, żeby nasz delikatny łańcuch pokarmowy znajdował się w rękach koncernów chemicznych i polityków, którzy siedzą w ich kieszeniach. Zakazanie używania pestycydów będzie krokiem w stronę świata bezpiecznego dla nas i dla gatunków zwierząt, na których nam zależy i od których jesteśmy zależni.
Z nadzieją,
Terra, Alex, Alice, Ari, Nick, Laila, Marigona, Ricken i reszta zespołu Avaaz
WIĘCEJ INFORMACJI:
Wysokie koszty - ocena wartości neonikotynoidów w rolnictwie (Center for Food Safety)
http://issuu.com/
Prezydenckie memorandum -- Wypracowanie krajowej strategii na rzecz zdrowia pszczół i innych owadów zapylających (The White House)
http://www.whitehouse.gov/the-
Petycja o zbadanie pestycydów neonikotynoidowych (złożona 7 lipca 2014)
http://docs.nrdc.org/health/
Droga wojna lobbystów o wymierające pszczoły w Ameryce (National Journal)
http://www.nationaljournal.
Raport EPA sugeruje, że pestycydy mogą zabijać pszczoły (SF Gate)
http://www.sfgate.com/cgi-bin/
Tajemnica śmierci pszczół warta $15 bilionów zatacza coraz szersze kręgi (Business Insider)
http://www.businessinsider.
Pszczelarze wzywają rząd do zakazania pestycydów (Palm Beach Post)
http://www.palmbeachpost.com/
Pszczoły na skraju wymarcia - badania pokazują olbrzymią umieralność pszczół w USA (The Guardian)
http://www.guardian.co.uk/
"Wybierajcie więc życie,
abyście żyli wy i wasze potomstwo."
(Pwt 30, 19)
Human Life International - Polska

Nie pozwólmy na wprowadzenie gender do Polski
Drodzy Przyjaciele!
26 września 2014 r.
Trwa
wielka batalia o Polskę. Wprowadzenie antychrześcijańskiej ideologii
gender do naszego życia społecznego spowoduje zmiany, które można
porównać z chińską rewolucją kulturalną. Nie możemy na to pozwolić.
Ratyfikacja „wisi na włosku”
Ustawa
ratyfikująca konwencję „genderową” wisi dosłownie na włosku. Przegrana w
Sejmie podczas drugiego czytania to zgoda na zmuszenie nas wszystkich
do przyjęcia obcej ideologii. Wprowadzi ona obowiązek promowania
środowisk LGBT, zmieni wychowanie do życia w rodzinie na agresywną
edukację seksualną z elementami promocji zachowań homoseksualnych dla
naszych dzieci. Otworzy drzwi dla pełnej legalizacji aborcji na żądanie.
Rodzina, chrześcijańska kultura i wiara będą „wykorzeniane” i uznane za
„opresyjne”. To są wyrażenia często powtarzające się w zapisach tej
konwencji.
Nie będzie jak się bronić
Z
czasem prawo krajowe zostanie dostosowane do zapisów konwencji i każdy,
kto się będzie sprzeciwiał będzie karany, np. rodzice, którzy będą
protestować przeciwko propagandzie homoseksualnej w szkole. Rozgłośnie
katolickie za mówienie prawdy na temat rodziny chrześcijańskiej będą
zagrożone utratą licencji. Nikt nas nie będzie pytał o zdanie,
zostaniemy zmuszeni (my i nasze dzieci) do przystosowania się do nowej
sytuacji społecznej. Jest to także wyjątkowo groźne dla przyszłości
Kościoła.
Więcej na temat konwencji Patrz Ordo Iuris dokument (PFD)
Ręka Boża nad nami
Już
dwukrotnie udało się usunąć głosowanie nad ratyfikacją konwencji z
obrad Sejmu i przesunąć w czasie. Ostatni raz stało się to wczoraj! Po
burzliwej, ale krótkiej debacie sprawę przekazano do zaopiniowania
kolejnym komisjom sejmowym. Wróci prawdopodobnie na następnym
posiedzeniu Sejmu za dwa tygodnie. Biorąc pod uwagę determinację
feministek i naciski z ich strony oraz lewicowe tendencje obecnego rządu
ten sukces można potraktować w kategorii cudu. Bogu niech będą dzięki!
Zrobiliśmy już bardzo dużo
Zrobiliśmy
już bardzo dużo: liczne wystąpienia w mediach i petycje do władz,
artykuły, listy, społeczne protesty. Wielka modlitwa, także płynąca z
Jasnej Góry! To bardzo wiele.
Nie wolno spocząć na laurach
Tylko
wielka mobilizacja i potężny protest społeczny, który będzie rzutował
na wynik wyborów, może ochronić Polskę przed wejściem w strefę opanowaną
przez ideologię genderową.
Potrzebna jest wielka modlitwa
Nie
ustawajmy w gorącej modlitwie. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia
wzywa do czuwania nocnego w tej intencji nocy 3 na 4 października.
Przyłączmy się, organizując podobną modlitwę także w swojej parafii lub
po prostu towarzysząc duchowo.
Prośmy naszych biskupów i proboszczów, aby ponownie zabierali głos w tej sprawie.
Liczymy na każdego z Was!
Protestujmy
w każdy możliwy sposób. Idźmy do posłów, zwłaszcza PSL i PO oraz
niezrzeszonych. Dzwońmy do biur poselskich, piszmy do nich e-maile i
listy. Im większy będzie niepokój społeczny, tym większą mamy szansę na
wygraną.
Ta sprawa jest niezwykle ważna!
W imieniu KPLŻ
Ewa Kowalewska
Nadal można podpisać się pod protestem Patrz citizengo.org
Wspomóż Obronę Życia
1. Dokonaj wpłaty za pośrednictwem PayPal (PLN) lub PayPal € (EUR)2. Skorzystaj z możliwości dokonywania wpłat kartą przez internet (PLN)
Za pomocą karty płatniczej Visa lub MasterCard albo przelewem online możesz wspomóc naszą działalność w obronie życia dowolną kwotą
3. Pobierz przekaz pocztowy w formacie pdf, wydrukuj i wypełniony nadaj na poczcie lub w banku
4. Wpłać przelewem bankowym na konto
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
ul. Jaśkowa Dolina 47/1a
80-286 Gdańsk
Nr. rachunku: 05 1240 1242 1111 0000 1587 7356

Zrezygnuj z otrzymywania wiadomości
Copyright 2012 - Human Life International - Polska
Human Life International - Polska
ul. Jaśkowa Dolina 47/2, 80-286 Gdańsk;
tel.: (58) 341-19-11; fax: (58) 346-10-02
E-mail: poczta@hli.org.pl Website: www.hli.org.pl
Apokalipsa według Szymona Peresa
Tomasz P. Terlikowski 24-09-2014, ostatnia aktualizacja 24-09-2014 22:27
Tomasz Terlikowski
fot. Rafał GuzFotorzepa
Muzułmanin poważniej traktuje Koran, a wyznawca judaizmu Torę niż wypracowane w debatach stanowiska organizacji międzyreligijnych czy ekumenicznych – zauważa publicysta.
Organizacja religii zjednoczonych to najnowszy pomysł wielbicieli biurokracji, przekonanych, że nie ma lepszej drogi budowania pokoju, harmonii i wiecznej szczęśliwości niż powoływanie nowych globalnych instytucji. Ich członkowie mogliby – z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku – wydawać publiczną kasę, nocować w najlepszych hotelach i wydawać nic niezmieniające oświadczenia. I, niestety, ten pomysł nie jest żartem. Zgłosił go, zupełnie serio, podczas spotkania z papieżem Franciszkiem były prezydent Izraela i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Szymon Peres.
Organizacja, której istnienie zaproponował polityk, funkcjonowałaby na podstawie karty religii zjednoczonych. Jej pierwszym szefem miałby zostać... papież Franciszek, a celem byłoby głoszenie pokoju i walka z religijnie inspirowanym terroryzmem. I choć pomysł opiera się na szlachetnej idei walki o pokój, to jest jednym z najgłupszych, jakie można było sformułować. A powody do takiej oceny można znaleźć na każdym niemal poziomie, od czysto politycznego przez religijny aż do apokaliptycznego.
Brak wspólnego autorytetu
Zacznijmy od poziomu podstawowego, a mianowicie od rzekomej skuteczności w walce o pokój, jaką miałaby się charakteryzować ta nowa organizacja. Szymonowi Peresowi warto przypomnieć, że w zasadzie nie ma liczących się liderów religijnych (ani w łonie chrześcijaństwa i judaizmu, ani islamu), którzy pochwalaliby terroryzm. Potępiają go uczeni i z uniwersytetu Al-Azhar (czyli największego autorytetu w dziedzinie islamu w Egipcie), i z Arabii Saudyskiej. Nie mają dla niego dobrego słowa ani rabini, ani mnisi buddyjscy. Tyle tylko że to o niczym nie świadczy, ponieważ żadna z wymienionych religii nie ma spójnego magisterium czy autorytetów uznawanych przez wszystkich jej wyznawców. Z faktu więc, że jakiś uczony czy duchowny coś oznajmi, nie wynika nic konkretnego dla wyznawców tej religii. Zawsze bowiem inny może wygłosić odmienną opinię.
Powołanie organizacji religii zjednoczonych, a nawet podpisanie przez nią karty, nic by w tej sprawie nie zmieniło. Co bowiem obchodzi kieszonkowego kalifa w Nigerii czy Iraku, że jakaś grupa religijnych biurokratów ogłosiła, iż jego działania są niezgodne z religią? On uważa inaczej i znajdzie na potwierdzenie swoich opinii stosowne cytaty w Koranie. „Niechże walczą na drodze Boga ci, którzy za życie tego świata kupują życie ostateczne! A kto walczy na drodze Boga i zostanie zabity albo zwycięży, otrzyma od Nas nagrodę ogromną" – głosi Koran. W innym zaś miejscu można znaleźć choćby takie zdanie: „Ci, którzy wierzą, walczą na drodze Boga, a ci, którzy nie wierzą, walczą na drodze Saguta. Walczcie więc z poplecznikami szatana! Zaprawdę, podstęp szatana jest słaby!". I nie ma metody, by odebrać muzułmanom możliwość własnego rozumienia tych słów. W końcu każdy ma prawo do własnego ich odczytania, a brak wspólnego autorytetu niweczy możliwość narzucenia interpretacji.
W Koranie można zresztą znaleźć także argument przeciwko samemu powołaniu takiej wieloreligijnej rady. „Oni by chcieli, abyście byli niewiernymi, tak jak oni są niewiernymi, abyście więc byli równi. Przeto nie bierzcie sobie opiekunów spośród nich, dopóki oni nie wywędrują razem na drodze Boga. A jeśli się odwrócą, to chwytajcie i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich znajdziecie! I nie bierzcie sobie spośród nich ani opiekuna, ani pomocnika!"...
Zabójczy synkretyzm
Wiara w to, że mając do wyboru Koran (nawet jeśli błędnie interpretowany) i oświadczenia jakieś religijnej biurokracji, muzułmanie wybieraliby oświadczenia, jest – najdelikatniej rzecz ujmując – naiwnością. I trudno byłoby się im nawet dziwić. Katolik, protestant czy wyznawca judaizmu też poważniej – co jest absolutnie oczywiste – traktuje święte księgi swojej religii niż wypracowane w debatach stanowiska organizacji międzyreligijnych czy ekumenicznych. A żeby się o tym przekonać, wystarczy popatrzeć na Światową Radę Kościołów, którą tworzą do spółki protestanci, starokatolicy i prawosławni (rzymscy katolicy nigdy do niej nie weszli). Ta biurokratyczna struktura nie jest w stanie zabrać wspólnego głosu niemal w żadnej z kluczowych dla chrześcijan spraw. Jeśli zaś razem się w jakichś kwestiach wypowiadają, to w takich, które nikogo ani nie ziębią, ani nie grzeją.
I nie ma wątpliwości, że dokładnie tak samo byłoby w przypadku organizacji religii zjednoczonych. Warto bowiem zadać sobie pytanie, co miałoby łączyć dżinistów, którzy noszą na twarzach maseczki, żeby nie zabić nawet muchy, a jednocześnie dopuszczają pewien rodzaj rytualnego zagładzania się, z muzułmanami, którzy nadal dokonują rytualnego uboju zwierząt, i z katolikami, którzy zdecydowanie odrzucają – także religijnie motywowane – samobójstwo? Albo nad czym mieliby ze sobą debatować buddyści z wyznawcami judaizmu? Debata na temat pokoju też byłaby fałszywa, termin ten jest bowiem rozmaicie rozumiany przez rozmaite religie, a do tego część z nich dopuszcza religijnie motywowane zatajanie części swoich poglądów. Ale gdyby nawet udało się dojść do jakichś wspólnych wniosków (najprędzej zapewne w kwestii segregacji śmieci), to i tak nikogo poza uczestnikami dialogu by one nie obchodziły i zapewne zapoznałoby się z nimi mniej więcej tyle osób, ile je napisało (pod warunkiem że ktoś by podczas głosowania nie przysnął).
Powołanie organizacji, o której marzy Peres, jest niemożliwe także z punktu widzenia samej wiary. Otóż każda z wielkich religii uznaje, że to, co głoszą jej święte księgi, jest prawdą, a to, co głoszą inne księgi, prawdą nie jest. To zaś wyklucza w istocie równość wszystkich partnerów. Owszem, możemy wszystkich szanować, ale nie sposób uznać (i to nie tylko z perspektywy katolickiej, ale też każdej wielkiej religii), że tak samo prawdziwa jest teza o tym, iż świat istnieje realnie, a człowiek ma tylko jedno życie do przeżycia, a potem sąd, piekło albo niebo, jak teza, że świat w istocie nie istnieje, przed nami jest jeszcze wiele żyć, a ostatecznym celem jest pogrążenie się w niebycie (rozumianym zupełnie odmiennie niż w Europie). Jeśli są zaś one sprzeczne, to mogą prowadzić i niekiedy prowadzą do odmiennych wniosków etycznych... I znowu nie sposób uznać, że te odmienne wnioski są tak samo prawdziwe.
Takie podejście (a jeśli organizacja ma być wzorowana na ONZ, to tylko takie jest możliwe) prowadziłoby do jakiejś formy synkretyzmu religijnego, a ten jest nie do zaakceptowania przez katolików, protestantów, muzułmanów czy buddystów. Dla katolików kluczowa dla tego odrzucenia jest świadomość, że to Chrystus jest jedyną drogą do zbawienia (o czym przypomniał dokument „Dominus Iesus"), a pełnia prawdy trwa w Kościele. Z tej perspektywy nawet jeśli uznamy, że buddyzm i islam mają jakąś własną wartość (choćby za sprawą ziaren prawdy, które w nich tkwią), to nie jest ona porównywalna z tym, co możemy znaleźć w Kościele katolickim. Muzułmanin zresztą to samo (tyle że zapewne ostrzej) powie o chrześcijaństwie. Rozmywanie tych prawd będzie zaś zabójstwem dla obu tych religii, a także – jeśli przyjmiemy perspektywę katolicką – najprostszą drogą do piekła. Chrześcijanin, który odrzuca prawdę o tym, że to Jezus jest jedyną drogą do Boga i jedynym Zbawicielem, w istocie stawia się poza Kościołem, a to – delikatnie rzecz ujmując – jest dla niego z perspektywy życia wiecznego niebezpieczne.
Konferencja Antychrysta
Na koniec trudno nie przypomnieć o jeszcze jednym problemie z pomysłem Szymona Peresa. Z perspektywy chrześcijańskiej problemie największym. Otóż już Władimir Sołowjow ostrzegał w profetycznej „Krótkiej opowieści o Antychryście", że znakiem zbliżania się czasów ostatecznych będą pomysły powołania – właśnie w imię światowego pokoju – jakiejś jednej konferencji religijnej, która miałaby przeciwdziałać wojnom inspirowanym religijnie. Na czele takiej konferencji miałby ostatecznie stanąć Antychryst, który w imię pokoju doprowadziłby do zjednoczenia religii i prześladowań tych, którzy na takie zjednoczenie się nie godzą.
Tymczasem z chrześcijańskiego punktu widzenia drogą do trwałego pokoju nie jest synkretyzm, rozmywanie prawdy, ale... modlitwa i nawrócenie. Pokój – o czym nie tylko katolikom przypominają objawienia maryjne w Fatimie czy Kibeho – może nastąpić tylko dzięki postowi, modlitwie i zmianie własnego życia. To trudniejsze niż powoływanie nowych struktur, ale bardziej skuteczne.
Jedynym problemem jest to, że ta metoda nie generuje nowych miejsc pracy dla działaczy religijnych i zawodowych dialogistów. Oni są jedyną grupą, która odniosłaby jakiekolwiek korzyści z powołania organizacji religii zjednoczonych. Mogliby dzięki temu nocować w najlepszych hotelach w różnych fajnych miejscach, debatować przy suto zastawionych stołach, a także pracować w kolejnych komisjach, radach i biurach. Tyle że dla ich korzyści nie warto powoływać nowej organizacji, która jest nie tylko – biorąc pod uwagę dążenia do pokoju światowego – zbędna i kosztowna, ale i – z perspektywy przynajmniej chrześcijaństwa – zwyczajnie niebezpieczna.
Autor jest redaktorem naczelnym telewizji Republika
CZY W TYCH BUDYNKACH MIESZKA BÓG OJCIEC, SYN BOŻY I DUCH ŚWĘTY?
PANIE JEZU.
Czy podoba CI się takie uwielbienie Ciebie jakie miało miejsce na GÓRZE
PRZEPROŚNEJ? Czy głośne śmiechy, klaskanie itp są Ci miłe?
Odpowiedz,
aby więcej ludzi zwróciło na to uwagę. ( Działo się to podczas
wystawienia NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU )
PAN JEZUS:
W TYM CZASIE NIKT NIE MYŚLI O BOGU
KOCHANI !
GORĄCO WAS PROSZĘ O MODLITWĘ ,ZA WSTAWIENNICTWEM OJCA PIO,
O ZDROWIE DLA 5 LETNIEJ NADII CHOREJ NA PADACZKĘ.OBECNIE DZIEWCZYNKA PRZEBYWA W SZPITALU.
ATAKI SA CORAZ CZĘSTSZE I SILNIEJSZE .BÓG ZAPŁAĆ !
EŚLI
JESTEŚ PRAWDZIWYM KATOLIKIEM TO PADNIJ NA KOLANA PRZED STWÓRCĄ, KTÓRY
PRZECIEŻ NIE JEST TWOIM KOLEGĄ, A STWORZYCIELEM I ZBAWICIELEM.
http://prawda-nieujawniona.
ZADAJMY
SOBIE PYTANIE: CZY NARÓD POLSKI MA NORMALNYCH - PATRIOTYCZNYCH
PRZYWÓDCÓW POLITYCZNYCH I RELIGIJNYCH....?
Manifestacja przed ambasadą Rosji 9.10.2014 - Ewa Stankiewicz
Modlitwa ks. Stanisława Małkowskiego na zakończenie Obchodów 4.rocznicy Tragedii Smoleńskiej
Zapomniany kapłan - ks. Michał Poradowski | Prawica.net
http://www.prawica.net/node/
Komisarz zamknął klasztor Franciszkanów Niepokalanej
"LUDU MÓJ LUDU CÓŻEM CI UCZYNIŁ, ŻE MNIE TAK CIĄGLE KRZYŻUJESZ?
"
Read more:
http://www.pch24.pl/komisarz-
13,i.html#ixzz3EEVHzl00
http://www.pch24.pl/komisarz-
13,i.html
----------------------------
Kiedy przeczytałam o zachowaniu - post
naszej Wiary Katolickiej...
Pozdrawiam w Panu
Dziś przechodząc po 6 rano przez Plac Wolności w Poznaniu
czułam się jak w arabskim kraju. Głos muezina nadawany przez
głośniki na cały regulator. Serce się kraje a strach i żal serce ściska.
Ponoć tak już jest od poniedziałku. Kto na to pozwala?.
I dlaczego ludzie krzyczą z powodu dzwonów kościelnych
a milczą przy czymś takim?...3 meczet w POLSCE budowany jest w W-wie
POLKA z POZNANIA
STOP !!!
![]()
Nie pozwólmy, by odbyły się te satanistyczne koncerty!
Już na początku października ma się odbyć w Polsce seria koncertów zespołu "Behemoth"
promująca płytę zatytułowaną "Satanista "(„The Satanist”).
Propagator szatana
Adam Darski - pseudonim Nergal - to celebryta,
który wypromował się, niszcząc Biblię, nazywając ją
"kłamliwą księgą", a Kościół katolicki "największą
zbrodniczą sektą".
Liczne bluźnierstwa
O demonicznym przesłaniu "Nergala"
świadczą tytuły jego utworów: Lucyferze,
módl się za nami ("Lucifer Ora Pro Nobis")
czy Amen będącego bluźnierczą wersją
modlitwy "Zdrowaś Maryjo".
Cel: uderzyć w młodzież
Organizatorzy koncertów chcą, by takie przesłanie dotarło do dzieci i młodzieży, dla których organizowane są koncerty Behemotha.
Duże polskie miasta
Jeśli nie zareagujemy, w polskich miastach: Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Toruniu i Gdańsku może dojść do straszliwego publicznego bluźnierstwa.
Nie możemy na to pozwolić!
Weź udział w kampanii protestacyjnej: kliknij w ten link i podpisz protest, który w Twoim imieniu wyślemy organizatorom koncertów i władzom miast gospodarzy.P.S. Pamiętaj, mamy niewiele czasu. Pierwsze koncerty mają się odbyć już na początku października.
Zespół PROTESTUJ
http://www.fronda.pl/a/cicha-
Cicha mobilizacja w polskiej armii? Rezerwiści dostają wezwania
http://www.wojciech-szewko.mpolska24.pl/6947/odezwa-al-adnaniego-fragmenty
Odezwa al Adnaniego (fragmenty)
https://www.youtube.com/watch?
Ks. Natanek. Nie opuszczajmy ziemi polskiej
Ks. Natanek. Nie mamy partii narodowej
WTOREK 23, 2014 20:36 Wrzesień wideo
Jedwabne - ostatni świadek 45984
Refleksje na Wtorek 23 Września
Kto
uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku –
takie dzisiaj ostrzeżenie czytamy w Księdze Przysłów (21, 13).
Różne są formy ubóstwa, ale najgorszą jest ta, gdy do materialnych
niedostatków, dołączone są jeszcze religijne czy polityczne
prześladowania. Tego właśnie obecnie doświadczają nasi bracia i siostry w
wierze w krajach bliskiego wschodu. Zdjęcia torturowanych i mordowanych
chrześcijan przypominają czasy rzymskiego cesarza Nerona. Ci, co
zdążyli uciec wegetują teraz w różnych obozach i potrzebują naszej
pomocy.
Politycy nie przewidzieli, że wysiodłanie dyktatorów w
Iraku, Egipcie czy Libii, spowoduje polityczną i militarną próżnię oraz
destabilizację w tym regionie świata. Naiwnie wierzyli, że wprowadzą
demokrację tam, gdzie ludzi przez wieki nauczono czuć respekt tylko
przed kijem. Teraz po opuszczeniu amerykańskich i europejskich wojsk z
Iraku rozpoczęła się tam wojna domowa, która rozlewa się na inne kraje.
Muzułmańskie sekty zwalczają się wzajemnie; Sunnici przeciwko Szyitom, a
wszyscy razem przeciw chrześcijanom tam mieszkającym. Dlaczego? W
oczach prymitywnych islamistów Zachód i ich wojsko kojarzone są z
chrześcijaństwem, stąd chrześcijan, jako ludzi tej samej wiary,
obarczono winą za nieszczęścia spadające na te państwa. Dano im wybór,
jeżeli nie przyjmą wiarę w Allaha - czeka ich pewna śmierć z rąk bardzo
radykalnych grup muzułmańskich, zwanych ISIS. To oni teraz opanowali
znaczne tereny Iraku i Syrii, wprowadzając tam swoje okrutne prawa.
Krzyk prześladowanych chrześcijan głośno się rozlega, ale znieprawione i
zlaicyzowane rządy bardziej są zainteresowane nadawaniem praw dla
homoseksualistów, aniżeli udzielaniem pomocy prześladowanym ludziom.
Co my możemy uczynić, aby im pomóc? Jedno jest pewne – nie
możemy być obojętni - bo to się obróci przeciwko nam.
Gdy Hitler w Niemczech dochodził do władzy, większość społeczeństwa na
krzywdę innych ludzi patrzyła obojętnie. Może niektórzy sądzili, że
dobrze będzie jak Żydów trochę przetrzepie. Po Żydach pod nóż poszli
inni itd... Raz puszczona machina zła już się nie zatrzymała i trzepała
aż do upadku hitlerowskiego reżimu. Podobnie w sowieckiej Rosji.
Wyrżnięto nie tylko kapitalistów i właścicieli ziemskich. Gdy Stalin
zaczął wprowadzać kołchozy i „rozkułaczać” rosyjskie wsie, przyszła
kolej na kułaków i podkułaków, a w dalszej kolejności na Syberię
wysyłano nawet i tych, którzy za słabo klaskali na partyjnych
zebraniach. Może sądzono, że syberyjskie powietrze dobrze im zrobi i tam
nabiorą rewolucyjnego wigoru. W końcu pod młot i sierp poszli i ci,
którzy tę rewolucję rozpoczęli. Zostali zabici prawie wszyscy
współpracownicy Lenina, a więc rewolucja rosyjska, tak jak wcześniej
rewolucja francuska, pożarła swoje własne dzieci.
I tu sprawdza się zasada, że na końcu szatan niszczy swoje własne
narzędzia, a więc tych, którzy mu pomagali niszczyć innych.
Nie należy się wtedy dziwić, że Bóg może odmówić nam Swojej pomocy i
dopuścić, aby to zło, które jest teraz przez nas tolerowane, później w
nas uderzyło. Brak Jego skutecznej pomocy jest karą za naszą obojętność i
bezczynność.
Fronda w Watykanie. Pięciu hierarchów kontra Franciszek. Chodzi o doktrynę - czy rozwodnik może przystąpić do komunii?
TO
TERAZ WIECIE RODACY DLACZEGO RZĄD I EPISKOPAT NIE CHCE UZNAĆ PANA
JEZUSA - BOGA - ZBAWICIELA ZA KRÓLA I PANUJĄCEGO NAD NIMI, BO ŻYDZI
NIGDY GO NIE UZNALI I PRZECIEŻ ZABILI, ABY IM NIE PRZESZKADZAŁ RZĄDZIĆ.
FAKTY SĄ OCZYWISTE. GDYBY NIE BYLI ŻYDAMI, TO PAN JEZUS JUŻ DAWNO BYŁBY
KRÓLEM I ZAPROWADZIŁBY POKOJ NA CAŁYM ŚWIECIE. MÓDLCIE SIĘ O NAWRÓCENIE
ŻYDÓW, BO TAK NAPRAWDĘ TO TEŻ SĄ DOBRZY LUDZIE WŚRÓD NICH I SZKODA ICH
DO PIEKŁA NA WIECZNOŚĆ.
http://marucha.wordpress.com/2014/09/24/zydowskie-stowarzyszenie-bnai-brith-w-rzeczypospolitej-polskiej/
24.09.2014
Żydowskie Stowarzyszenie B’nai B’rith w Rzeczypospolitej Polskiej
Ten, kto "odmawia różaniec nie daje miejsca szatanowi, aby pracował w jego
myślach" (wg św.o.Pio)
23 września 2014
Ten, kto "odmawia różaniec
nie daje miejsca szatanowi,
aby pracował w jego myślach" (wg św.o.Pio)o)
Ksiądz Bogumił Nowosiadły w artykule pt. "Co wiemy o modlitwie różańcowej do
Siedmiu Boleści Matki Bożej ?"zamieszczonym w kwartalniku Apostolstwa Dobrej
Śmierci: "Nadzieja i życie" nr 58/2011 m.in. napisał:
Różańcowy egzorcyzm
Rozważanie boleści Maryi budzi też w sercach odrazę do grzechu, bowiem osoba
medytująca te tajemnice, nabiera śmiałości do czynienia pokuty, łączy się z
tajemnicą krzyża, z cierpieniem Jezusa i boleściami Jego Matki. Maryja
ukazała ten różaniec jako lekarstwo na negację grzechu we współczesnym
świecie. Różaniec jest więc skutecznym środkiem w walce ze złem i szatanem.
.Około 1981 r. ks. Bp Zbigniew Kraszewski opowiedział, iż podczas prywatnej
audiencji dla Polaków, Jan Paweł II pochwalił praktykę odmawiania egzorcyzmu
Leona XIII. Po chwili jednak wyjął z kieszeni swój różaniec i pokazując
obecnym powiedział: Ale przecież to jest egzorcyzm przeciw wszystkim złym
duchom, dostępny także dla świeckich.
Boska broń
Widząc zaskoczenie na twarzach dodał: Żebyście nie mieli wątpliwości, to ja
w tej chwili nadaję różańcowi moc egzorcyzmu !. W tym miejscu przypominają
się słowa Chrystusa wypowiedziane do Piotra Apostoła: I tobie dam klucze
królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w
niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 16,19).
Papież ustanowił modlitwę różańcową egzorcyzmem, a Maryja potwierdziła to
podczas objawień, ukazując tę modlitwę jako skuteczną broń przeciw
wszelkiemu złu.
Moc Różańca Świętego wobec opętań szatańskich
"Ks. prof. Andrzej Kowalczyk, egzorcysta z Gdańska, wspomina:
Było to jedno z moich pierwszych spotkań z człowiekiem zniewolonym przez
ducha złego. Dobrze pamiętam to wydarzenie. Właśnie skończył się kurs
ewangelizacyjny, uczestnicy rozjeżdżali się do domu, skończyło się również
zebranie ekipy prowadzącej kurs. Prosto z tego zebrania udałem się do
kaplicy i tam zastałem dwóch animatorów stojących na środku, jakby na kogoś
czekali. Rzeczywiście czekali na pewnego młodego człowieka, który przed
chwilą prosił ich o modlitwę o uwolnienie. Już się nad nim modlili, ale on
wyszedł na chwilę, żeby się uspokoić, ponieważ zaczęło nim bardzo rzucać.
Postanowiłem i ja dołączyć się do modlitwy.
Kiedy chłopak wrócił do kaplicy, spytałem go, czym się to zniewolenie
objawia. Odpowiedział, że coś mu przeszkadza się modlić, po prostu coś go w
czasie modlitwy zaczyna szarpać.- Od kiedy? - pytam. - Od kilku dni.- Czy
jesteś świadomy, co mogło spowodować to zniewolenie? Przyznał, że nie wie,
dlaczego tak się dzieje.- Przecież jakaś przyczyna musi być - nalegam.
Poznanie przyczyny zniewolenia jest istotne. Jeżeli nie zostanie ona
usunięta, modlitwa pomoże tylko na pewien czas, albo w ogóle nie da
rezultatu. Młody człowiek zastanawiał się, ale nie odpowiadał. Postanowiłem,
więc pomodlić się o światło dla niego i dla nas. I oto, gdy tylko uczyniłem
znak krzyża, jakaś siła zaczęła gwałtownie przekręcać mu głowę w lewo i w
prawo. Po chwili upadł i zaczął tarzać się po posadzce kaplicy
Modlitwy się przeciągały. Trzeba było cały czas trzymać go za ręce. Co jakiś
czas przytomniał, wtedy można było z nim rozmawiać. Ale kiedy znowu
zaczynaliśmy się modlić, konwulsje powracały. Nie mógł słuchać modlitwy
Ojcze nasz. Najbardziej jednak działała na niego modlitwy różańcowa. Słysząc
Zdrowaś Maryjo, wpadał jakby w szał. Poprzez zaciśnięte zęby powtarzał: -
Tylko nie Maryja! Objawy zniewolenia opuściły go dopiero po wyspowiadaniu
się i otrzymaniu rozgrzeszenia. Co mnie wtedy uderzyło? Jego lęk przed
imieniem Maryi.
Anatol Kaszczuk, legionista Maryi, wielki apostoł modlitwy różańcowej w
Polsce, wspomina:
12 grudnia 1952 roku na plebanie w Białym Kościele przyszedł pustelnik z
Kalwarii Zebrzydowskiej i poprosił proboszcza o spowiedź generalną.
Pustelnik w habicie franciszkańskim był analfabetą. Proboszcz ksiądz
Stanisław Proszak polecił mi przygotować go do spowiedzi generalnej. W
czasie gdy czytałem mu rachunek sumienia wykrzykiwał nieprawdopodobne
rzeczy. Nie pomogły upomnienia, że nie jestem spowiednikiem, tylko "maszyną
do czytania".
Wieczorem odmawialiśmy więc wspólnie różaniec o dobrą spowiedź dla niego.
Podczas tej modlitwy przeszkadzał nam i w pewnej chwili wrzasnął, że jest
diabłem. Ubrany w habit pustelnik okazał się opętany. Dowodów na to,
potwierdzonych przez Rytuał Rzymski było bardzo dużo.
Następnego dnia rano pojechałem do ordynariusza diecezji księdza biskupa
Franciszka Jopa. Po wysłuchaniu sprawozdania i przeczytaniu pisma proboszcza
powiedział: "Możecie egzorcyzmować waszego opętanego Różańcem. Różaniec jest
wystarczająco mocną bronią przeciwko całemu piekłu, nie tylko przeciw
jednemu opętanemu". Byłem rozczarowany, bo prosiliśmy o pozwolenie na duży
egzorcyzm. Okazało się jednak, że wola biskupa była opatrznościowa. Gdy
zdałem księdzu Proszakowi relację z wizyty w Kurii, powiedział: " W ten
sposób biskup mógł Różańcowi nadać moc egzorcyzmu". Rzeczywiście, kiedy
zaczęliśmy mówić Różaniec, przekonaliśmy się, że opętany tak samo reaguje na
Różaniec, jak na egzorcyzm. Poznaliśmy moc Różańca. Okazało się też, że
jeden opętany może mieć legiony diabłów. My, niewolnicy Niepokalanej, nie
mogliśmy zostawić tego opętanego biedaka bez pomocy. Wiedzieliśmy, że mamy
walczyć aż do zwycięstwa.
"Egzorcyzmowanie" Różańcem trwało od 12 grudnia 1952 do końca marca 1953
roku. Dopiero, gdy zaczęliśmy odmawiać Nieustanny Różaniec, zrozumieliśmy
wreszcie, że modlitwy różańcowej z rozmyślaniami w formie egzorcyzmu nie
możemy przerwać. W końcu marca 1953 roku nadszedł dzień zwycięstwa.
Odmawialiśmy Różaniec bez przerwy, po odmówieniu piętnastej tajemnicy zaraz
zaczynaliśmy pierwszą, i tak bez przerwy modliliśmy się siedemnaście i pół
godziny. Dopiero wtedy pustelnik został uwolniony, płakał i dziękował całą
noc. Odbyłem z nim pieszą dziękczynną pielgrzymkę z Białego Kościoła do
Częstochowy. Poznałem, że Różaniec jest bronią niezwyciężoną, zwłaszcza
Nieustanny Różaniec. Widzieliśmy potęgę i chwałę zawsze zwycięskiej Królowej
Różańca Świętego.
Świadectwo egzorcysty z Katowic ks.Jarosława Międzybrodzkiego na temat
znaczenia różańca w walce duchowej:
"Do mojego różańca przyczepiony jest medalik świętego Benedykta. Zawsze, gdy
odmawiam spisaną na nim modlitwę, obserwuję bardzo gwałtowne reakcje złych
duchów. Modlę się słowami z medalika: "Niech krzyż Chrystusa będzie mi
światłem, niech szatan nie będzie mi przewodnikiem", a złe duchy szaleją.
Dosłownie je roznosi.
Bardzo często odmawiam Różaniec w czasie egzorcyzmów. Choć rytuał nie
przewiduje konieczności odmówienia tej modlitwy, egzorcysta może modlić się
nią wedle swego uznania. Wybieram Różaniec, bo to bardzo skuteczna modlitwa.
Kiedyś modliłem się długo nad zniewoloną kobietą. W pewnej chwili
wyciągnąłem zwykły, drewniany różaniec i założyłem go na jej szyję. Tak jak
korale. Reakcja złego ducha była natychmiastowa: - Ściągnij ten łańcuch -
zaczął wrzeszczeć. - Parzy mnie, dusi! Błagał mnie o to przez kwadrans.
Prawie wszystkie osoby zniewolone, które spotkałem, opowiadają, że mają
ogromne problemy z modlitwą różańcową. Nie są w stanie jej odmawiać.
Zaczynają kaszleć, odczuwać duszności. W pewnym małżeństwie, w którym
zniewolona jest żona, można zaobserwować ciekawą sytuację. Siedzący w innym
niż ona pokoju mąż dyskretnie zaczyna odmawiać Różaniec, a po chwili
przybiega do niego żona z krzykiem: Co robisz ? Zwariowałeś ? " (Moria
napisał (a).
Dlaczego Pan Bóg posługuje się kawałkiem sznurka i zbieraniną drewnianych
kuleczek? - To wielka tajemnica, którą opisuje Jan w 12 rozdziale swej
Apokalipsy - opowiada ks.Międzybrodzki. - To opis potężnej duchowej walki
między potomstwem Niewiasty a szatanem. Miałem kiedyś w czasie egzorcyzmów
ciekawą sytuację. Zły duch przez osobę zniewoloną zaczął krzyczeć urywanymi
zdaniami. Wrzeszczał, że sam nie wie, dlaczego boi się Maryi. Nie rozumie
Jej. Nie jest w stanie pojąć tajemnicy Jej pokory. Myślę, że Pan Bóg ma
prawo wywyższać, kogo chce i jak chce. Wybrał Miriam z Nazaretu, a równie
dobrze mógł wybrać Rebekę z Jeruzalem. Obdarzył Ją nieprawdopodobną łaską i
mocą. Na co dzień obserwuję, jak bardzo boi się Jej szatan. Ostatnio w
czasie egzorcyzmów modliliśmy się z grupą modlitewną. Każdy trzymał w ręku
różaniec. Osoba zniewolona zaczęła nagle krzyczeć: za dużo tych różańców!
Duszę się ! To ciekawe, że Zły zareagował nawet na różaniec jako przedmiot.
Na poświęcony sznurek z paciorkami" (Moria napisał (a).
Źródło:
http://www.fronda.pl/blogi/
13329.html
Świadectwo Grzegorza Wacława "Dzikiego", byłego warszawskiego anarchisty
"Kiedyś dostałem od Grześka Górnego medalik św. Benedykta - opowiada
Grzegorz. Po jakimś czasie nocowałem u znajomych na Targówku. Kładąc się
spać, zdjąłem ten medalik i położyłem na stoliku obok łóżka. W momencie
kiedy już spałem, sparaliżowało mnie coś, nie mogłem się poruszyć ani nawet
otworzyć oczu. Tylko doznanie takiej wszechogarniającej pustki, ciemności i
zimna.
Chciałem krzyczeć o pomoc, przecież za ścianą spali znajomi, ale nawet
najlżejszy szmer nie wydobył się z mojego gardła. Jakby zacisnęła się na
mnie jakaś wielka łapa i ściskała z całej siły. Dotarło do mnie tylko, że
ciągle mogę myśleć, pomyślałem więc: "Jezu, ratuj !", czy coś w tym stylu,
i. nagle puściło. Byłem taki przerażony, że nie wiedziałem, co ze sobą
zrobić. Złapałem więc różaniec, owinąłem sobie dookoła ręki i modliłem się
na nim tak długo, aż zasnąłem. Podobnych, ciężkich doznań, póki co, mi
oszczędzono, ale było kilka zdarzeń, w których brałem udział i na własne
oczy mogłem się przekonać, jaką siłą dysponuje nasz przeciwnik. Ale Bóg
zawsze pokazywał, że jest silniejszy" (Marcin Jakimowicz "Gość Niedzielny"
nr 40/2008).
Co jeszcze powiedziano na ten temat ?
"Ojciec Pio powiedział pewnej osobie: "Istnienie piekła jest prawdą naszej
wiary, a szatan istnieje ! Tylko modlitwą różańcową można go pokonać".
Ojciec Pio "tą swoją bronią", jak nazywał paciorki różańca - pokonał rzesze
diabłów" (Winczyk-Sowa).
"Każdy człowiek codziennie jest atakowany przez Złego wieloma myślami, które
niczego nie budują oprócz stresu, dlatego ciągła modlitwa różańcowa jest
zaporą dla tych myśli" (wg Jana Budziaszka),
"Różaniec święty jako modlitwa egzorcystyczna sam w sobie jest już
zwycięstwem nad złym duchem" (Paweł z Lublina "Zwycięstwo przychodzi przez
Różaniec").
"Różaniec jako Moja własność i Mój dar, jest przez widzialnych i
niewidzialnych dla was wrogów tak samo nienawidzony i zwalczany, jak Ja ze
swoim Synem" (MB do Barbary Kloss)
"Różaniec, to znak rozpoznawczy dla szatana, gdyż wskazuje na łączność ze
Mną, której [szatan] się lęka, a która zawsze zwyciężam go" (MB do Barbary
Kloss).
"Modlitwa różańcowa zapewnia opiekę Najświętszej Maryi Panny, dzięki której
możemy walczyć, zwyciężać i niszczyć piekielne demony" (św.Jan Bosco).
Różaniec jest przedłużeniem Zdrowaś Maryjo, którym można uderzyć, zwyciężyć
i zniszczyć wszystkie piekielne moce" (św. Jan Bosko).
"Zawsze odmawiajcie różaniec, róbcie to tak często, jak tylko jest możliwe.
Szatan zawsze próbuje zniweczyć tę modlitwę, lecz nigdy tego nie osiągnie.
To jest modlitwa Tego, który jest Panem wszystkiego i wszystkich. A Matka
Boża nauczyła nas tej modlitwy, jak kiedyś Pan Jezus nauczył nas "Ojcze
nasz" (św.o.Pio).
"Odkąd szatan został zwyciężony pokorą i Męką Jezusa Chrystusa, nie może on
już prawie nigdy napaść na duszę uzbrojoną rozmyślaniem tych tajemnic, a
jeśli ją napadnie, zostaje haniebnie zwyciężony" (ks.kard Roger Hugues)
"Odmawiajcie Różaniec zawsze i dobrze. Szatan dąży do zniszczenia tej
modlitwy, ale nigdy mu to się nie uda, gdyż jest to modlitwa Tej, która
zwycięża wszystko i wszystkich !" (św.o.Pio).
"Zarówno różaniec, mimo iż jest narzędziem materialnym, jak również fakt, że
święci posługiwali się nim, aby spętać szatana i wydalić go z ciała
opętanego, jest przerażający dla diabła, co poświadcza wiele historii" (wg
św.Ludwika Marii Grignion de Montforta).
"Aby uzyskać wstawiennictwo Matki Boskiej na rzecz nas samych w walce z
szatanem, nie ma nabożeństwa bardziej wskazanego niż Różaniec" (Antonio
A.Borelli)
"Różaniec ma wielką moc nad szatanem. Ja sama ustanowiłam tę modlitwę dla
was. Dzieci Moje, które odmawiają różaniec, są mocno ze Mną związane i nie
mogą pójść na zatracenie. Bóg kocha modlitwę różańcową" (MB do Justyny
Klotz).
"Wszystkie tajemnice razem wzięte i każda poszczególna, to pokazanie walki z
szatanem i z całym piekłem oraz sposobu zwyciężania go. Wojsko uszykowane do
boju - to wielu jednakowych żołnierzy i takim wojskiem jest różaniec, który
się składa z wielu jednakowych modlitw" (MB do Barbary Kloss).
"Różaniec jest najpotężniejszą bronią odpędzającą demony. Poza tym różaniec
Maryi ma wielką wartość nie tylko jako narzędzie do pokonania tych, którzy
nienawidzą Boga i wrogów religii, ale również dlatego, że zachęca,
podtrzymuje i przybliża do naszych dusz cnoty ewangeliczne" (Ojciec Święty
Pius XI).
"Różaniec jest barierą, zaporą przed ogniem piekielnym. Przez różaniec
tworzą się wyspy, gdzie nie wolno działać złym duchom. Kto zaś nie jest
uzbrojony różańcem, przepasany różańcem, wsparty różańcem, umocniony
różańcem, oczyszczony różańcem - niech nie myśli, że może wystąpić do walki
z szatanem" (MB do Barbary Kloss).
Różańcem chcę obsiać cały świat i o tę siejbę Moją toczy się ustawiczna
walka, jak w Ewangelii. W tej siejbie Mojej może brać udział mnóstwo ludzi i
każdy może współdziałać jak potrafi, na ile go stać, jest to bowiem wiązka
miłości wszystkich chrześcijan na świecie i znak, po którym rozpoznają się
prawdziwe dzieci Boga i Moje od krańca aż do krańca ziemi. Znak rozpoznawczy
dla szatana, który wskazuje na łączność ze Mną, której się lęka, a która
zawsze zwyciężam go" (MB do Barbary Kloss).
"Pragnę jedynie, by różaniec stał się dla was życiem. Módlcie się i miejcie
go zawsze pod ręką. To dla szatana znak, że do mnie należycie" (MB w
Medjugorie 25 lutego 1988).
"Uzbrójcie się bronią Boga, uzbrójcie się w różaniec, a zmiażdżycie głowę
szatana i pozostaniecie niewzruszeni wobec wszelkich jego pokus" (św.Ludwik
Maria Grignion de Montfort).
"Odmawiajcie pilnie różaniec. Przez tę modlitwę zagrodzicie drogę duchowi
zniszczenia. On chce was unicestwić ! Odmawiajcie różaniec. Tego muru nie
pokona żaden zły duch" (MB).
"Różaniec jest potężną bronią, by zwyciężyć szatana, pokonać pokusy, zdobyć
Serce Pana Boga, otrzymać łaski od Matki Bożej" (św.o.Pio).
"Różaniec jest przedłużeniem Zdrowaś Maryjo, którym można uderzyć, zwyciężyć
i zniszczyć wszystkie piekielne moce" (św.Jan Bosko).
"Ledwie się obudzisz, nie pozostawiaj ani sekundy szatanowi, zaczynaj
odmawiać Różaniec - nawet wtedy gdy pracujesz: myjesz naczynia czy cokolwiek
innego robisz - bo wtedy nie dajesz miejsca szatanowi, żeby pracował w
twoich myślach. A poza tym kroczysz w wolności i zawsze jesteś spokojny"
(św.o.Pio).
"Kochajcie Maryję i starajcie się, by Ją kochano. Odmawiajcie zawsze Jej
różaniec i czyńcie dobro. Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i
będzie pokonany, i to na zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi
triumf nad wszystkim i nad wszystkimi" (św. o.Pio).
"Jedno tylko Zdrowaś Maryjo dobrze powiedziane wstrząsa całym piekłem"
(św.Jan Vianney).
"Zdrowaś Maryjo odmówione dobrze, to jest z uwagą, nabożeństwem i
skromnością, według świętych jest wrogiem szatana, bo zmusza go do ucieczki,
młotem, który go miażdży, uświęceniem duszy, radością aniołów, melodią
predestynowanych, pieśnią Nowego Testamentu, przyjemnością Maryi i chwałą
Trójcy Przenajświętszej" (św.Ludwik Maria Grignion de Montfort).
"Są i tacy, co nie chcą Mojej służby Panu i wam; służby, której znakiem są
więzy różańcowe. Piekło ryczy i nakazuje swoim: potargać je ! Ja znów rzucam
je jak liny ratunkowe i czekam, kto je uchwyci. Przeto pilnujcie różańca !
Tylko jednego trzeba się lękać i przed tym bronić, i wzywać wszystkich
niebian na pomoc - lękajcie się tego, by wam wróg nie wydarł różańca.
Przeciwne moce nie zawsze uderzają wprost, lecz i okrężną drogą atakują go.
Brońcie więc różańca - różańcem, by złodzieje nie ukradli wam czasu, który
należy do różańca. Brońcie go przed złym odmawianiem, które jak rdza
przegryza nawet stal nieznacznie, a powoli. Brońcie go przed molem
lekceważenia, które często przechodzi na was od innych" (MB do Barbary
Kloss).
"Wszystkim walczącym ludziom Kościół wkładał do ręki różaniec święty.
Najwybitniejsi papieże odsyłali walczących z mocami ciemności do różańca"
(Sługa Boży Stefan Wyszyński).
"Różańcowe Jerycha mają się powiększać w liczbie. Ma trwać nieustanny "bój
duchowy", nieustanne błaganie. To jest z nieba nam podany sposób walki z
mocami ciemności, z zapewnionym zwycięstwem - zapewnionym tryumfem" (Anatol
Kaszczuk).
Także święty Maksymilian modlitwę różańcową uważał za skuteczną broń
przeciwko szatanowi. Biorąc różaniec do ręki zwykł mówić: "Idę strzelać do
szatana".
WIELKA MODLITWA LEONA XIII
Gdy w 1884 roku Ojciec Święty Leon XIII podczas swojego pontyfikatu, po
odprawionej Mszy świętej, doznał wizji ukazującej upadek Kościoła w XX
stuleciu - "był tak głęboko poruszony tym, co zobaczył, że ułożył modlitwę,
którą polecił odmawiać wszystkim kapłanom na zakończenie Mszy świętej,
gdziekolwiek by była ona sprawowana. Sobór Watykański II przy okazji reformy
liturgii, zniósł jednak obowiązek odmawiania jej.
Jak brzmi ta modlitwa będąca egzorcyzmem, posiadająca moc odparcia
wszystkich ataków Złego ? To prośba zanoszona do św. Michała Archanioła:
"Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw złości i
zasadzkom szatana, bądź naszą obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie
o to prosimy. A Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne złe duchy,
które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do
piekła. Amen".
Modlitwa ta może się wydawać dziwna i budzić w nas zażenowanie. Wszystkie te
bowiem bezpośrednie odwoływania się do złego ducha i szatana nie przechodzą
łatwo przez gardło współczesnym. A jednak było w tej modlitwie coś nie tylko
z prawdy, ale i z egzorcyzmu ! Wystarczy przypomnieć kiedy, dosłownie
wszystkie patologie społeczne i wypaczenia moralne nabrały rangi "prawa".
Stało się to z końcem lat sześćdziesiątych XX wieku, a więc kilka lat po
tym, jak zaprzestano odmawiania tej modlitwy. Może to coś więcej niż zbieg
okoliczności ?.
Bohaterem wizji Leona XIII jest Michał Archanioł, a nie Matka Najświętsza,
mamy jednak co najmniej dwa powody, aby uznać, że to Ona ukazała papieżowi
przyszłe losy Kościoła i że to właśnie Ona wskazała na rolę Michała, który w
księdze Apokalipsy dowodzi wojskiem anielskim w zwycięskiej walce z szatanem
i jego armią składającą się z diabłów i ludzi, którzy stali się najemnikami
piekła. Powód pierwszy, to wielka maryjna dominanta pontyfikatu tego
papieża. Trudno oprzeć się wrażeniu, że istnieje związek łączący wizję
uwolnionego na sto lat szatana i wydania przez papieża Leona aż dwunastu
encyklik maryjnych, ściśle mówiąc, różańcowych. Skąd wzięłoby się u papieża
aż tak uporczywe nawoływanie do odmawiania różańca i oddawania czci Matce
Bożej, jeśliby objawienie z 1884 roku nie miało maryjnej dominanty ? Logika
każe nam twierdzić, że to Ona była autorem owej straszliwej wizji i że to
Ona wskazała na Michała Archanioła jako na tego, który będzie dowodził
zwycięskim wojskiem. Ale wojsko to walczy pod niebieskim sztandarem Maryi, a
jego bronią jest różaniec" (wg Wincentego Łaszewskiego).
"Kto nie jest uzbrojony różańcem, przepasany różańcem, wsparty różańcem,
umocniony różańcem i oczyszczony różańcem, niechaj nie myśli, że może stanąć
do walki z szatanem. A kto jest - to od niego idzie taki blask, że godzi w
złe duchy" (MB do Barbary Kloss).
http://prawda-nieujawniona.
nie-daje-miejsca-szatanowi-
Wtorek, 23
września 2014
Wspomnienie św. Pio z Pietrelciny, prezbitera
Ojciec Pio z Pietrelciny
Wzywa, by uwielbiać Boga
W tajemnicy powołania:
Daru z siebie.
Chrystus prosił go, by cierpiał
Z Nim, ukrzyżowanym Panem;
Bo któż Jego zbawczą Męką
Dziś się przejmie?
Widok Pana przebitego
Rozpłomienił serce Ojca;
Już krzyż bierze podobieństwa
Do Jezusa.
Nie mógł wiedzieć, że pół wieku
Będzie trwać krzyżowa droga;
Znak sprzeciwu czy znak chwały?
Ból samotny.
W długiej ciszy Chleb i Kielich
Ponad ołtarz będzie wznosić;
Boże Ciało trzymać w rękach
Poranionych.
Dziś prosimy, święty ojcze,
Przemień nasze letnie serca;
Niech gorąco Boga chwalą
W Trójcy Świętej. Amen.
http://www.padrepio.catholicwebservices.com/POLSKA/POLSKA_index.htm
https://www.youtube.com/watch?v=EbMZlJdVtCg#t=1900
Kazanie o. Daniela o Królowej Pokoju i o Medjugorje 21 czerwca 2014
Kazanie ks. dr Dariusza Olewińskiego podczas Mszy św. sprawowanej w
klasycznym rycie na rozpoczęcie III kongresu dla społecznego panowania
Chrystusa Króla w Łodzi 20 września AD 2014.
http://gloria.tv/media/
PROSZĘ PODPISZ PROTEST
Nie dla bluźnierczych koncertów Behemotha!
http://www.protestuj.pl/nie-
Nie pozwólmy, by odbyły się te satanistyczne koncerty!
Już na początku października ma się odbyć w Polsce seria koncertów zespołu "Behemoth" promująca płytę zatytułowaną "Satanista "(„The Satanist”).
Propagator szatana
Adam Darski - pseudonim Nergal - to celebryta, który wypromował się, niszcząc Biblię, nazywając ją "kłamliwą księgą", a Kościół katolicki "największą zbrodniczą sektą".
Liczne bluźnierstwa
O demonicznym przesłaniu "Nergala" świadczą tytuły jego utworów: Lucyferze, módl się za nami ("Lucifer Ora Pro Nobis") czy Amen będącego bluźnierczą wersją modlitwy "Zdrowaś Maryjo".
Cel: uderzyć w młodzież
Organizatorzy koncertów chcą, by takie przesłanie dotarło do dzieci i młodzieży, dla których organizowane są koncerty Behemotha.
Duże polskie miasta
Jeśli nie zareagujemy, w polskich miastach: Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Toruniu i Gdańsku może dojść do straszliwego publicznego bluźnierstwa.
Nie możemy na to pozwolić!
P.S. Pamiętaj, mamy niewiele czasu. Pierwsze koncerty mają się odbyć już na początku października.
Zespół Protestuj.p
POLSKO - CIEBIE TYLKO MATKA BOŻA URATUJE
Kościół kobiet
Katolicki biskup z Irlandii z
diecezji Killaloe musiał zrezygnować z planu wprowadzenia stałych diakonów w
swojej diecezji. Przyczyną rezygnacji były silne protesty wiernych (płci
żeńskiej), które poczuły się urażone tym, że propozycja diakonatu stałego jest
kierowana wyłącznie do mężczyzn.
Cały artykuł dostępny tutaj
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20140922160714451.htm
Sojusznicy ‘39
Dobre słowo
KS. JACEK BAŁEMBASłowo Boże jest zawsze dobre. Jest dobrem! Jest i słowo ludzkie.
Człowiek porozumiewa się z człowiekiem i z Panem Bogiem między innymi dzięki słowu. Dobre słowo – bezcenne!
Wyrywkowa obserwacja prowadzi do
pesymistycznych konkluzji: szerzy się w Polsce moda na niewłaściwe
posługiwanie się słowem. Coraz więcej błędów językowych w piśmie i w
mowie. Cierpi ortografia, na przykład – kto dzisiaj pamięta, że w
korespondencji wszelakiej (także internetowej i mailowej) adresata –
każdego adresata, także księdza! – zawsze tytułujemy dużą literą?
Zanikają elementarne wyrażenia katolickie, jak „Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus” i tytułowanie kapłanów per ksiądz.
Natomiast mnożą się słowa nieprzyzwoite i wulgarne, używane przez
starszych i młodszych, dorosłych, młodzież i dzieci, mężczyzn i kobiety,
używane przez mężczyzn w obecności kobiet, używane przez mężczyzn i
kobiety w obecności dzieci, używane przez świeckich w obecności
duchownych, używane w rodzinach, w gronie znajomych i w przestrzeni
publicznej, używane na łamach brukowców i na katolickich forach….
Rzadko kto poczuwa się do obowiązku przeproszenia za używanie słów
nieprzyzwoitych i wulgarnych. Naprawdę język stosowany dzisiaj przez
wielu Polaków prymitywnieje. Niektórzy sprawiają wrażenie jakby coś ich
usprawiedliwiało i oni mogą sobie pozwolić na użycie od czasu do czasu
wulgarnego słowa. Już sobie znaleźli usprawiedliwienie. Jakie? Przecież
zawsze słowo nieprzyzwoite i wulgarne jest grzechem – obrazą Boga!
Słowo jest ważną rzeczywistością i dotyka
wnętrza człowieka. Słowo dotyka naszego odniesienia do Pana Boga. Słowo
Boże nas poucza – o słowie.
Pan Jezus mówi: „Przecież z obfitości serca usta mówią. Dobry człowiek z
dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca
wydobywa złe rzeczy. A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa,
które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie
słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz
potępiony” (Mt 12, 34-37).
Św. Paweł uczy: „Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro
słuchającym. I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście
opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka
gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką
złością” (Ef 4, 29-31).
Mówiąc o trafności i pożyteczności św. Paweł poleca: „Mowa wasza, zawsze
miła, niech będzie zaprawiona solą, tak byście wiedzieli, jak należy
każdemu odpowiadać” (Kol 4, 6). „O nierządzie zaś i wszelkiej
nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak
przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu
lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne” (Ef 5,
3-4).
A św. Jakub poucza: „Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek
winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do
gniewu” (Jk 1, 19). „Jeśli kto nie grzeszy mową, jest mężem doskonałym,
zdolnym utrzymać w ryzach także całe ciało” (Jk 3, 2).
Unikajmy złych słów. Postawmy zdecydowaną tamę cuchnącemu potokowi złych słów. Trzeba panować nad językiem!
Dzięki Bożej dobroci codziennie mamy okazję wypowiadania dobrych słów. Wiele okazji.
Niech się nam mnożą słowa dobre i piękne!
za:http://sacerdoshyacinthus.
ORESPONDENCJA:
Zaczęłam czytać książkę H. Pająka "Nowotwory Watykanu", bardzo ciekawa,
To co było powiedziane przez piekło w książce "Szatan istnieje naprawdę"NT. Soboru Wat.II to czubek góry lodowej, w książce Pająka są szczegółowe
Chociaż H.Pająk sam stwierdza - ostrzega, że nie poleca tej książki osobom
http://capitalbook.pl/henryk-
http://wolna-polska.pl/judeopo
Temat:
Ks. Robert Skrzypczak dla Fronda.pl: Wprowadzania ducha świata do
Kościoła odbywa się kosztem przepędzenia Ducha Świętego | Fronda.pl
http://www.fronda.pl/a/ks-
swiata-do-kosciola-odbywa-sie-
Módlmy się o pokój na Ukrainie, prośmy również o siły i odwagę dal księży i sióstr posługujących w tym kraju.
http://www.radiownet.pl/
21 wrzesień 2014 r. ŚW. MATEUSZ -
APOSTOŁ I EWANGELISTA.
Pan Jezus powołał św. Mateusza na apostoła, gdy był celnikiem w
Kafarnaum i ściągał opłaty na rzecz Rzymian. Jego hebrajsie imię znaczy - DAR
BOGA. Około roku 50 - 60 napisał po aramejsku pierwszą księgę Ewangelii.
Św. Mateusz
Nikt z nas nie wie, kiedy zostanie powołany przez Pana Boga do konkretnych
zadań w Kościele.
Chrystus przychodzi do człowieka niespodziewanie.
Czytanie z Księgi Proroka Izajasza:
Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go dopóki jest blisko.
Niechaj bezbożny porzuci swą drogę
i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten
się nad nim zmiłuje i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu (...).
Jezus rzekł: "Nie trzeba lekarza zdrowym, ale tym, którzy się źle
mają". Idźcie tedy i nauczcie się: "Miłosierdzia chcę a nie ofiary.
Nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzeszników".
--------------------------------------------------------------------------
Panie Jezu - wczoraj odbył się KONGRES
dla Chrystusa Króla w Łodzi. Dziękujemy
Pan Jezus:
" Moje
dzieci drogie i ukochane
przez Trójcę
Świętą do wieczności z Nami wybrane
- żaden
biskup o radę nie pytał się Nas,
a wielu
widzi swoich przeciwników w was.
Sami dla
siebie są panami
a dla Mnie i
dla was złowrogimi wilkami.
Już prawie
2000 lat to powtarzam,
że Jestem
KRÓLEM Polski, świata i Wszechświata.
A co myślą
wasi biskupi?
Szkoda, że
są aż tacy głupi
i z
lucyferem idą na "układy",
a ze Mną
BOGIEM i KRÓLEM szukają zwady.
Cieszę się,
że chociaż wy walczycie -
Moja
"trzódko" i reprezentujecie Mnie należycie.
Przykro
jest, że nie macie reprezentanta w Episkopacie,
bo ten, co
jest od "intronizacji" - biskup Czaja nie zna się w
tym temacie.
************************
Panie Jezu - czy mogę napisać, że
rządzący Kościołem Katolickim począwszy od papieży widzą Ciebie tylko na krzyżu
wiszącego nagiego z koroną cierniową na głowie i takie Krzyże wieszają w
kościołach i jest mi bardzo smutno, że nigdzie, prawie nigdzie nie
ma Ciebie w pięknych wizerunkach królewskich i nie przedstawiają Ciebie
jako KRÓLA. KRZYŻ JEST ZNAKIEM ZBAWIENIA a przecież zmartwychwstałeś jako KRÓL
i takie wizerunki obok Krzyża winne być wieszane a figury KRÓLA stawiane. Czy
który biskup chciałby wyjść do nas nagi? A na Ciebie patrzą nagiego bez
skrupułów i jeszcze mówią, że sam tego chciałeś.
Pan Jezus:
Żyjecie w
czasach "ostatecznych - ostatnich" na ziemskiej planecie
i to
od papieży i biskupów zależy jak długo - przecież wszyscy o tym
wiecie.
Biskupi
winni oficjalnie Mnie - KRÓLA reprezentować
i do
wieczności z Nami was przygotować.
Owszem
czynią to, ale niedostatecznie
i myślą, że
Ja - cierpiący będę patrzył na ich błędy wiecznie.
Wy - Moja
trzódko ukochana
wiecie, jak
wielka jest Moja RANA.
Ziemscy
królowie, inni wielmożni panowie i nawet biskupi
więcej mają
poszanowania od ludzi niż JEZUS - BÓG, który ich odkupił.
******************
MODLITWA DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA
Święty Michale Archaniele broń nas w walce.
Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam
obroną.
Niech go Bóg pogromi, pokornie prosimy.
A Ty, Książe wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe,
które na zgubę dusz krążą po świecie, mocą Bożą strąć do
piekła. Amen.
Już za kilka dni Sejm może
wprowadzić gender do Polski!
Głosowania nad
ratyfikacją konwencji może być w środę
Już w środę
24 września ma się odbyć drugie czytanie i najprawdopodobniej także głosowanie
nad ustawą ratyfikującą niebezpieczną konwencję antyprzemocową w Polsce!
Podczas
rozpoczynającego się w najbliższą środę 24 września posiedzenia Sejmu RP, ma
odbyć się drugie czytanie i najprawdopodobniej także głosowanie nad ustawą
ratyfikacyjną, dotyczącą Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i
przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (CAHVIO). Ostateczna
akceptacja postanowień tej silnie ideologicznej Konwencji, budzi ogromne
kontrowersje i zasadnicze wątpliwości, wielokrotnie podkreślane i sygnalizowane
w debacie publicznej w ostatnich miesiącach.
Ratyfikacja
Konwencji promującej ideologiczny radykalizm skrajnych nurtów
feministycznych budzi nie tylko wątpliwości natury konstytucyjnej, o których
często była już mowa, ale nie wprowadza ona faktycznie żadnych nowych
instrumentów prawnych służących przeciwdziałaniu i zapobieganiu przemocy oraz nie
identyfikuje, i tym samym nie pozwala eliminować, rzeczywistych przyczyn
przemocy wobec kobiet. W zamian, Konwencja forsuje założenia radykalnych
postaci ideologii gender lekceważąc badania empiryczne, które
nakazują zachowania daleko idącej ostrożności, względem tych założeń. Pojawiają
się przekonujące argumenty wskazujące, że ratyfikacja Konwencji może przynieść skutki
odwrotne od deklarowanych.
Zasadnicze
wątpliwości co do rozwiązań konwencyjnych podniesiono ostatnio również w
fachowej literaturze socjologiczno-pedagogicznej. Uczynił takdr Szymon Grzelak,
prezes Zarządu Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej, na łamach, poświęconego
profilaktyce problemowej, miesięcznika „Remedium”. Autor, łączący działalność
naukowo-badawczą z praktyką profilaktyki uzależnień podnosi wątpliwości co do
sposobu, w jaki Konwencja CAHVIO podchodzi do problemu seksualizacji i
uprzedmiotawiania wizerunku kobiet w mediach jako czynnika warunkującego
przemoc. O ile bowiem Konwencja zobowiązuje państwa,w sposób nader stanowczy,
do promowania zmiany społeczno-kulturowej celem wykorzenienia tradycji i
zwyczajów, które (ze względów ideologicznych) uznaje za przyczynę stosowania
przemocy względem kobiet (art. 12 Konwencji) w zadziwiająco oględny sposób
podchodzi do realnego czynnika warunkującego zachowania przemocowe, jakim jest
właśnie seksualizacja i uprzedmiotowienie wizerunku kobiet. Na ścisły związek
między seksualizacją wizerunku kobiet i dziewcząt a wzrostem przemocy względem
nich wskazują chociażby badania American Psychological Association (Report of the APA Task Force on the
Sexualization of Girls, s. 33).
Dr Szymon
Grzelak podkreśla, że przeciwdziałanie uprzedmiotowieniu ludzkiej płciowości
wymaga zdecydowanych rozwiązań prawnych, których obecny stan, tak jak ich
poziom ich egzekwowania, jest wysoce niezadowalający. Przy tej okazji, Autor
wskazuje na art. 17 Konwencji („Udział sektora prywatnego i mediów”), którego
brzmienie jest według niego „zaskakująco układne i łagodne. Biznes i media są
«zachęcane do samoregulacji»a twórcy Konwencji podkreślają «należyty szacunek
dla [ich] wolności wypowiedzi i niezależności». Zamiast przyczyniać się do
ochrony przed seksualizacją, tego typu zapisy mogą dostarczać argumentów
przedstawicielom komercyjnych mediów i biznesu, że ich wolność powinna być
szanowana, a jakiekolwiek ograniczenia w przedmiotowym pokazywaniu kobiecej
seksualności należy pozostawić decyzji ich rad programowych”.
Kontrowersje
wokół zasadności ratyfikowania Konwencji nie słabną, a w ostatnim czasie
niewątpliwie przybierają na sile. Argumenty kolejnych środowisk naukowych jasno
wskazują na realne niebezpieczeństwa, jakie grożą społeczeństwu, jeśli posłowie
w najbliższych dniach opowiedzą się za ratyfikacją Konwencji.
Instytut na Rzecz Kultury Prawnej
"Ordo Iuris"
http://www.youtube.com/watch?
W DRODZE KU SPOŁECZNEMU
PANOWANIU CHRYSTUSA
Ks. Stanisław Małkowski
Warszawska Gazeta 19 – 25 września 2014 r. KOMENTARZ TYGODNIA
Ewangelia mszalna czytana w niedzielę 21 września mówi o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-16). Gospodarzem w przypowieści jest Bóg, winnicą – świat, dniem – doczesność, robotnikami – ludzie. Praca w winnicy oznacza służbę Bożą w duchu miłości i wiary. Denar jako zapłata za dzień służby oznacza zbawienie, szczęśliwą wieczność; taka jest nagroda umówiona z robotnikami. Najęci do pracy rano, w południe, po południu, a nawet godzinę przed zachodem słońca, czyli śmiercią, otrzymują wszyscy taką samą zapłatę – obiecanego denara. Szemrzą i złym okiem patrzą ci, którzy przyszli pierwsi, a dostali tyle samo, co pracujący krócej, tymczasem myśleli, że więcej dostaną, liczyli na dodatkową zapłatę. Ta upragniona podwyżka, wbrew wcześniejszej umowie, oznacza korzyści doczesne, związane z pracą dla Kościoła; tych Bóg nie obiecuje, nie można ich żądać, trzeba przyjąć krzyż wyrzeczeń, ofiary, a nawet prześladowań i niewdzięczności ze strony ludzi i świata. Nagroda jako zapłata w postaci życia wiecznego jest nieskończenie ważniejsza od nagród dodatkowych. Kto pragnie i szuka dodatków, ten nie ceni zapłaty głównej i jednocześnie gorszy się porządkiem Bożego miłosierdzia, które może być darowane nawet w ostatnich godzinach ludzkiego życia. W drugiej lekcji św. Paweł powiada: „Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć” (Flp 1,20).
Trwać we wspólnocie z Chrystusem można we wszystkich okolicznościach życia i śmierci, jest to świętość jako owoc szukania Pana, który pozwala się znaleźć, póki człowiek żyje i jest blisko – hojny w przebaczaniu (Iż 55,6n). Jezus Chrystus ujawnia pragnienie swojego serca i mówi – Ja jestem waszym Panem i Bratem, Bogiem i Zbawicielem – jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Wy jesteście Moi – troszczę się o was i otaczam wojskiem niebieskim. Ja – Pan mówię dzisiaj: miła jest Mi modlitwa wasza i posłuszeństwo, miła Mi jest wasza posługa dla innych i błogosławię wam! Pragnę jednak być z wami we wszystkim, co robicie; być waszą główną myślą i słowem, być w waszych uczynkach. Chcę się z wami zjednoczyć w miłości, abyście żyli we Mnie, a Ja w was! Wszystko czyńcie ze Mną, przeze Mnie i dla Mnie z miłości i na chwałę Mojego Ojca! Umiłowani – błogosławię was i wasze rodziny, błogosławię waszą modlitwę!
Boże wezwanie do miłosierdzia dla ludzi ukazuje możliwość wzniesienia się ponad miarę sprawiedliwości jako mniejszej lub większej zapłaty za dobro uczynione w życiu. Liczy się w oczach Bożych miłość, a ta spełnia się i w wytrwałej służbie w duchu wierności przez całe życie doczesne, i w nawróceniu, które jest przyjęciem denara Bożej miłości bez oglądania się na innych. Mamy więc porównywać się z Bogiem i Jego hojnością, a nie z ludźmi, a zwłaszcza z ludzkim wyrachowaniem. Każdy, póki żyje, ma szansę podjąć służbę miłosierdzia zanim przyjdzie czas sprawiedliwości. Ponadto ocena życia w kategoriach skuteczności, korzyści i sukcesu skupia się na wymiernych osiągnięciach, podczas gdy Boże miłosierdzie jest nieskończone, przewyższające ludzkie zasługi. Dlatego odwołać się do miłosierdzia można i trzeba zawsze, zwłaszcza w warunkach bezsilności i niewystarczalności naszych poczynań.
Tak jest teraz w Polsce: tylko Boże miłosierdzie może nas uratować wobec słabości dobra i dobrych oraz siły zła i złych. Trzy współdziałające ze sobą, chociaż różne kulty pomagają odkryć potęgę miłosierdzia: oddanie się Sercu Bożemu, zgodnie z przesłaniem, które w XVII w. przyjęła św. Małgorzata Maria Alacoque; ufność w duchu nabożeństwa, któremu początek dały objawienia przyjęte za pośrednictwem św. Faustyny Kowalskiej oraz po trzecie – orędzie do narodów, poczynając od Polski, o poddaniu się społecznemu panowaniu Jezusa Chrystusa Króla, przekazane za sprawą sługi Bożej Rozalii Celakówny jako wezwanie do intronizacji.
Dwa
pierwsze kulty żyją w Kościele, trzeci czeka na swoje przyjęcie i
spełnienie dla doczesnego ocalenia narodów i stworzenia takich warunków
na świecie, które sprzyjałyby osiągnięciu denara wiecznego zbawienia.
Współczesny pogański nihilizm zawarty w różnych ideologiach (np. gender) kwestionujących ludzką naturę i tożsamość, detronizujący Chrystusa Króla może być pokonany tylko mocą wiary.
DEMONSTRACJA
https://www.youtube.com/watch?v=kFyM3UqeZQI
19.09.2014 WARSZAWA - DEMONSTRACJA POD AMBASADĄ UKRAINY. CZ.2
ks.Piotr Natanek
http://gloria.tv/media/Trwa wojna !!!
http://gloria.tv/media/
Rafał Gawroński kolejny raz atakowany
przez obecną władzę w Polsce.
Laudetur Iesus Christus.
Bardzo prosimy o rozesłanie poniższej
informacji!
Bezpośrednia
transmisja internetowa na żywo - III kongresu dla społecznego panowania
Chrystusa Króla z Łodzi -
sobota 20 września - początek o godz. 9.00 Zapraszamy do oglądania i
słuchania - link transmisyjny:
http://kongresdlachrystusakrola.pl/transmisja_na_zywo.htm
również na Radiu Chrystusa Króla www.radiochrystusakrola.pl
Nowenna
do św.Archaniołów -
ROZPOCZYNAMY 20 WRZEŚNIA 2014
Modlitwa
Dostojni Święci Archaniołowie: Michale, Gabrielu, Rafale, stojących przy Tronie
Boga, Dowódcy Zastępów Niebieskich, Przewodnicy Boży, prowadźcie nas przez
życie,byśmy nie ulegali pokusom złego, brońcie i chrońcie nas.. Wspierajcie nas
zawsze w walce przeciwko szatanowi i jego sługom.Wyproście nam światło Ducha
Świętego dla pełnienia zawsze Woli Bożej, trwania w Wierze, Nadziei i Miłości,
dla pożytku dusz naszych.Uproście nam łaskę Miłosierdzia Ojca, przez Rany
Chrystusa, gdy Syn ponownie przyjdzie w Chwale, by nas sądzić, jak też w
godzinie naszej śmierci.
Przez Miłosierdzie Ojca,
Przez Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa,.
Przez ożywcze i zbawcze działanie w nas Ducha Świętego
Amen.
Św. Rafale którego imię oznacza "Bóg uzdrawia", Ciebie
Bóg w swej niewysłowionej dobroci uczynił uzdrowicielem i przewodnikiem
wiernych, prosimy, byśmy doświadczyli pomocy w chorobie duszy i ciała,byś
poprowadził nas na drodze, która spodoba się Bogu.
Św. Gabrielu którego imię znaczy "Bóg jest Mocą",
stojący przed Bożym Tronem i którego Dobry Bóg posłał, byś zwiastował
przeświętej Dziewicy tajemnicę wejścia błogosławionego Syna Bożego w ciało
człowiecze, prosimy, byśmy poprzez twoje wstawiennictwo zyskali pomoc w każdej
naszej potrzebie, duchowej i doczesnej. Wspomagaj, byśmy zawsze godnie
przyjmowali żywe Ciało Chrystusa, w którym po Swojej Męce,Zmartwychwstaniu i
Wniebowstąpieniu, na ziemi pozostał, aż do skończenia świata.
Św. Michale, którego imię znaczy "Któż jak Bóg?", który
zwyciężyłeś pysznego Lucyfera i nikczemne duchy, prosimy Ciebie,byśmy walcząc
pod znakiem Krzyża, wraz z Tobą zwyciężyli wszystkich naszych wrogów, pokonali
wszelkie przeszkody, uporządkowali nasze życie zgodnie z Bożą Wolą, zgodnie z
przykazaniami, żyli w Bożej łasce.Czuwaj nad naszą śmiercią, by nie zastała nas
w grzechu, odpędź w jej godzinie od nas wszelkie demony, szatana i jego sługi,
proś o Boże Miłosierdzie dla nas, byśmy z Twoja pomocą osiągnęli Zbawienie
wieczne.
Amen.
Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...
Litania do archaniołów św.św. Michała, Gabriela i Rafała
Panie, zmiłuj się nad nami!
Chryste, zmiłuj się nad nami!
Panie, zmiłuj się nad nami!
Chryste, usłysz nas!
Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba, Boże,
Stworzycielu wszystkich duchów, zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże, na którego patrzeć pragną aniołowie, zmiłuj się
nad nami!
Duchu Święty, Boże, radości duchów błogosławionych, który uświęcasz dusze,
zmiłuj się nad nami!
Święta Trójco Jedyny Boże, chwało świętych aniołów, zmiłuj się nad nami!
Święta Maryjo, Królowo duchów niebieskich; módl się za nami.
Święty Michale, książę zastępu wiecznego;
Wodzu aniołów pokoju;
Najmocniejszy w walce;
Pogromco pradawnego węża;
Odwieczny obrońco ludu Bożego;
Któryś wygnał z nieba Lucyfera i jego popleczników;
Który przyjmujesz odchodzące dusze i prowadzisz je do raju;
Pocieszenie wiernych,
Opiekunie tych, którzy oddali się tobie;
Święty Gabrielu, któryś objawił Danielowi tajemnice Boskie;
Który zapowiedziałeś narodziny i misję Św. Jana Chrzciciela;
Który zwiastowałeś Wcielenie Słowa;
Stróżu Najświętszej Panienki;
Czuwający nad dzieciństwem Zbawiciela
Który pocieszałeś Chrystusa w chwilach męki;
Wierny sługo Chrystusa;
Święty Rafale, aniele zdrowia;
Święty Rafale, jeden z siedmiu duchów stojących przy Tronie Boga;
Wierny przewodniku Tobiasza;
Który zmusiłeś diabła do ucieczki;
Orędowniku naszych modlitw przed Panem;
Uzdrowicielu ślepego;
Wspomożycielu w strapieniu;
Pocieszycielu w trudach;
Niosący radość twym wiernym podopiecznym.
Święty Michale, Gabrielu i Rafale, módlcie się za nami.
Jezu Chryste,
błogosławieństwo aniołów, przepuść nam!
Jezu Chryste, chwało duchów niebieskich, wysłuchaj nas!
Jezu Chryste, ozdobo wiecznych zastępów, zmiłuj się nad nami!
Do Św. Michała
Boże, który sprawiłeś, że błogosławiony Michał, Twój Archanioł, zwyciężył
pysznego Lucyfera i nikczemne duchy, błagamy Ciebie, byśmy walcząc pod Krzyżem
i za swoje przyjmując dewizę: Któż jak Bóg!?, zwyciężyli wszystkich naszych
wrogów, pokonali wszelkie przeszkody i uporządkowali nasz żywot zgodnie z Twoją
wolą i przykazaniami. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Nszego. Amen.
Do Św. Gabriela
Boże, orędowniku zbawienia ludzkości, który posłałeś błogosławionego Gabriela,
stojącego przed Twoim tronem, by zwiastował prześwietnej Dziewicy tajemnicę
wejścia Twojego błogosławionego Syna w ciało człowiecze, błagamy Ciebie, byśmy
poprzez jego wstawiennictwo zyskali pomoc w każdej naszej potrzebie, duchowej i
doczesnej. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen.
Do Św. Rafała
Boże, który w swej niewysłowionej dobroci uczyniłeś błogosławionego Rafała
przewodnikiem wiernych w ich wędrówkach, pokornie prosimy Cię, by poprowadził
on nas na drodze zbawienia i byśmy doświadczyli jego pomocy w chorobie duszy.
Przez Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen
-
Dzisiaj jest nie tylko wspomnienie św. Michał Archanioła, ale i dwóch pozostałych
Archaniołów: Gabriela i Rafała, a może i siedmiu Archaniołów, którzy – jak mówił do obydwu Tobiaszów, Rafał; “Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12,15). Gdzieś czytałem że jeden z pozostałych czterech ma na imię Malachiasz
Może coś właśnie nt. tych Archaniołów w odniesieniu do dzisiejszych czasów.
W jakiej to konkretnie dzisiaj sytuacji znajdujemy się? Czas, w którym dane jest nam żyć w ciele, owszem to czas przełomu tysiącleci, ale to przede wszystkim czas, którego znaki/wydarzenia dziejące się na naszych oczach zapowiadają bardzo już bliski (w naszym, ludzkim rozumieniu czasu) KONIEC CZASÓW i przyjście Pana Jezusa w chwale. Żyjemy w zbliżającym się nieuchronnie KOŃCU CZASÓW (proszę nie mylić ten KONIEC z końcem tego świata i Sądem Ostatecznym, ale jeśli już z końcem świata, to tylko z końcem obecnie panującej i zmierzającej do swego apogeum cywilizacji kultury i śmierci, cywilizacji materialistycznej, której patronuje nie kto inny, jak tylko diabeł). Szatan wypowiedział wojnę o człowieka z nienawiści do Boga, wojnę, która trwa przez szereg bitew przez całą ludzką historię, ale zbliża się do decydującego i rozstrzygającego starcia. Powie Maryja: „Walka Mojego przeciwnika z Bogiem staje się coraz silniejsza, bardziej podstępna, stała i powszechniejsza” (1.01.1993). Ta trwająca się wojna zakończy się z KOŃCEM CZASÓW. A teraz jaka z końcowych bitew się rozgrywa? Pan Jezus do włoskiego kapłana Ottavio Michelini, powiedział: „Teraz rozgrywa się największa z bitew, bo znowu św. Michał Archanioł ze swoim wojskiem wystąpił przeciwko buntownikom. W zeszłych wiekach było dużo wielkich bitew, ale żadna nie była podobna do obecnej, bo włączone zostały do niej narody i ludu całego świata” (2.11.1975r.) i … „Od czasu stworzenia świata widzialnego, czyli od bitwy duchów wiernych Bogu z duchami zbuntowanymi na czele których stanął Lucyfer (Ap 12,7-9), bitwy inteligencji, rozumu i woli, która na wieczność rozstrzygnęła przyszłe losy aniołów i ludzi, nigdy jeszcze nie widziano tak strasznego wstrząsu jaki się ujrzy w godzinie oczyszczenia (zob. Ml 3,18n). Powtórzy się wtedy ten straszliwy i niesłychany konflikt bez precedensu w historii ludzkości. Użyte tam będą wszystkie siły zebrane wokół diabła. I to już się niedługo stanie na tym świecie, świecie tak bardzo zwiedzionym kłamstwem tego, kto jest ojcem i rodzicielem całego zła, i wszystkich nieszczęść ludzkości, które ona cierpi i cierpieć będzie, jak jeszcze nigdy nie cierpiała w przeszłości” (23.11.1978r.).
„Mojemu przeciwnikowi – powie Maryja w Orędziu z dn.18.05.1977r. – udało się zwieść was przez pychę. Umiał przygotować wszystko w sposób bardzo inteligentny. Nagiął do swego planu wszystkie dziedziny nauki i techniki ludzkiej, nakazując wszystkiemu bunt przeciw Bogu. W jego rekach znajduje się już duża część ludzkości. Oszustwem umiał przyciągnąć do siebie uczonych, artystów, filozofów, erudytów i możnych. Zwiedzeni przez niego oddali się dziś na jego służbę, by działać bez Boga i przeciw Bogu”.
Niestety z biegiem lat sytuacja się coraz bardziej pogarsza, o czym tak mówił Vassuli Ryden, Pan Jezus 26.06.1994r.: „Narody tłumnie wpadają w odstępstwo i w bunt. Dzisiejszy bunt jest większy niż Wielki Bunt znany z przeszłości” („Prawdziwe Życie w Bogu”, z Zeszytu 72).
A o tym z przeszłości, u Początku Czasów, wielkim Buncie i roli w nim św. Michała tak mówi poniższy fragment wypowiedzi Belzebuba, upadłego anioła z chóru Archaniołów, z egzorcyzmów z książki O. Bonawentury Meyera «Ostrzeżenie z Zaświatów»:
ANIOŁOWIE W CZASIE PRÓBY – egzorcyzm z 18 czerwca 1977 r.
B.: Została nam Ona pokazana, że kiedyś przyjdzie jako Wielka Współodkupicielka… Ta Wysoka, Wysoka…
E.: Czy zostało wam pokazane Niepokalane Poczęcie?
B.: W naszej wzniosłej naturze anielskiej, w jej wspaniałości jesteśmy ponad Nim (wyżej Niej, jej ludzkiej natury). Tak bardzo o wiele wyżej, że nie chcieliśmy, aby właśnie kobieta była wyżej od nas. To był także jeden z głównych wielkich powodów, że upadliśmy (wskazuje w dół), że doszliśmy do upadku.
E.: Mów co rozkazuje ci Najświętsza Maryja Panna!
B.: Stawaliśmy się z dnia na dzień ciemniejsi. Ja myślę w kategoriach wieczności, tam nie mierzy się czasu na dni, jest to powiedziane tylko obrazowo, na sposób ludzki. Stawaliśmy się z dnia na dzień ciemniejsi i coraz mniej wspaniali, traciliśmy coraz bardziej na blasku i wspaniałości aż doszło do tego że Michałek (Archanioł Michał), który poprzednio był takim małym Aniołkiem; och Michałek, Michałek — wtedy oszaleliśmy, że Michałek, który dla nas był malutkim Aniołkiem, teraz stał się najwyższym wodzem i prawie, że mógł nas rozdeptać! Prawie wszystko cośmy stracili, jest dziełem Michałka.
B.: Czy teraz św. Michał Archanioł jest najwyższym z Aniołów?
B.: Niestety, teraz jest!
E.: Czy zajął on w Niebie wasze miejsce i miejsce Lucyfera?
B.: Ten tam u Góry (wskazuje w górę) musiał mu z pewnością dać wysokie stanowisko, aby mógł wykonywać nad światem władztwo Aniołów, tak jak Ten tam u Góry (wskazuje w górę), tego chce i rozkazuje. (str.147-149) Zatem czasy, w którym dane nam jest żyć w ciele przypadają na ów powtórny konflikt, największa z bitew od tej, z początku Czasów, opisanej w Apokalipsie św. Jana Apostoła (12,7-9). W tej bitwie biorą udział dwa Zastępy: Niewiasty obleczonej w słońce i Smoka. O nich tak mówi Matka Boża, w Orędziach do Jej umiłowanych synów, Kapłanów: -
…Oto czasy wielkiej bitwy między Mną, niewiastą obleczoną w słońce (Ap 12,1) a potężnym zastępem pod rozkazami czerwonego Smoka (12,3) i czarnej Bestii (13,1n). Ateizm marksistowski i masoneria stoją na czele tego zastępu zgromadzonego po to, aby całą ludzkość doprowadzić do zaprzeczenia istnieniu Boga i do buntu przeciw Niemu. Na czele tego zastępu stoi sam Lucyfer, powtarzający dziś swe wyzwanie skierowane przeciwko Panu, aby samemu otrzymać cześć należną Bogu. Walczą po jego stronie wszystkie demony, które obecnie rozeszły się z piekła po ziemi, aby jak największą liczbę dusz doprowadzić do potępienia. Przyłączają się do nich wszystkie duchy potępionych i tych, którzy w tym życiu kroczą odrzucając Boga. Obrażają Go, bluźnią Mu, idą drogą egoizmu i nienawiści, zła i nieczystości. Ich jedynym celem jest poszukiwanie przyjemności, zaspokajanie wszelkich namiętności. Walczą o zwycięstwo nienawiści, zła, nieczystości.
Oddział, który Sama prowadzę, uformowany jest z wszystkich aniołów i świętych Raju. Dowodzi nimi święty Michał Archanioł, stojący na czele niebieskich zastępów. To wielka bitwa. Toczy się ona zwłaszcza w sferze duchów. Na tej ziemi Mój zastęp tworzą ci wszyscy, którzy – zgodnie z łaską otrzymaną na Chrzcie Świętym – żyją w miłości, uwielbiają Boga i idą pewną drogą doskonałego zachowywania przykazań Pana. Są oni pokorni, ulegli, mali, miłosierni. Omijają zasadzki demona i nie ulegają łatwym pokusom przyjemności. Idą drogą miłości, czystości i świętości. Mój zastęp uformował się ze wszystkich Moich małych dzieci, dających Mi odpowiedź we wszystkich częściach świata i idących dziś za Mną drogą, którą im wyznaczyłam przez te lata. Dzięki Mojemu zastępowi zbliżam dziś zwycięstwo. Wraz z Moim zastępem przybliżam każdego dnia tryumf Mojego Niepokalanego Serca. Z Moim zastępem przygotowuję drogę, po której przyjdzie do was chwalebne Królestwo Jezusa. Będzie ono królestwem miłości, łaski, świętości, sprawiedliwości i pokoju. Z miejsca, w którym się objawiłam, powtarzam dziś Moje matczyne zaproszenie: zgromadźcie się dziś jak najszybciej w Moim zastępie! Nadeszła obecnie godzina wielkiej bitwy. Walczcie bronią Różańca Świętego i kroczcie drogą miłości do Jezusa, pogardy dla świata i samych siebie, drogą pokory, miłości, prostoty i czystości!… (314, Fatima, 13.10.1985)
Tak wielka bitwa na Końcu Czasów toczy się przede wszystkim w sferze, na poziomie duchów: złe duchy przeciw duchom anielskim; między Aniołami Pana a demonami, pomiędzy Mocami Nieba i mocami piekielnymi, miedzy Niebem a ziemią. Pomiędzy św. Michałem Archaniołem i Lucyferem. My też jesteśmy w tą walkę zaangażowani, w niej uczestniczymy. W tej Bitwie między Niewiastą obleczona w słońce a czerwonym Smokiem Aniołowie mają najważniejsze zadanie do wykonania. Są w nieustannej gotowości na rozkazy swojej Królowej, ponieważ Trójca Przenajświętsza powierzyła Niepokalanemu Sercu Maryi dzieło odnowienia Kościoła i świata (183h, 29.09.1979). -
O ich roli i zadaniu w tej Wielkiej bitwie tak powie Matka Boża:
„Dziś obchodzicie święto Archaniołów Gabriela, Rafała i Michała. To są Aniołowie waszego czasu. To są Aniołowie końcowego czasu oczyszczenia i wielkiego ucisku. Została im powierzona szczególna rola w okresie próby i wielkiej kary. Przypada im w udziale gromadzenie na całej ziemi w pewnym schronieniu Mojego Niepokalanego Serca tych, którzy są wezwani, by stać się częścią małej reszty, która pozostanie wierna.
To są Aniołowie waszego czasu. Są to zwłaszcza ci Aniołowie, którzy ujawniają przed wami ostatnie wydarzenia, opisane w zapieczętowanej księdze.
Archaniołowi Michałowi powierzono rolę prowadzenia zastępów anielskich i Moich wiernych dzieci w bitwie z przywykłymi do wojny armiami szatana i zła; z siłami szatańskimi i masońskimi zorganizowanymi już na szczeblu światowym w jedną wielką moc, aby walczyć przeciw Bogu i przeciw Jego Chrystusowi. Święty Michał będzie interweniował szczególnie w tym celu, by pokonać starodawnego nieprzyjaciela, Lucyfera, który w ostatniej godzinie ukaże się z całą mroczną potęgą Antychrysta. Św. Michał ma za zadanie walczyć z nim, pokonać, zmiażdżyć go w jego królestwie ciemności i ognia. On ofiarowuje waszej Niebieskiej Mamie łańcuch, którym go zwiąże, i klucz do zamykania bram Czeluści, z której nie będzie już mógł wyjść, aby szkodzić światu.
Archaniołowi Rafałowi powierzono misję uczestniczenia w wielkiej walce w charakterze niebieskiego lekarza, aby wam dopomagać i leczyć wszystkich tych, którzy zostaną uderzeni i zranieni. Jak przywrócił on wzrok Tobiaszowi, tak też i milionom biednych dzieci – których oślepił grzech, błędy i wielka ciemność waszych dni – przywróci wzrok, aby mogły powrócić do wiary i kontemplować Boski blask Prawdy.
Archaniołowi Gabrielowi powierzono wielką misję ogłaszania powrotu Jezusa w chwale dla ustanowienia Jego Królestwa na świecie. Od niego przyszła niebiańska zapowiedź pierwszego przyjścia Mojego Syna na świat, on też stanie się promiennym posłańcem drugiego przyjścia Jezusa w chwale. To drugie przyjście dokona się w mocy i w światłości. Jezus ukaże się na obłokach niebieskich, w blasku Swej Boskości, aby poddać Sobie wszystko. I tak Boska moc Mojego Syna Jezusa ukaże się całemu stworzonemu wszechświatu. Archaniołowi nazwanemu Bożą Mocą powierzono rolę ogłoszenia wszystkim bliskiego powrotu Chrystusa w mocy Jego Boskiej potęgi.
Dlatego właśnie zapraszam was dziś do czczenia, do modlitwy i do wzywania opieki tych trzech Archaniołów. Są oni bowiem powołani do wypełnienia wielkiej misji w końcowym czasie wielkiego ucisku: mają doprowadzić was do serca wielkich wydarzeń, do których przeżycia z ufnością i wielką nadzieją jesteście obecnie wezwani” (528, 29.09.1994).
W jeszcze innym Orędziu Królowa Aniołów powie:
„Dziś Kościół obchodzi święto Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała. To także wasze święto, umiłowani synowie. Aniołowie Pana mają bardzo ważną rolę do spełnienia w Moim zwycięskim planie. Oto ich zadanie: pod Moimi rozkazami toczą straszliwą walkę przeciwko szatanowi i wszystkim złym duchom. Ta walka toczy się przede wszystkim na poziomie duchów – to walka przemyślana. Realizowane są w niej doskonale plany dwóch wielkich wodzów stojących do siebie w opozycji: Niewiasty obleczonej w słońce i czerwonego Smoka.
Zadanie świętego Gabriela polega na przyoblekaniu was mocą samego Boga. Zwalcza on najbardziej niebezpieczną zasadzkę szatana, polegającą na osłabianiu was, doprowadzaniu do zniechęcenia i zmęczenia. Iluż z was zatrzymało się na drodze uczynionego Mi poświęcenia z powodu tej ludzkiej słabości! Słabość ta prowadzi was do zwątpienia, do niepewności, do strachu i zamieszania. Taka jest pokusa, którą atakuje was Mój przeciwnik, aby was unieszkodliwić, uczynić zamkniętymi w sobie, skoncentrowanymi na własnych problemach i niezdolnymi do prawdziwego apostolskiego porywu. Zadanie Archanioła Gabriela polega na udzielaniu wam pomocy we wzroście ufności przez przyoblekanie was mocą Bożą. Każdego dnia prowadzi was drogą odwagi, zdecydowania, wiary heroicznej i czystej.
Zadanie świętego Rafała polega na wylewaniu balsamu na wasze rany. Ileż razy udaje się szatanowi zranić was grzechem i wciągnąć w podstępne zasadzki! Daje wam odczuć ciężar waszej nędzy, niezdolności, słabości i zatrzymuje was na drodze waszego doskonałego daru. Wówczas święty Rafał spełnia swoje zadanie. Towarzyszy wam na wytyczonej przeze Mnie drodze i daje środki leczące was z wszystkich duchowych chorób. Każdego dnia umacnia wasze kroki. Pomaga, by nie było wahania w waszych postanowieniach i czyni bardziej odważnymi wasze akty miłości i apostolstwa. Dzięki niemu bardziej zdecydowane stają się wasze odpowiedzi na Moje pragnienia, a wasze umysły – bardziej uważne na Mój matczyny plan. Toczycie waszą bitwę umocnieni jego niebiańskim balsamem.
Zadanie świętego Michała polega na bronieniu was przed strasznymi atakami szatana, skierowanymi przeciwko wam. W tych czasach celem wyjątkowo wściekłych i okrutnych ataków Mojego i waszego przeciwnika stają się Moi umiłowani synowie – którzy przyjęli Moje zaproszenie i poświęcili się Niepokalanemu Sercu – oraz wszystkie Moje dzieci, które wstąpiły do Mego zwycięskiego zastępu.
Szatan atakuje was w sferze duchowej wszelkiego rodzaju pokusami i namowami, aby was doprowadzić do zła, zdezorientować, zrodzić zwątpienie i zniechęcenie. Często używa swojej ulubionej broni, którą jest diabelska namowa i pokusa nieczystości. Podstępnie was atakuje i często usiłuje wystawić na niebezpieczeństwo. Nawet fizycznie nastaje na wasze życie, na waszą prawość.
Archanioł Michał, Patron Kościoła powszechnego, interweniuje swą wielką mocą i wkracza do walki, aby was wyzwolić od szatana i jego niebezpiecznych sideł. Dlatego zachęcam was do wzywania jego opieki przez codzienne odmawianie krótkiej, ale jakże skutecznej modlitwy-egzorcyzmu, ułożonej przez Papieża Leona XIII.
Aniołowie Pana mają więc wielki wpływ na przebieg walki, która właśnie się toczy. Powinniście zawsze pamiętać o ich bliskości. Spełniają cenne i niezastąpione zadania. Są przy was, aby prowadzić tę samą walkę. Dodają wam sił i odwagi, leczą liczne rany, bronią od złego i wraz z wami stanowią najmocniejszą część zwycięskiego zastępu, znajdującego się pod rozkazami Niebieskiego Wodza. (274, 29.09.1983)
Gdy Pan Jezus był pojmany w Ogrójcu następstwem zdrady Judasza, powiedział do tych, którzy przyszli go pojmać i związać: „to jest wasza godzina i rozpętanie mocy ciemności” (Łk 22,53b). I jak to wtedy była, tak i dzisiaj jest wyznaczona przewidziana w planach Bożych godzina panowania szatana i mocy duchów ciemności. Wydaje się, że i dzisiaj odnoszą zwycięstwo, tryumfują, że ta godzina należy do nich, bo jest im z wyroków Opatrzności Bożej dana do rozporządzenia, lecz czas jaki mają jeszcze do dyspozycji jest krótki i dni ich tryumfu są policzone. Wiedząc o tym demony będą chciały porwać ze sobą do piekła jak najwięcej dusz. By i nas nie porwały w ten nadchodzący czas wielkiego ucisku ze sobą potrzebujemy szczególnej opieki, obrony Aniołów Pańskich.
PAPIEŻ
FRANCISZEK NIECH LEPIEJ PRZEJRZY POLECENIA Z "NIEBA" DLA NIEGO.
PAPIEŻ FRANCISZEK NIECH SIĘ NIE CHLUBI NAGIM STWÓRCĄ,
LECZ UCZYNI PANA JEZUSA OFICJALNIE KRÓLE
CAŁEGO ŚWIATA - TAK NAM DO
"L'Espresso": papież
chce zdegradować kard. Raymonda Burke
Kard. Raymond Burke to jeden z najbardziej nieugiętych obrońców katolickiej
tradycji. Według watykanisty Sandro Magistra, papież Franciszek zamierza go
zdegradować.
Kard.
Raymond Burke jest obecnie bardzo wysokim urzędnikiem Kurii Rzymskiej,
piastując urząd prefekta Najwyższego Trybunału Stolicy Apostolskiej. Jak
twierdzi znany watykanista Sandro Magister na łamach „L’Espresso”, Ojciec
Święty Franciszek planuje jego degradację. Kard. Burke miałby stać się patronem
Zakonu Maltańskiego, zastępując na tej funkcji kard. Paola Sardi.
Jak wskazuje
Sandro Magister, patronat nad Zakonem Maltańskim jest zwykle przeznaczany
emerytowanym kardynałom lub prałatom, którzy pełnią jednocześnie inną
prominentną funkcję. Nie jest jasne, czy taka funkcja zostanie teraz powierzona
kard. Burke, który ma dopiero 64 lata.
Artykuł
z „L’Espresso” sugeruje, że Ojciec Święty Franciszek przeprowadza plan
usunięcia z Kurii Rzymskiej konserwatywnych kardynałów i elementem takiego
właśnie działania jest degradacja amerykańskiego hierarchy. Franciszek miałby
chcieć zastąpić konserwatystów duchownymi, którzy będą w większym stopniu
podzielali jego duszpasterskie priorytety.
Kard. Burke
jest znany jako jeden z najbardziej wyrazistych obrońców tradycyjnego
katolickiego nauczania i praktyki liturgicznej. W Sygnaturze Apostolskiej
znalazł się w 2008 roku z inicjatywy Benedykta XVI. Ten sam papież mianował go
dwa lata później członkiem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny
Sakramentów; w tym samym roku został kreowany kardynałem.
Pomimo
napiętego grafiku pracy w Kurii Rzymskiej kard. Burke był bardzo aktywny na
polu kontaktów z wiernymi, udzielając licznych wywiadów i uczestnicząc w wielu
spotkaniach, gdzie wygłaszał przemówienia. Jak wskazują media, obowiązki
patrona Zakonu Maltańskiego są dość ograniczone, a dzięki temu kardynał może
mieć jeszcze więcej czasu dla szerzenia tradycyjnego rozumienia nauczania
Kościoła.
pac/catholic culture
http://www.fronda.pl/a/lespresso-papiez-chce-zdegradowac-kard-raymonda-burke,41773.html
NIECH BEDZIE UWIELBIONA TRÓJCA PRZENAJŚWIETSZA I
MARYJA NIEPOKALANIE POCZĘTA.
MÓDLMY
ZAMIAST BUDOWAĆ TO PAPIEŻ (nie żaden ojciec święty, bo Ojca mamy
jednego) WSZYSTKO WPROWADZA W CHAOS I RUJNUJE!!!!
Zamknięto klasztor
Franciszkanów Niepokalanej
Komisarz
Apostolski o. Fidenzio Volpi podjął decyzję o zamknięciu kolejnego klasztoru
Franciszkanów Niepokalanej. Decyzję podjęto w porozumieniu z przełożonym
wspólnoty.
Komisarz
Apostolski ks. Fidenzio Volpi zamknął kolejny klasztor Franciszkanów
Niepokalanej. Decyzję podjęto w porozumieniu z przełożonym wspólnoty o.
Alfonsem Brunem. Klasztor o którym mowa, San Pasquale, znajduje się we włoskim
Benewencie, około 40 km. o macierzystego klasztoru we Frigento.
W zamkniętym
przez Komisarza Apostolskiego klasztorze odprawiano nabożeństwa zarówno w
starym jak i w nowym rycie. Obok tego odbywała się tam codziennie adoracja
eucharystyczna.
Wraz z
zamknięciem klasztoru San Pasquale archidiecezja Benewentu została pozbawiona
jedynego miejsca, w którym odprawiano Mszę w rycie przedsoborowym. To już
kolejny akt wymierzony w tę wspólnotę, przeciwko której poważne środki Watykan
podjął już w ubiegłym roku. Nie są jeszcze znane przyczyny, dla których
zdecydowano się teraz na zamknięcie klasztoru. W konserwatywnych mediach szerzą
się spekulacje na temat celowej walki z przywiązaniem do tradycyjnej religii,
jednak możliwe są także inne scenariusze. Nie da się bowiem wykluczyć, że w
klasztorze dochodziło do jakieś formy nadużyć nie związanej z kwestią podejścia
do katolickiej Tradycji.
bjad/katholisches.info
za:http://www.fronda.pl/a/zamknieto-klasztor-franciszkanow-niepokalanej,41809.html


Wychodzi na światło dzienne niesamowite uzupełnienie Przesłania z Fatimy
04 września 2014
Opatrznościowe Objawienie
Autor: Alejandro Ezcurra Naon
Pt: ” Nowości Apokaliptyczne Fatimy” Włoski dziennikarz Antonio Socci informuje o niezwykłym objawieniu Najświętszej Maryi Panny dla Siostry Łucji Dos Santos, jedynej z wizjonerów/ świadka objawień fatimskich pozostających przy życiu, a miało ono miejsce w 1944 roku, a zostało poznane dopiero niedawno. Jest to uzupełnienie coraz bardziej aktualnych przepowiedni fatimskich i opatrznościowym zbiegiem okoliczności wychodzi na jaw, kiedy wydarzenia na świecie wydają się zbliżać do wypełnienia tego proroctwa.
W jaki sposób dowiedziano się o tym objawieniu?
Ze względu na wagę problemu, staraliśmy się znaleźć źródło tych informacji, manuskryptu opublikowanego w zeszłym roku, w którym to rękopisie siostra Łucja relacjonuje wizję.
Dokument ten został włączony do jednej z biografii siostry Łucji , napisanej przez jej współsiostry zakonne na podstawie jej listów i jej Dzienniczka duchowego dotychczas jeszcze niepublikowanego. Biografia zatytułowana „Droga pod spojrzeniem Maryi”, została opublikowana w 2013 roku przez Karmel w Coimbrze, gdzie siostra Łucja mieszkała od 1948r. aż do swojej śmierci w roku 2005 [1].
Biografia Siostry Łucji napisana przez zakonnice Karmelu w Coimbrze, gdzie mieszkała.
Jednakże
do tej pory ta książka mająca prawie 500 stron była mało
rozpowszechniana, bez większego rozgłosu. W przeciwieństwie do artykułu
Antoniego Socci
Pani powiedziała: „Nie bój się, Bóg zechciał przetestować twoje posłuszeństwo, wiarę i pokorę. Pozostań w pokoju i pisz to, co ci każą, ale nie to, co zostało ci dane by zrozumieć jego znaczenie„. Polecił, aby zachowała to, co napisze w zaklejonej kopercie i by napisała na zewnątrz: „można otworzyć dopiero w 1960 roku„
Następnie Łucja dodaje: „poczułam się w duchu zalana przez tajemnicę światła, którym jest Bóg, i w Nim widziałam i słyszałam: ostrze włóczni z którego jakby odrywa¸się płomień dotyka osi Ziemi. Ona drży: góry, miasta, miasteczka i wsie z ich mieszkańcami zostają pogrzebani. Morza, rzeki i chmury wychodzą ze swoich granic, przepełniają się, zalewając i tworząc trąby powietrzne, domy i ludzie w niepoliczalnych ilościach; to oczyszczanie świata, z powodu grzechu w którym jest zanurzony. - Nienawiść, chciwość, prowokują wyniszczającą wojnę!
„-
Poczułam wtedy szybkie bicie serca i w mojej duszy głos, który mówił:”W
tym czasie, jedna wiara, jeden chrzest, jeden Kościół, Swięty,
Katolicki, Apostolski - na wieki, Niebo!„
„To słowo „Niebo” wypełniło
moje serce spokojem i szczęściem, tak bardzo, że nie zdając sobie
sprawy z tego pozostała powtarzając przez długi czas:”. Niebo, Niebo”.
Zachęcona przez te wspaniałe ostatnie słowa Siostra Łucja została wzmocniona by napisać Trzecią Tajemnicę tak, jak Dziewica jej to nakazała: „Wzmocniona wielką nadprzyrodzoną siłą zaczęłam pisać bez trudności, w dniu 3 stycznia 1944, na kolanach przed łóżkiem, który służył mi jako stół. Ave Maria”. Tak kończy się przekaz rękopisu wizji (Umcaminho …, cit., P. 267).
Oczywiście napisała tylko, co zostało ujawnione w dniu 13 lipca 1917r. - Trzecią Tajemnicę - pomijając, jak została poinstruowana przez Matkę Bożą, żadnego odniesienia co do tego nowego objawienia.
Jak interpretować tę wizję?
Specyficznym dla tej wizji jest to, że posiada opis jej interpretacji. I w ten sposób uzupełnia i zwiększa wielkość i wagę właściwego przesłania Fatimskiego.
Oprócz ukazania swojej niewypowiedzianej dobroci Siostrze Łucji, którą pociesza swoją „pomocną dłonią, kochającą i matczyną„, z wyrazami uznania za jej posłuszeństwo – pozwolono jej spisać Trzecią Tajemnicę, Dziewica nagradza ją wizją i sprawia, że ”rozumie ona jej znaczenie„, ale ostrzega, by nie dodawać jej do oficjalnego opisu, może jedynie zarejestrować to w swoim osobistym dzienniku.
Obraz, który Lucja widzi w Bogu, „czubek włóczni, jak płomień, który się oddziela” jest bardzo podobny do ognistego miecza, który posiada Anioł w Trzeciej Tajemnicy [3] oraz, że ten płomień dotykając osi Ziemi, wstrząsana w ten sposób całą naturę aż „miasta, miasteczka i wsie są pogrzebani wraz z ich mieszkańcami.” Co z kolei pokrywa się z proroctwem orędzia fatimskiego, „wiele narodów zostanie unicestwionych” jeśli ludzie nie posłuchają próśb Dziewicy.
Ten przerażający scenariusz „niszczycielskiej wojny” Lucja rozumie, że posiada dwie przyczyny: „nienawiść” i „ambicję”. Brutalne masakry chrześcijan na Bliskim Wschodzie z rąk islamistów ISIL i kongeneratów, które ujawniają szatańską nienawiść (mówimy nienawiść w najgłębszym tego słowa znaczeniu); i krwawa rosyjska inwazja na Ukrainie o ambicji terytorialnej, co staje się coraz bardziej oczywiste; czy nie są to już pierwsze oznaki tego nieszczęścia?
Godnym uwagi jest to, że równolegle do wizji, Łucja otrzymała do zrozumienia, że te katastrofy są spowodowane przez grzech, który pokrywa Ziemię i mają one na celu „oczyszczenie świata.” Po oczyszczeniu idzie wielki uniwersalny triumf Kościoła, reprezentowany przez głos, który głosi „jedną wiarę, jeden chrzest, jeden Kościół.”
To wszystko potwierdza w znaczący sposób analizy i prognozy prowadzone na przestrzeni dziesięcioleci przez Plinio Corrêa de Oliveira, o kierunkach sytuacji międzynarodowych, ostrzegając, że wszystko to może doprowadzić do powszechnego chaosu, zanim nadejdzie wielkie zwycięstwo Kościoła.
Należy również zwrócić uwagę jak to się ma co do triumfu Niepokalanego Serca Maryi przepowiedzianego w Fatimie i podobnych przepowiedniach Maryi Dziweicy w objawieniach również uznanych przez Kościół takich jak w La Salette (1846), w Akita (1973) i innych.
Czy stoimy na progu wypełnienia się proroctw z Fatimy?
Siostra
Łucja, wizjonerka z Fatimy, była zakonnicą u sióstr Sw. Doroty,
aż do przejścia do Karmelu w Coimbrze w 1948 roku.
W
głębi wielkiej i strasznej wizji Lucji, warto zauważyć idealnie
dopasowanie jako kluczowy element w niciach przesłań Fatimy -to
ekscytujące równanie, coraz bliższe rozwiązania - które wzbogaca w ważne
szczegóły do tej pory ignorowane.
Znaczący jest również fakt, że sama wizja zostaje poznana dopiero teraz, 70 lat po tym jak miała miejsce, kiedy groźne punkty przemocy wybuchają wszędzie, a nawet sam papież Franciszek zaskakuje świat oświadczając, że „weszliśmy w trzecią wojnę światową”[4].
Rzeczywiście, opis Lucji nie mógł przyjść w lepszym momencie: w tym kontekście wstrząsów, pozwala każdemu zrozumieć go bez trudności, dlatego też wydaje się nam, że opatrznościowo się nam teraz odsłania.
Jego rozpowszechnianie może pomóc zrozumieć karę, która przyjdzie, jeśli ludzie nie wyrzekną się bezbożności i korupcji, i zachęci ich do „prostowania Jego ścieżek” (Mk 1, 3) za pomocą zmiany życia, do czego Matka Boska Fatimska nas wzywa.
Tak staniemy się wierzycielami szczególnej łaski Bożego Miłsierdzia, w godzinie coraz bardziej zbliżającej się kary. I to może być największą korzyścią niebiańskiego przesłania, co powinno wszystkich nas skłonić do refleksji.
[1] CARMELO Coimbra - Umcaminhosob o olhar de Maria: Biografia da IrmãMariaLúcia de Jesus e do CoraçãoImaculado, O. C. D. Marco de Canavezes: Ediciones Carmelo: Wydanie Karmelito, 2013, 495 stron.
[2] ANTONIO Socci, Novitàapocalittiche da Fatima
„Libero”, Mediolan, 17.08.2014; dostępny na http://www.antoniosocci.
[3] „…
widzieliśmy się po lewej stronie Naszej Pani nieco wyżej Anioła z
ognistym mieczem w lewej ręce; błyskając rzucał płomienie, które
wyglądały tak, jakby miały podpalić świat„(Kongregacja Nauki i Wiary,
Orędzie fatimskie, 26 czerwca, 2000, dostępne na http://www.vatican.va/roman_cu
[4] Il Papa:
„La Terza guerra mondiale è giàiniziata„,
„La Repubblica”, Rzym, 18 sierpnia, 2014, www.repubblica.it/esteri/2014/
Tlumaczono z http://www.revelacionesmariana
opublikowanego
17 sierpnia 2014, który pozwolił że historia wizji została podana dla
zwykłej publiczności i szybko rozeszła się po sieciach społecznościowych
[2].
Historia wizji.
Objawienie przekazane przez Lucię miało miejsce na początku 1944 roku, kiedy była zakonnicą w klasztorze św. Doroty w Tuy (Galicia). Dwa lata wcześniej, w grudniu 1941 roku, napisała na zlecenie przełożonych dwie pierwsze części tajemnicy fatimskiej (wizji piekła i ostrzeżeń i prognoz NMP), ale nie zapisała trzeciej części.
Biskup Leiria, diecezji Fatimy wielokrotnie apelował by również spisać „trzeci sekret„; ale jak mu nakazała Dziewica należy zachować go w tajemnicy, ale ona powstrzymała się od tego. Jednakże jego zakłopotanie wewnętrzne było bardzo wielkie: świat był w pełni II wojny światowej, „Czy nie był to czas na spisanie jej?
Historia Lucji, krok po kroku.
W tych to okolicznościach około godziny 4 po południu 3 stycznia 1944 roku – relacjonuje Lucja, podczas modlitwy w kaplicy klasztornej przed tabernakulum, „poprosiłam Jezusa, aby mi dał poznać jaka jest Jego Wola„, i z twarzą w dłoniach oczekiwała odpowiedzi: „Poczułam wtedy, że pomocna dłoń, kochająca i matczyna dotyka mojego ramienia. Podniosłam wzrok i zobaczyłam kochaną Mamę w Niebie.„
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/98391,nie-dla-przesladowan-chrzescijan.html
KOCHANI BISKUPI,
JESTEŚCIE NASZYMI PASTERZAMI, A JAK PROWADZICIE SWOJĄ TRZODĘ....???
Kazanie św. Augustyna, biskupa, O pasterzach
Każdy niech szuka nie własnej korzyści, ale Jezusa Chrystus
Skoro objaśniliśmy, co znaczy "pić mleko",
zastanówmy się, co oznacza "odziewać się wełną". Dawać mleko to tyle,
co dawać utrzymanie, dostarczać zaś wełny oznacza okazywać szacunek. Ci, którzy
siebie samych pasą, a nie owce, wymagają tych dwóch rzeczy od ludu: aby
zaradzał ich potrzebom i aby okazywał im szacunek i uznanie.
Istotnie, łatwo zrozumieć, iż odzienie oznacza
szacunek, ponieważ okrywa nagość. Każdy bowiem człowiek jest ułomny. Kimże jest
ten, kto wam przewodzi, jeśli nie takim samym jak i wy? Ma ciało, jest
śmiertelny, posila się, kładzie się do snu i powstaje; urodził się i umrze na
pewno. Kiedy więc zastanowisz się, kim jest sam w sobie, odpowiesz: jest
człowiekiem. Skoro zatem okazujesz mu szczególniejszy szacunek, wówczas jakby
zakrywasz, co słabe.
Popatrzcie, iż tego rodzaju odzienie otrzymywał od
świętego ludu Bożego tenże sam Paweł, kiedy powiedział: "Przyjęliście mnie
jak anioła Bożego. Mogę wam wydać świadectwo: gdyby to było możliwe, bylibyście
sobie oczy wydarli i dali je mnie". Doznawszy jednak tak wielkiego
uszanowania, czy oszczędzi błądzących w obawie, by mu nie odmówiono szacunku
albo nie chwalono w mniejszym stopniu, jeśli zgani? Otóż gdyby tak postąpił,
byłby w liczbie tych, którzy samych siebie pasą, nie owce. Powiedziałby wtedy
do siebie: Co mnie to obchodzi? Niech każdy czyni, co chce: mam utrzymanie, mam
szacunek; mleka i wełny mi wystarczy; niech każdy idzie, dokąd może. Sądzisz,
iż sam jesteś bezpieczny, gdy każdy idzie, dokąd może? Nie trzeba, byś był
pasterzem, wystarczy, jeśli należysz do trzody: "Jeśli jeden członek
cierpi, współcierpią wszystkie członki".
Dlatego
Apostoł wspominając, jakimi byli dla niego, nie chce, aby wydawało się, że
zapomniał o okazanym mu szacunku. Zaświadcza, że przyjęli go jako anioła
Bożego; że gdyby to było możliwe, wydarliby sobie oczy, by mu je ofiarować.
Równocześnie jednak pochyla się nad owcą słabą i chorą, aby naciąć ranę, i nie
pobłaża chorobie. "Czyż głosząc wam prawdę - powiada - stałem się waszym
wrogiem?" Tak więc - jak wspomnieliśmy uprzednio - brał mleko owiec,
przyodziewał się wełną, ale ich nie zaniedbywał. Nie szukał bowiem własnej
korzyści, ale Jezusa Chrystusa.
Krzyżowanie. Egzekucje. Al Shaer Syria. Niszczenie świątyń Niniwa.
ZATRZYMAJMY MASAKRĘ CHRZEŚCIJAN W IRAKU I SYRII ! - apelują KSIĘŻA BISKUPI
- To się dzieje naprawdę! W Iraku na naszych oczach dokonuje się ludobójstwo chrześcijan.
Brutalnie morduje się ludzi tylko dlatego, że wyznają wiarę w Chrystusa.
OFICJALNIE WYWYŻSZYĆ I UZNAĆ PANA JEZUSA
DLACZEGO PAPIEŻ NIE ZAINTERESUJE SIĘ
KRÓLUJ NAM PANIE JEZU I BROŃ NAS !!!
http://www.polskatimes.pl/
artykul/3489443,na-bliskim- wschodzie- powstaje-panstwo-islamskie-
isil-oglasza-utworzenie- htkalifatu-zdjecia-video,id,t. ml
http://www.polskatimes.pl/
artykul/3491177,kalifat-od- afganistanu- po-hiszpanie-islamisci-chca-
powrotu-do-czasow-mahometa,id, t.html
Księża Biskupi proszą o pomoc, modlitwe całego świata chrzescijanskiego i przesyłanie dalej
Plz plz pray for Iraqi Christian's...Plzzz helps Iraqi Christian s
God bless to all of u kindly pray for me I m in problem some people are threat me .thay r says to me that
I don't post Christan news Iraqi Christians. Time to act in prayer and actions whatever it takes ...
against ISIS ...all out spiritual war...Please inform and organize a special prayer,
this is what is happening with the Christians of northern Iraq by ISIS Isis terrorists in northern Iraq,
which include beheading of children and their mothers and fathers,
and forcing almost all Christians in the region to flee.
Masowe egzekucje w Iraku chrzescian



ZAPRASZAMY NA III KONGRES "DLA SPOŁECZNEGO PANOWANIA CHRYSTUSA KRÓLA"

ZAPRASZAMY SZCZEGÓLNIE WŁADCÓW KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO I SUMIEŃ LUDZKICH I NIECH UKAŻĄ ŚWIATU, ŻE ICH PANEM JEST JEZUS CHRYSTUS - BÓG - KRÓL.
" kto nie przyzna się przed ludźmi do Mnie i Ja nie przyznam się do nich przed Ojcem Moim w Niebie"
Szkarłatem
krwi Chrystusowej
Wybielasz
serca zbrukane.
Za
to Cię, Matko, wielbimy,
Pojednawczyni grzeszników.
Jan
Chrzciciel już w łonie matki,
Gdy
go Duch Święty napełnił,
Z
wielką radością rozpoznał,
Że łaska przyszła przez
Ciebie.
Jak
z blaskiem promieni słońca
Pierzchają
mroki, świt dnieje,
Tak
Twoje przyjście, Dziewico,
W smutnych znów rodzi
nadzieję.
O
niestrudzona w szukaniu
Tych,
co dom Ojca rzucili,
Tych,
których łatwo uwiodła
Pycha, mamona, namiętność.
Spraw,
by łzy żalu szczerego
Ku
nawróceniu nas wiodły,
Byśmy
żyć chcieli dla Boga,
Wciąż umierając dla
siebie.
Ciebie,
o Chryste chwalebny,
Z
przeczystej Matki zrodzony,
Ojca
i Ducha Świętego
Chwalić
pragniemy bez końca. Amen.
SEKRET Z LA
SALETTE, ORĘDZIE MATKI BOŻEJ, LA SALETTE, r. 1864
(Jest to
tłumaczenie tekstu sekretu powierzonego przez Najświętszą Dziewicę Melanii
Calvat 19 września 1846 r.,
który został
opublikowany 15 listopada 1879 r. z "Imprimatur" biskupa diecezji
Lecce /Włochy)
Melanio, to,
co mówię tobie teraz, nie pozostanie na zawsze tajemnicą:
możesz to
podać do publicznej wiadomości w roku 1858.
Księża,
słudzy mego Syna, księża, z powodu złego życia, lekceważącego i bluźnierczego
sprawowania świętych Tajemnic, z powodu zamiłowania do pieniędzy, zamiłowania
do zaszczytów i przyjemności, księża stali się ściekiem nieczystości. Tak
duchowni zasługują na pomstę i pomsta zawisła nad ich głowami. Biada księżom i
osobom Bogu poświęconym, które swą niewiernością i złym życiem krzyżują na nowo
mego Syna.
Grzechy osób
Bogu poświęconych wołają do Nieba i przyzywają pomstę, i oto pomsta czeka u ich
drzwi, ponieważ nie ma nikogo, kto by błagał o miłosierdzie i przebaczenie dla
ludu, nie ma już dusz szlachetnych, nie ma już osób godnych złożyć niepokalaną
Ofiarę Przedwiecznemu dla uproszenia łaski dla świata.
Bóg
przygotowuje uderzenie, jakiego jeszcze nie było.
Biada
mieszkańcom ziemi! Miara gniewu Bożego wyczerpuje się i nikt nie będzie mógł
uciec spod tylu nieszczęść, które spadną wszystkie naraz.
Przełożeni,
przewodnicy Ludu Bożego, zaniedbali modlitwę i pokutę i szatan zaciemnił ich
umysły; stali się oni tymi błędnymi gwiazdami, które starodawny diabeł strąci
swym ogonem na zatracenie.
Bóg dopuści,
by starodawny wąż zasiał podziały między panującymi we wszystkich
społeczeństwach i we wszystkich rodzinach; ludzie będą znosili udręki fizyczne
i moralne:
Bóg
pozostawi ich samym sobie i ześle kary, które będą następować jedne po drugich
przez ponad 35 lat.
Społeczeństwo
jest w przededniu klęsk i wielkich wydarzeń. Trzeba się spodziewać, że
nadchodzi czas, kiedy rządy obejmie żelazna rózga i kiedy się będzie piło z
kielicha gniewu Bożego.
Niech nie
ufa Napoleonowi; jego serce jest podwójne, a kiedy zechce być naraz papieżem i
cesarzem, szybko Bóg odwróci się od niego. On jest jak ten orzeł, który chcąc
ciągle wzbijać się w górę, spadnie pod mieczem, którego sam chciał użyć, by
zmusić ludy do uznania jego wielkości.
Niech papież
strzeże się tych, którzy będą czynić cuda, albowiem przyszedł czas, kiedy
najbardziej zdumiewające zjawiska będą się wydarzać na ziemi i w powietrzu.
Złe książki
zaleją świat i duchy ciemności wszędzie rozszerzać będą powszechne rozluźnienie
w tym wszystkim, co dotyczy służby Bożej; będą one miały wielką władzę nad
naturą; powstaną kościoły w służbie złych duchów. Będą one przenosić ludzi z
miejsca na miejsce, nawet duchownych, ponieważ nie będzie nimi powodować dobry
duch Ewangelii, który jest duchem pokory, miłości i gorliwości ku chwale Boga.
Będzie się
wskrzeszać zmarłych i sprawiedliwych (to znaczy, że ci zmarli będą
przyjmować postać dusz sprawiedliwych, które żyły na ziemi, aby tym lepiej
zwodzić ludzi ci pozornie wskrzeszeni zmarli, którzy nie będą niczym innym,
jak tylko demonami pod ich postacią, będą głosić inną Ewangelię, sprzeczną z
prawdziwą Ewangelią Jezusa Chrystusa, będą negować istnienie Nieba, także
istnienie piekła. Wszystkie te dusze będą się ukazywać jako zjednoczone ze
swymi ciałami). |
Na każdym
miejscu będą się działy zjawiska niezwykłe, ponieważ prawdziwa wiara wygasła i
fałszywe światło oświeca świat.
Biada tym
książętom Kościoła, którzy będą zajęci jedynie gromadzeniem bogactw, dbałością
o swój autorytet i pyszną dominacją. Namiestnik mego Syna będzie musiał wiele
wycierpieć, ponieważ na jakiś czas Kościół zostanie poddany wielkim
prześladowaniom; będzie to czas ciemności. Kościół będzie przechodził
straszliwy kryzys.
Gdy święta
wiara Boża zostanie zapomniana, każdy będzie chciał kierować się własnym
widzimisię i być wyższym od podobnych sobie. Będzie się lekceważyć władze
cywilne i kościelne. Porządek i wszelka sprawiedliwość zostaną podeptane
Będzie się
widziało tylko zabójstwa, nienawiść, zawiść, kłamstwo i niezgodę, bez miłości
ojczyzny i bez miłości rodziny.
Ojciec
święty wiele ucierpi. Ja będę z nim aż do końca, aby przyjąć jego ofiarę. Źli
będą po wielekroć godzić na jego życie, lecz nie zdołają mu zaszkodzić. Ale ani
on, ani jego następca nie ujrzą triumfu Kościoła Bożego.
Wszystkie
władze świeckie będą miały ten sam zamysł - a mianowicie obalenia i unicestwienia
wszelkiego pierwiastka religijnego, aby zrobić miejsce dla materializmu,
ateizmu, spirytyzmu i wszelkiego rodzaju występków.
W 1865 roku
ujawnią się haniebne sprawy na miejscach świętych; w klasztorach gnić będą
kwiaty Kościoła i szatan stanie się królem serc. Ci, którzy stoją na czele
wspólnot zakonnych, niech będą ostrożni w przyjmowaniu zgłaszających się do
klasztoru, ponieważ demon użyje całej swej złośliwości, aby wprowadzić do
zakonów ludzi oddanych grzechowi, gdyż nieład i zamiłowanie do rozkoszy
cielesnych rozszerzą się po całej ziemi
Francja,
Włochy, Hiszpania i Anglia zostaną ogarnięte wojną, krew będzie płynęła ulicami. Francuz będzie walczył z
Francuzem, Włoch z Włochem, a potem nastąpi wojna powszechna, która będzie
straszliwa.
Przez pewien
czas Bóg jakby zapomni o Francji i o Włoszech, ponieważ nie zna się już tam Ewangelii Jezusa
Chrystusa. Źli będą wykazywać całą swoją przewrotność; ludzie będą się zabijać
i masakrować nawzajem nawet po domach.
Ziemia
zostanie nawiedzona różnego rodzaju plagami (niezależnie od zarazy i głodu,
które srożyć się będą powszechnie)
Będą wojny,
aż do wojny ostatniej, rozpętanej przez dziesięciu królów Antychrysta,
mających te same zamiary i będących jedynymi władcami świata
Zanim to
nastąpi, będzie panował na świecie pewnego rodzaju fałszywy pokój; nie będzie
się myślało o niczym więcej, jak tylko żeby się bawić; źli będą sobie pozwalać
na wszelkiego rodzaju grzechy; lecz dzieci świętego Kościoła, dzieci wiary, moi
prawdziwi naśladowcy, będą wzrastali w miłości Bożej i w cnotach, które mi są
najdroższe. Szczęśliwe dusze pokorne, prowadzone przez Ducha Świętego! Będę
walczyć wraz z nimi, aż dojdą do pełni wieku.
Natura
domaga się pomsty na ludziach i drży z przerażenia w oczekiwaniu tego, co musi
przyjść na ziemię skalaną zbrodniami.
Drżyjcie,
ziemio i wy, co
oświadczacie, iż jesteście sługami Jezusa Chrystusa, a wewnątrz adorujecie
samych siebie; drżyjcie, gdyż Bóg wyda was swemu nieprzyjacielowi, albowiem
miejsca święte uległy zepsuciu; wiele klasztorów to nie są już domy Boga, lecz
pastwiska Asmodeusza i jego służalców.
W tym
właśnie czasie narodzi się Antychryst z hebrajskiej zakonnicy, z fałszywej dziewicy, pozostającej
w bliskiej łączności ze starodawnym wężem, władcą i nauczycielem nieczystości;
jego ojcem będzie biskup. Rodząc się będzie on bluzgał bluźnierstwami, będzie
miał zęby, słowem będzie to wcielony szatan. Będzie wydawał przerażające
okrzyki, będzie czynił cuda, będzie się żywił tylko nieczystościami. Będzie on
miał braci, którzy chociaż nie będą wcielonymi demonami, będą jednak synami zła.
W wieku 12 lat staną się znani z wielkich zwycięstw jakie odniosą; wkrótce
każdy z nich obejmie dowództwo armii wspomaganych przez legiony z piekła.
Przemienią
się pory roku, ziemia zacznie rodzić tylko złe plony, gwiazdy utracą regularność swych
ruchów, księżyc będzie świecił zaledwie nikłym czerwonawym światłem, woda i
ogień spowodują konwulsyjne poruszenia kuli ziemskiej i straszliwe trzęsienia
ziemi, które będą pochłaniać góry i miasta.
Rzym utraci
wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta.
Demony
powietrzne wraz z Antychrystem będą czynić wielkie znaki na ziemi i na niebie, a ludzie będą się stawać coraz
bardziej przewrotni. Bóg jednak będzie się troszczył o swoje wierne sługi i o
ludzi dobrej woli; Ewangelia będzie głoszona wszędzie, wszystkie ludy i
wszystkie narody poznają prawdę!
Zwracam się
z naglącym apelem do Ziemi, wzywam prawdziwych uczniów Boga żyjącego i królującego w Niebie,
jedynego i prawdziwego Zbawcy ludzi, wzywam prawdziwych naśladowców Chrystusa,
który stał się człowiekiem; wzywam moje dzieci, moich prawdziwych czcicieli,
tych, którzy oddali mi siebie, bym ich doprowadziła do mego boskiego Syna,
tych, których niosę, by tak rzec, w swoich ramionach, tych, którzy żyją moim
duchem; wzywam wreszcie apostołów czasów ostatnich, wiernych uczniów Jezusa
Chrystusa, którzy żyli pogardzając światem i samymi sobą, w ubóstwie i pokorze,
w zapomnieniu i milczeniu, w modlitwie i umartwieniu, w czystości i
zjednoczeniu z Bogiem, w cierpieniu i nieznani światu. Nadszedł czas, aby się
ukazali i nieśli światło światu. Idźcie i ukażcie się, jako moje umiłowane
dzieci. Ja jestem z wami i w was, aby wasza wiara była światłością, która
będzie was oświecać w tych dniach nieszczęśliwych. Niech wasz zapał wzbudzi w
was głód czci i chwały Jezusa Chrystusa!
Walczcie,
dzieci światłości, nieliczni, lecz świadomi, bo oto czas czasów, koniec
ostateczny!
Kościół
będzie w upadku, świat w zamęcie.
Lecz oto
Henoch i Eliasz, pełni Ducha Bożego! Będą oni przemawiać z mocą Bożą i ludzie dobrej woli
uwierzą w Boga i wiele dusz dozna wzmocnienia. Dzięki mocy Ducha Świętego
dokonają oni wielkich rzeczy i potępią diaboliczne błędy Antychrysta!
Biada
mieszkańcom ziemi!
Będą krwawe
wojny i nędza, pomory i zaraźliwe choroby, będą spadały przerażające grady zwierząt, pioruny,
które będą wstrząsać miastami, trzęsienia ziemi, pochłaniające całe kraje. Będą
się rozlegać głosy w powietrzu, ludzie będą bić głową o mur, wzywając śmierci a
śmierć przysporzy im jeszcze cierpienia.
Krew będzie
płynąć zewsząd.
Któż mógłby
to pokonać, gdyby Bóg nie skrócił czasu próby?
Krwią, łzami
i modlitwami wiernych Bóg da się przejednać.
Nadszedł
czas. Słońce traci blask, sama tylko wiara żyć będzie!
Oto czas,
przepaść się otwiera.
Módlmy się:
Boże, Ty
pojednałeś świat ze sobą przez najdroższą Krew Twojego Syna i pod krzyżem
ustanowiłeś Jego Matkę Pojednawczynią grzeszników, † spraw, abyśmy za macierzyńskim wstawiennictwem Najświętszej
Maryi Panny * otrzymali odpuszczenie
naszych grzechów. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha
Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki
wieków. Amen.
Panie Jezu -
czy masz uwagi do naszego RADIA CHRYTU
Pan Jezus:
" WY -
MOJA UKOCHANA OWCZARNIO
STARAM SIĘ
WAS SWOIM WZROKIEM OGARNĄĆ
I NIKT NIE
MA PRAWA NA TO RADIO SIĘ TARGNĄĆ.
TA GODZINA
POŁUDNIOWA JEST ZBYT KRÓTKA.
I NIE MOŻE
BYĆ U NIKOGO ŻADNA WYMÓWKA
STOJĘ NA
WYWYŻSZENIU I PATRZĘ ŁASKAWIE
A CAŁY CZAS
TRÓJCA ŚWIĘTA WAS BŁOGOSŁAWI.
TAK, TO
DZIĘKI KSIĘDZU SYLWESTROWI ZAWADZKIEMU
JESTEM
WYWYŻSZONY NA ŚWIEBODZIŃSKIEJ ZIEMI.
SZKODA, ŻE
NIE BYŁO TELEWIZJI TRWAM
ALE JA JUŻ
DLA NICH INNE ZAMIARY MAM.
BYŁEM
BARDZO SMUTNY I NIKT NIE ZAGOI MOICH RAN.
A RADIO
NASZE? NIECH TRWA KU WSZYSTKICH UCIESZE.
NIECH GRA I
NIECH SŁOWO "JEZUS - KRÓL" ECHO NIESIE".
Vivat Chrystus Król
http://gloria.tv/media/deuQMJJ
18 WRZEŚNIA
- WSPOMNIENIE ŚW.STANISŁAWA KOSTKI- PATRONA POLSKI!!
TEN
MŁODZIENIEC TAK BARDZO UKOCHAŁ BOGA I JEGO PRAWO
I
DLA WAS WSZYSTKICH JEST OTWARTA DROGA DO NIEBA
MŁODZIEŻY
POLSKA NIE BÓJ SIĘ DĄŻYĆ DO ŚWIĘTOŚCI
NIE
MYŚLCIE ŻE NIE MOŻECIE BYĆ ŚWIĘTYMI, BÓG WAS POTRZEBUJE
POZWÓLCIE
SIĘ PROWADZIĆ JEZUSOWI, TAK JAK TO ZROBIŁ DZISIEJSZY PATRON
KOCHANA
MŁODZIEŻY, KOCHANE DZIECI POZWÓLCIE BOGU DZIAŁAĆ W WASZYCH SERCACH
A
ZOBACZYCIE ŻE BÓG UCZYNI WIELKIE CUDA!!!
Wyjątek ze sprawozdania rocznego o stanie Kolegium w
Wiedniu
W dzień i w nocy rozmyślał o Panu Jezusie i Towarzystwie Jezusowym
Pewien młody Polak, szlachetnego rodu, lecz bardziej
jeszcze szlachetny cnotą, przebywał u nas w Wiedniu przez dwa lata i nalegał o
przyjęcie go do zakonu. Spotykał się jednak zawsze z odmową; nie wypadało
przyjmować go bez zgody rodziców, był bowiem naszym konwiktorem i uczniem
naszego gimnazjum, poza tym zaistniały jeszcze inne powody odmowy. Nie mając
więc nadziei na urzeczywistnienie tutaj swoich zamiarów, wyruszył przed paroma
dniami w niewiadomym kierunku, pragnąc zapewne uczynić to gdzie indziej.
Zostawił on wielki przykład stałości i pobożności;
wszystkim drogi, nikomu nie przykry, młody wiekiem, ale dojrzały roztropnością,
niewielki wzrostem, lecz wielki duchem. Słuchał codziennie Mszy świętej,
częściej od innych się spowiadał i przyjmował Komunię świętą, i długo się
modlił. Studiował retorykę i nie tylko dorównywał innym w nauce, ale i
prześcigał tych, którzy do niedawna go przewyższali.
Dzień i noc rozmyślał o Panu Jezusie i o Towarzystwie
Jezusowym. Ze łzami prosił przełożonych o przyjęcie, pisał też listy do legata
papieskiego, by nakłonił naszych do tego. Lecz wszystko na próżno. Dlatego
postanowił wbrew woli rodziców, braci, znajomych i powinowatych gdzie indziej i
na innej drodze szukać dostępu do Towarzystwa Jezusowego. A gdyby i to mu się
nie powiodło, postanowił całe życie pielgrzymować, wzgardzony i ubogi dla
miłości Chrystusa.
Nasi zaś, skoro poznali jego myśli, zaczęli mu to
odradzać i zachęcali, by wyruszył w drogę wraz ze swoim bratem, który wkrótce
miał powracać do ojczyzny. Zapewniali go również, że rodzice przychylą się do
jego zamiarów, gdy zobaczą jego stałość. On jednak twierdził przeciwnie, że
lepiej od innych zna swoich rodziców i że daremnym byłoby wyczekiwać tego od
nich, a uważa, że powinien spełnić to, co obiecał Chrystusowi.
Tak więc, gdy ani wychowawca, ani spowiednicy nie
mogli go odwieść od powziętego postanowienia, pewnego poranka, po przyjęciu
Komunii świętej, opuścił Wiedeń bez wiedzy swojego opiekuna i swojego brata.
Wyrzekł się dość znacznej ojcowizny, pozostawił odzież, której używał w domu i
w szkole, a przywdziawszy płócienne i pospolite odzienie, z kijem w ręku udał
się w drogę jak zwyczajny ubogi prostak. Tylko Bóg wie, co będzie z nim dalej,
ufamy jednakże, że to wszystko się stało nie bez natchnienia Bożego. Był zawsze
taki stały w swoim postanowieniu, iż wydaje się nam, że w tym wypadku działał
pod wpływem łaski, a nie z jakiegoś chłopięcego kaprysu.
Modlitwy do św. Stanisława Kostki (Patrona dzieci i młodzieży)
Modlitwa
o prawdziwą miłość
Boże, który jesteś
Miłością i obficie nas nią obdarzasz, wysłuchaj łaskawie próśb naszych i spraw,
byśmy - za przykładem Świętego Stanisława codziennie świadcząc o Tobie, życie
nasze miłością Boga i bliźniego wypełniali. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa o wierność Bogu
Wszechmogący Boże, który przedziwnym zrządzeniem
wybrałeś Świętego Stanisława Kostkę i uzdolniłeś go do wierności Tobie,
wejrzyj, na naszą słabość i niestałość. Spraw łaskawie, abyśmy - dzięki
wstawiennictwu i opiece Świętego Stanisława - do końca naszego życia w
wierności Tobie wytrwali. Amen.
Modlitwa o świętość życia
Boże, któryś wśród
wielu cudów swojej mądrości udzielił Stanisławowi Kostce w młodzieńczym wieku
łaskę dojrzałej świętości, spraw, prosimy, abyśmy - w przyjaźni z Tobą
wzrastając - za wstawiennictwem Świętego Stanisława - przezwyciężali
nieprawości nasze i dobrze w życiu czyniąc coraz bardziej upodabniali się do
Ciebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa o dar mądrości
Prosimy Cię, Panie,
za wstawiennictwem Świętego Stanisława, oświeć światłem swej mądrości umysły
nasze i daj nam pomoc potrzebną w nauce, by prawda którą zdobywamy, utwierdziła
nas przy Tobie. Spraw, byśmy wykorzystując zdobytą wiedzę, służyli Tobie w
braciach naszych i wespół z Tobą pracowali nad doskonaleniem świata. Przez
Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa o zachowanie czystości
Ojcze Niebieski,
serdecznie Cię prosimy, oczyść sumienia i za wstawiennictwem Świętego
Stanisława racz nas zachować w nieustannej opiece, byśmy, jak On, służyli Tobie
w czystości ciała i duszy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa o dobrą śmierć
Wysłuchaj, Panie
prośby nasze, które za przyczyną Świętego Stanisława zanosimy: użycz łaski
szczęśliwego przejścia do wieczności i radosnego spotkania z Tobą. Wzmocnij w
nas wiarę, że po zmartwychwstaniu żyć będziemy w chwale wśród świętych
wybranych Twoich. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa o miłość do Maryi
Boże, któryś
świętego Stanisława w cnocie nieskalanej czystości zachował i serce jego serdeczną
synowską miłością ku najświętszej Matce Zbawiciela, Maryi Pannie, zapalić
raczył, udziel nam łaskawie, abyśmy przez jego zasługi i przyczynę w prawdziwej
niewinności i czystości duszy i ciała tobie służąc, codziennie w nabożeństwie
ku Maryi postępować mogli. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Amen.
TEMAT: MAX.REPOST - W 6 KLASIE UCZA JAK ODDAĆ DUSZE SZATANOWI
TO JEST KARTKA Z PODRECZNIKA 6 KLASISTY,JEDEN Z
RODZICOW PRZYSLAL
TO DO REDAKCJI "EXORCYSTY",
SAMI SOBIE WYCIAGNIJCIE WNIOSKI KTO JEST
PRZEWODNICZĄCYM MENU I RZĄDU POLSKI....
KORESPONDENCJA.
O
ddawanie duszy diabłu w podręcznikach do kl VI szkoly podstawowej z GWO !!!
:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
W związku z zapytaniami o wydawnictwo, które to wydało przesyłam stosowne info, do którego dotarła Celina -
Nie na darmo mówią, że najciemniej pod latarnią.
Sprawdziłam skąd jest ten podręcznik i ........... zaniemówiłam.
GWO - Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe
Język polski, klasa 6, Między nami, podręcznik, GWO
Szkoła podstawowa
Klasa 6 szkoły podstawowej
Numer dopuszczenia w wykazie MEN: 445/3/2014
Nowy podręcznik dla szóstoklasisty jest oparty na modelu nauczania
Autorki nowego Między nami z wyczuciem wykorzystują najnowszą literaturę dla dzieci i młodzieży oraz ponadczasową klasykę do
Nowy podręcznik dla 6 klasy zawiera różnorodny zestaw tekstów,
Książka została także wzbogacona o powtórkowy dział "Przećwicz przed sprawdzianem", słowniczek wszystkich pojęć z wymagań podstawy
Uważam , że nie można tego zostawić jakby nic się nie stało , albo
informować tylko grono znajomych / bo z tego nic nie wynika
Wnioski wyciągamy już od dawno , ale tu trzeba przeciwdziałać zatracaniu
polskich dzieci .

Na Ukrainie prawdopodobnie użyto broni psychotronicznej
Zastanawiamy się jak to jest możliwe by nasi znajomi, ba, większa część
społeczeństwa, poddawała się propagandzie w "polskich" mediach, które jawnie
wciskają "kit", który nawet nie można zweryfikować. Takim "kitem" były i są
relacje z Ukrainy, gdzie syjonazistowską juntę, nazywa się "demokratycznym
rządem", a przewrót zbrojny finansowany przez agentów Rotszylda (Soros,
elementy rządu USA) i realizowany przez nazistowskie bojówki terrorystyczne
o nazwie "Prawy Sektor" jest "rewolucją".
Sądzę, że wszyscy jesteśmy ofiarami użycia broni masowego rażenia o
charakterze psychotronicznym. Oto cytat z artykułu Treboroka "Broń
psychotroniczna wykorzystywana w Rosji" (link):
http://www.monitor-polski.pl/
:

Kochani.
W imieniu mojego znajomego proszę o modlitwę za jego siostrzenicę Ewę,
która właśnie opuściła szpital, w którym przebywała
po próbie samobójczej.
Panie Dawco Życia ulituj się nad nią!
------------------------------
Jutro 18.09.14, o 9 Basia ze scholi RRN będzie miała poważną operację.
Prosimy o modlitwę o pomyślny wynik zabiegu. Bóg zapłać! Serdecznie
pozdrawiam! Z MB! Beata K
Watykan: Synod nie zmieni doktryny. Będzie dyskusja
http://www.fronda.pl/a/
27.html
_____________
Wojciech Cejrowski: Dziadek z Wehrmachtu ma znaczenie
Dodał też, że sankcje, jakie nakłada Unia Europejska na Rosje są "miałkie",
bo "kosztują Putina grosze w porównaniu z tym, co ma do zarobienia, gdy
połknie zasoby węgla w Donbasie i wybije sobie dostęp do Morza Czarnego, gdy
połknie Estonię, Łotwę, Litwę i uzyska w ten sposób lądowe połączenie do
Królewca". "Unijne sankcje to dobra cena w kontekście takich zysków
terytorialnych. To była dobra cena nawet za sam Krym" - kończy Cejrowski.
http://www.fronda.pl/a/
Państwo Islamskie może dokonać zamachu na papieża!
DLACZEGO PAPIEŻ NIE ZAWIERZY CAŁEGO ŚWIATA PANU JEZUSOWI KRÓLOWI, TYLKO LICZY NA SIEBIE I SWOJE TEORIE WYGŁASZA?
http://www.fronda.pl/a/
23.html
Pan Bóg mówi przede wszystkich do swoich APOSTOŁÓW, a dopiero, gdy GO nie słuchają, to mówi do osób świeckich, których ci papieże i biskupi nie chcą uznać. Każdy papież winien jechać do Medjugorie a nie czekają aż widzący poumierają aby Watykan mógł zatwierdzić "objawienia".Takie zasady wymyślili "nieomylni " papieże .
A WRÓG TYLKO CZEKA NA POTKNIĘCIA PAPIEŻY I BISKUPÓW A WŁAŚCIWIE TO ONI SAMI SĄ NASZYMI - LUDZKOŚCI WROGAMI, BO NIE CHCĄ UZNAĆ PANA BOGA OFICJALNIE - KRÓLEM NASZYM, KTÓRY JEST MIŁOŚCIĄ I NIE CHCE ŻANYCH WOJEN. JEZUS CHRYSTUS - KRÓL OFICJALNIE UZNANY I WYWYŻSZONY PRZEZ CZŁOWIEKA WPROWADZIŁBY STAŁY POKÓJ NA ZIEMI - MIŁOŚĆ I SZACUNEK DO KAŻDEGO JEGO STWORZENIA.
Muzeum Narodowe promuje...masonerię !
http://www.fronda.pl/a/muzeum-
Rosja gotowa do III wojny światowej. Zaatakuje z Krymu i obwodu kaliningradzkiego
SZCZĘŚLIWY NARÓD WYBRANY PRZEZ PANA
Czytanie z Pierwszego Listu św. Pawła do
Koryntian.
Bracia: starajcie się
o większe Dary; a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał stałbym się
jak miedź brzęcząca (...).
Gdybym miał dar prorokowania i posiadał wszelką wiedzę a miłości bym nie
miał, byłbym niczym.
Gdybym rozdał całą majętność a miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Miłość
cierpliwa jest, łaskawa jest, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie
unosi się pychą.
Miłość nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z
niesprawiedliwości.
MIŁOŚĆ
NIGDY NIE USTAJE. NAJWIĘKSZA JEST MIŁOŚĆ, KTÓRA TRWA NA WIECZNOŚĆ.
Panie Jezu - bardzo prosimy o
błogosławieństwo dla osób prowadzących Twoje Radio
Pan Jezus:
"Nadmieniam, że to RADIO powstało z woli OJCA Mojego i twojego i was
wszystkich. Powiedziałem ci Mieczysławo na początku
Wasz Jezus Chrystus - KRÓL ŚWIATA I WSZECHŚWIATA.
TAK WAM DOPOMÓŻ BÓG W PRZENAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY JEDYNY - AMEN.
________________________________________________
PAN JEZUS O KOŚCIELE JANA PAWŁA II

SANKTUARIUM
JANA PAWŁA II:
Panie Jezu, czy możesz powiedzieć, że
Kuria Krakowska - kard. Stanisław Dziwisz wywyższa człowieka Jana Pawla II,
który już wiele razy powiedział, że nie chce być wywyższany ponad Pana Boga.
Wydaje nam się, że to wszystko robi kardynał, aby odciągnąć ludzi od
Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, które jest w pobliżu. Dlaczego zbiera
pieniądze od ludzi, którzy pragną wywyższenia Ciebie - KRÓLA a o tym nie mówi
ani kardynał Dziwisz, ani Episkopat. Skoro jakiś czas temu kard. otrzymał
100.000 dol. od "rycerzy Kolumba", który nie był katolikiem, to niech
sam finansuje. Kto wie, co tam będzie, a może spotkania masonów - rycerzy Kolumba
a tylko przykrywką będzie papież. Wiedzą Twoi wrogowie Panie Jezu, że gdyby
nazwali Twoim Imieniem CHRYSTUSA KRÓLA ten cały obiekt, to musieliby jednak
czcić Ciebie jako Króla i modlić się do Króla. Zastanówcie się ludzie
wierni Panu Bogu - czy warto finansować coś, co nie należy do Pana Boga. Polacy tracą pracę, nie
mają co jeść a kuria buduje obiekty, których jest dość w jej
diecezji. Samo to, że pobudowali GOLGOTĘ Beskidzką lucyferyczną świadczy
przeciwko nim i jeszcze
Tak samo jak
prymas Glemp budował świątynię Opatrzności Bożej dla wielu różnych religii.
Na KONGRESY CHRYSTUSA KRÓLA nie chcą
przyjeżdżać, bo Ty na nich królujesz, a oni wolą Ciebie - SŁUGĘ, ich sługę "panowie"
- biskupi i "pan" kardynał Dziwisz!
Pan Jezus:
" Moja
ukochana apostołko
- mylą się
ci, którzy zachęcają tak słodko
do składania
ofiar na budowle
a raczej
bożnice bezbożne,
w których
jestem tylko symbolem,
a dla
ludzi żyjących "obojętnie" - idolem.
zapełnijcie
istniejące kościoły i wypełnijcie Moją wolę,
która jest
lekarzem na waszą niedolę.
Wrogowie
wasi zbliżają się do granic Polski,
a także są
już w kraju i opanowują miasta i wioski.
To media
sąsiadów atakują wasze sumienia,
a rządy
pozbawiają wasz kraj polskiego mienia.
Nie chcę
ciągle się powtarzać,
bo wy i tak
nie chcecie na Moje słowa zważać.
Jestem
waszym Przyjacielem od zawsze
i z bólem
serca na ginącą Polskę patrzę.
Od was
rozciągnąłbym POKÓJ na cały świat,
bo bez Boga
nikt nie jest niczego wart.
że
uwolnijcie z niewoli Mój cudowny OBRAZ.
JA NIE UMIEM
ZROZUMIEĆ PAULINÓW I EPISKOPATU,
ŻE CZEKAJĄ,
AŻ DOSTANĄ OD WROGÓW MOC PORZĄDNYCH BATÓW.
Ja nie
rozumiem ludzi wybierających wojnę i śmierć.
A Ja tak
bardzo pragnę ogień miłości w waszych sercach wznieść.
Jeszcze
czekam, jeszcze zwlekam z karami,
że może
wreszcie biskupi powiedzą - "Jezu Chryste panuj nad nami".
Bo na razie,
to pycha i utrapienia,
a wasz
polski naród powoli umiera
poprzez
ZABIJANIE DZIECI NIENARODZONYCH
i do szkól
grzechy seksu przymusowo wprowadzonych.
Przecież
wiedzą, że ich "książki życia" piszą ich anieli.
Papieże
przywłaszczyli sobie "dogmat o nieomylności"
i pozbawili
tym samym Boga godności.
Zapomnieli mówić
o Darze Miłości,
którą
człowiek powinien obdarzać Boga aż do wieczności.
JEZUS
CHRYSTUS - WASZ PRZYJACIEL MIŁOSIERNY".
Panie Jezu -
Pan Jezus:
" Nie lękaj się Mój już święty apostole,
Najważniejsze, że chlubisz się Moją miłością,
Nie jesteś sam w tym świecie ginącym.
Otrzymujesz dnia każdego Błogosławieństwo całej Trójcy Przenajświętszej
którą tak bardzo kochasz i ONA zwycięży.
Śmiało patrz prosto w oczy ludziom wszystkim,
Kochamy cię Wszyscy, nasz ukochany KAPŁANIE,
a będziesz Świętym, gdy cię zastanie konanie.
Twoja Trójca Przenajświętsza -
Panie Jezu -
co mogę uczynić dla duszy ks. Sylwestra Zawadzkiego ze Świebodzina, aby jak
najszybciej mógł być z Tobą w Niebie?
Pan Jezus:
" O!
Mój ukochany Sylwester?
On nie jest
już w żadnej potrzebie.
Jest z nami
na Wyżynach Niebieskich
i patrzy z
góry na was - przyjaciół cielesnych.
Warto kochać
Boga i Wszystkich w Niebie.
On po
40-dniowym rozliczeniu patrzy także na ciebie.
Tyle, co on
Mnie oddał hołdów i miłości,
teraz wie,
że najbardziej doceniają Mnie ludzie prości.
Oni pojmują
Boga sercem, pokorą i oddaniem
i chcieliby
być przez Jezusa Chrystusa kierowani.
"Boże
Miłosierdzie" jest jeszcze nad wami,
ale i
Sylwester modli się o POKÓJ w Polsce i na świecie - z wami.
Proście go o
wstawiennictwo ratunku dla Polski,
bo już przez
wrogów medialnie są otaczane miasta i wioski.
Kapłan
Sylwester był przez całe życie Nam oddany
a
szczególnie słuchał Maryi - naszej Mamy.
Prowadziła
go za rękę,
a on
przeżywał w każdej chwili Moją Mękę.
On jest
wzorem do naśladowania
i przykładem
Bożego wychowania.
To prawda, w
Niebie jest wiele takich dusz,
ale on Mnie
prosił: "Jezu wszystkie serca skrusz".
Kapłan
Sylwester wsławił się wywyższeniem Mnie KRÓLA
i dzięki
niemu słynna i święta jest Świebodzińska Góra.
Jego dusza
także płacze
bo wie, że
Ja do każdego serca kołaczę.
Ja nie chcę
wojny, kataklizmów i śmierci.
Ja jestem
Miłością, Szczęściem i POKOJU Wieszczem.
Jezus
Chrystus Król - Świebodziński KRÓL".
_____________
KLIKNIJ W PONIŻSZY LINK :]
HYMN DLA ŚWIEBODZIŃSKIEGO KRÓLA
- NASZEGO POLSKIEGO KRÓLA!
Panie Jezu -
bardzo prosimy o błogosławieństwo dla wspaniałego kapłana - ks.Tadeusza, który
odjeżdża do Polski po wieloletnim pobycie w Chicago.
Pan Jezus:
" Tad
jesteś jak
i nigdy nie
byłeś zachwiany
w wyznawaniu
BOGA WSZECHMOGĄCEGO
i pięknie
prowadzisz lud Mój do Naszego Domu Wiecznego.
Powierzyłem tobie
trudną MISJĘ ewangelizowania
a
ty potrafisz pokonać i przekonać bezbożnego drania.
Twoja
gotowość do niesienia duchowej pomocy
polega na
tym, że jesteś gotów nieść ją nawet w nocy.
a ty mówisz
ludziom, że BÓG cieszy się z każdych do Niego westchnień.
Cieszy Mnie,
że powiesz na koniec swojej ziemskiej drogi
jak święty
Paweł - Mój misjonarzu drogi.
Korzystałeś
i nadal korzystarz z Darów Ducha Świętego
i obdarzaj
Moich wiernych Błogosławieństwem JEZUSA MIŁOSIERNEGO.
Towarzyszę
ci ciągle w twojej posłudze misyjnej,
a ty bacz
pilnie, aby nie było w Polsce religii innej.
Dziękuję ci,
że w Chicago dobrą wykonałeś pracę,
bo w Polsce
inne zadania ci wyznaczę.
TWÓJ JEZUS
CHRYSTUS MIŁOSIERNY -
ZAWSZE
SWOJEMU STWORZENIU WIERNY".
Mateńko Boża - do Chicago przyjechał ks.
Tadeusz. Przede wszystkim, to uczy nas "kochać Boga i bliźniego" i
ten temat jest jakby kanwą jego wszystkich wypowiedzi.
MATKA BOŻA:
" Ja
jestem Matką kapłanów katolickich
i przytulam
do swego serca ich wszystkich.
A kapłan
Tadeusz - Mój wybrany
nie otrzyma
ode Mnie nigdy żadnej nagany.
Jest
napełniony Duchem Świętym Pocieszycielem,
a ten, z kim
rozmawia zostaje Bożym marzycielem.
Tak, to
prawda otoczony jest wieloma Aniołami,
bo jest wam
bardzo potrzebny i często mówi:"Bóg z nami".
PAN JEZUS do
ks. Tadeusza
łowisz serca
ludzkie i nie używasz przymusu.
Twój głos i
sposób przekazywania wiadomości
każde serce
raduje a nigdy nie złości.
Jesteś
Moim "zwierciadłem" i taki pozostań.
Ludzie
słuchający ciebie nie chcą z tobą rozstań.
Głoś światu
Jezusa Miłosiernego,
aby ludzie
nie bali się przybliżyć do Niego.
Tak - Mój
drogi kapłanie Tadeuszu,
łowco dusz
Błogosławi
cię cała Trójca Przenajświętsza
a
ty błogosław dalej, aby nie była żadna dusza pominięta.
Twój
Umiłowany Jezus Chrystus - Przyjaciel".
7. rocznica Summorum Pontificum
Dzisiaj, 14 września Roku Pańskiego 2014, mija 7 lat obowiązywania motu proprio Summorum Pontificum.
Od tego czasu przybyło biskupów i kapłanów, którzy odprawiają
tradycyjną Mszę Świętą i uczą się jej odprawiania, przybyło wiernych
biorących udział w tej Mszy Świętej i przybyło miejsc, w których ta Msza
Święta jest odprawiana. Jest to wielkie dobro, bo chodzi tu o
najdoskonalszy akt kultu. To są działania katolickie.
Jest i druga
strona medalu. Temat Tradycji się wycisza, dezawuuje się tradycyjną
liturgię, zakazuje się jej celebrowania, dyskryminuje się kapłanów
wierzących po katolicku, którzy odprawiają tradycyjną Mszę Świętą,
podejmuje się działania destrukcyjne mające na celu wyciszenie i
wyeliminowanie Tradycji i tradycyjnej liturgii w Kościele. To są
działania antykatolickie.
Nasze oko nie może być niemrawe. To są
nasze sprawy. Dobrze jest, jeśli interesujemy się nimi, aby poznawać
prawdę o specyficznej aktualnej sytuacji Kościoła, roztropnie podejmować
stosowne działania i stosować adekwatne środki zaradcze.
Podstawowe
informacje dotyczące tradycyjnej Mszy Świętej znajdziemy na moim blogu, w
artykule z dnia 20 września 2013 zatytułowanym Msza Święta trydencka: dossier. Serdecznie powiem: lektura obowiązkowa!
za:http://sacerdoshyacinthus.
CHRISTUS VINCIT, CHRISTUS REGNAT, CHRISTUS IMPERAT !!!
Papież mówiący przez liturgię i los jego przesłania
To dopiero
siedem lat temu wchodziły w życie postanowienia motu proprio Benedykta XVI
Summorum Pontificum. Pontyfikat Benedykta XVI się skończył. Choć dość krótki,
odcisnął wyraźne piękno na Kościele; śmiem twierdzić, że to piętno w miarę
upływu czasu będzie coraz wyraźniejsze. Nie chcąc zawężać przesłania tego
pontyfikatu do pojedynczego tylko wątku, zwracam jednak uwagę na ważną dla tego
pontyfikatu sprawę. Sam Papież
powiedział na początku piotrowej posługi, że będzie mówił przez liturgię.
Obawiam się, że papieskie przesłanie zawarte w liturgii nie zostało odczytane,
zrozumiane, więcej, że zostało zlekceważone.
Podobnie jak przesłanie dokumentów liturgicznych, zwłaszcza Summorum
Pontificum, którego siódma rocznicę obowiązywania dopiero co obchodziliśmy. A
wygłaszał je Papież, który był jako
kardynał i pozostał zasiadając na
Stolicy Piotrowej, dość bezwzględny w
diagnozie stanu współczesnego Kościoła i świata. Dlaczego liturgię postawił w
centrum?
Przybliżymy
się do odpowiedzi na to pytanie, gdy przypomnimy sobie, jaki jest ostateczny
cel ludzkiego życia, w czym znajduje swe szczęście i spełnienie, a potem
spojrzymy, choćby pobieżnie, jak się do owego celu odnosi w ostatnich
dziesięcioleciach. Człowiek żyje po to, by oddawać chwałę swemu Stwórcy – na tym
polega jego szczęście i to do szczęścia prowadzi. Bóg bowiem, jak wiemy to
zarówno z Objawienia, jak i ze świadectwa Ojców i wielu doktorów Kościoła –
stworzył świat z niczego i stworzył go „ku swojej chwale”. Liturgia jest rzeczywistością, w której owo
oddawanie chwały w warunkach ziemskich osiąga swą kulminację; również do takiej
kulminacji uzdalnia. Bowiem Msza św., będąca Ofiarą, przez którą Jezus
Chrystus oddaje doskonałą chwałę Ojcu, ,
uzdalnia i wzywa tych, którzy są jej uczestnikami do składania podobnej ofiary
– umierania dla braci i nieprzyjaciół – jak czynił to Chrystus na Golgocie i
czyni w czasie każdej Mszy św. Pisze o tym Dietrich von Hildebrand w pięknej
książeczce „Liturgia a osobowość”:
Podczas gdy modlimy się i składamy ofiarę w sposób liturgiczny, to
znaczy uwielbiamy Boga przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, odciska
się w nas duch Chrystusowy, przyoblekamy Chrystusa: Induere Christum, jak
wyraża się liturgia.
Świat tak
nie żyje. Życie w świecie jest zaprzeczeniem postawy ofiarowania i ducha
Chrystusowego. Dlatego Msza św. Zawsze pozostanie w świecie znakiem sprzeciwu,
nigdy nie stanie się częścią świata. Szczególnie dobitnie i nieodparcie
rzeczywistość bycia nie z tego świata uzewnętrznia się w Mszy starszej.
Benedykt XVI, tak dogłębnie diagnozując kondycje duchową współczesnego
chrześcijaństwa, Kościoła, widział, że potrzebuje on ożywczej krwi, której
źródłem jest Msza św. Jest to motyw
pomijany w dyskusjach i sporach dotyczących stosowania motu proprio Summorum
Pontificum, przynajmniej na gruncie Kościoła w Polsce. Najczęściej uwaga
sprowadza się do aspektu jurydycznego: na co papieskie dokumenty pozwalają, na
co już nie. Proboszczowie często głowią się, czy mogą zezwolić w swej parafii
na odprawianie Mszy wówczas, gdy przychodzi 15 wiernych, czy też nie wolno im
tego czynić, chyba, że na Mszę będą przychodzić wierni w gwarantowanej liczbie 20 osób. Inna rzecz, że
proboszczowie niechętnie lub wcale nie podejmują w tej sprawie samodzielnych
decyzji ogóle boją się samodzielnie podejmować decyzje dotyczące stosowania
przepisów Summorum Pontificum, mimo, że dokument składa w ich ręce takie
kompetencje. Wolą mieć asekurację z kurii i w rzeczywistości, to pasterz
diecezji udziela zgody na celebracje w nadzwyczajnej formie. W praktyce wygląda to tak, że najczęściej
jest jedno miejsce w diecezji –do niego w razie potrzeby proboszczowie odsyłają
swoich parafian, którzy przychodzą prosić do parafii o ślub lub Chrzest po
staremu. Rzadko się zdarza, by proboszcz
opierał się na sformułowaniu dziewiątego
artykułu Summorum Pontificum, który w
paragrafie pierwszym stanowi:
Proboszcz,
po dokładnym rozważeniu wszystkich okoliczności może wyrazić zgodę na użycie
starego rytuału przy sprawowaniu sakramentów: Chrztu, Małżeństwa, Pokuty, Namaszczenia
Chorych, jeśli dobro dusz tego wymaga.
Najczęściej
proboszczowie uznają, że dobro dusz wymaga, by sakramentalna posługa o którą
proszą wierni parafianie, odbyła się poza parafią.
Warto
zwrócić uwagę, czego w ferworze codzienności właściwie się nie robi, że
papieski dokument, poza szczegółowymi postanowieniami, dotyczącymi praktycznych
rozstrzygnięć, zatem poza swoją stroną ściśle jurydyczną, zawiera jeszcze
bardzo istotne przesłanie duchowe. Jest
ono obecne nie tylko w tym dokumencie, lecz także w całej posłudze najpierw
kardynała Józefa Ratzingera, później papieża Benedykta XVI. Jest to posługa
jedności liturgicznej. Zwracał on uwagę,
zarówno dawniej, jak i zasiadając już na
Stolicy Apostolskiej, że:
To, co
poprzednie pokolenia uważały za święte, świętym pozostaje i wielkim także dla
nas, przez co nie może być nagle zabronione czy wręcz uważane za szkodliwe.
skłania nas to do tego, byśmy zachowali i chronili bogactwa będące owocem wiary
i modlitwy Kościoła i byśmy dali im odpowiednie dla nich miejsce. (List Jego
Śiątobliwości Benedykta XVI do Biskupów z okazji publikacji Listu Apostolskiego
motu proprio Summorum Pontificum, traktującego o celebracji liturgii rzymskiej
ustanowionej przed reformą roku 1970.)
Papież
nigdzie nie sugeruje, że ma to być miejsce na marginesie życia parafii czy
diecezji. Miejsce dla ludzi, o których się mówi: są, to niech już będą, skoro
muszą; byle jak najdalej od nas i byle nie zawracali głowy. Przeciwnie, poleca inną postawę, którą wyraża
słowami:
Gdy spojrzy
się w przeszłość, na wszystkie rozłamy, które na przestrzeni wieków dotknęły
Mistyczne Ciało Chrystusa, nie można oprzeć się wrażeniu, że w krytycznych
momentach decydujących o podziale przywódcy Kościoła nie robili wszystkiego, co
mogli, by przywrócić zgodę i jedność. Nie można oprzeć się wrażeniu, że
zaniedbania ze strony Kościoła sprawiły, że miał On swój udział w tym, że
podziały te mogły się utrwalić. Ta refleksja nad przeszłością nakłada na nas tu
i teraz obowiązek, by dołożyć wszelkich starań potrzebnych do tego, by ci,
którzy prawdziwie chcą jedności Kościoła mogli w tej jedności pozostać lub do
niej powrócić. Mam tu na myśli zdanie z Drugiego Listu do Koryntian, gdzie św.
Paweł pisze: „Usta nasze otwarły się do was, Koryntianie, rozszerzyło się nasze
serce. Nie brak wam miejsca w moim sercu, lecz w waszych sercach jest ciasno.
Odpłacając się nam w ten sposób, otwórzcie się i wy.” (2Kor,6,11-13) Św. Paweł
z pewnością mówił to w innym kontekście, lecz jego nawoływanie może i powinno
dotknąć także nas i to właśnie w sprawie tu omawianej. Otwórzmy szczodrze nasze
serca i zróbmy tam miejsce na wszystko, na co zezwala nasza wiara. (Tamże)
Różnie z tym
szczodrym otwieraniem serc bywa. Czasem trudno oprzeć się wrażeniu, że
administracja kościelna usilnie zabiega, by tych, którzy chcą żyć dziedzictwem
liturgicznym w całej pełni, należycie za to pragnienie ukarać, choćby poprzez
eliminację z życia parafii czy diecezji i zepchnięcie de facto do „kościelnego
podziemia”.
Jest to
najczęściej przyjmowane z cierpliwością. Być może także z płynącym z
ukształtowanej duchowości bardziej, niż przemyślanej strategii, przekonaniem, że cierpliwość i pokora
przynoszą owoce. Tak jak warto było być cierpliwym na początku lat ’90 ubiegłego
wieku. Pamiętam jak wówczas nam, garstce straceńców starających się o starą
Mszę w oparciu o motu proprio Ecclesa Dei, mówiły różne czynniki kościelne w
tej czy innej diecezji, że próżny nasz trud, że jesteśmy ostatnimi porwanymi,
może nawet grzesznie, nierealizowalną wizją i żebyśmy dali sobie spokój, bo to
nie ma sensu ani przyszłości. Ta wasza Msza trydencka już nie wróci. To
juz koniec, kropka. Do szeregu
marsz! - to słowa które i w takiej, i w
ostrzejszej jeszcze konfiguracji słyszeliśmy z ust kościelnych urzędników.
Rzeczywiście - czasem trudno było się po ludzku otrząsnąć z przygniatającego
poczucia bezsensowności działań. Na szczęście Łaska Boża brała pod uwagę to
ludzkie opadanie z sił.
Dziś, gdy
patrzę na niedzielną Mszę, i widzę młodych kapłanów przy ołtarzu ( na początku
lat dziewięćdziesiątych, kiedy "czynniki kurialne" dokonywały swych
aktów gaszenia ducha, ci przyszli kapłani, proszę wybaczyć śmiałość , dopiero
biegali boso za orkiestrą), dla których ta Msza jest "ich" Mszą,
trudno nie zamyślić się nad przedziwnymi drogami, którymi jest prawicą a czasem
lewicą Boga prowadzona Jego "mała trzódka".
Podobnie,
gdy się patrzy na wielodzietne rodziny, których życie jest kształtowane przez
tradycyjną liturgię – można dopatrywać się Bożego działania. Moc dziedzictwa
Kościoła, także liturgicznego, i dziś jest siłą napędową życia, wychowania,
domowej kultury i obyczaju. To rodziny, w których dzieci są często kształcone
metodą edukacji domowej, dzieci nie oglądające telewizji, za to karmione
opowieściami z dziejów rodzinnych i ojczyźnianych, dzieci, którym z miłością
stawia się wymagania. Paralelność między
liturgią, a takim sposobem życia jest oczywista. Podobnie, jak między liturgią
a płodnością. Bowiem, jak się rzekło, są to rodziny wielodzietne, zaangażowane
w bardzo świadome wychowanie dzieci – i zdaje się, że to do nich należy
przyszłość. Czy skarb liturgii Kościoła, skarb, który był przez całe pokolenia,
od starożytności poprzez wszystkie wieki, przedmiotem należytej czci, który
kształtował świętość pokoleń – nadal będzie przed nimi skrywany, a dostęp do
niego administracyjnie ograniczany? Nie tego chciał papież Benedykt XVI,
publikując dokumenty i stanowiąc prawo dotyczące liturgii.
Papież chce
jedności; chce, by biskupi robili wszystko, by przywrócić zgodę i jedność.
Zapewne nie musza nagle stać się gorącymi miłośnikami starszych ksiąg
liturgicznych; wystarczy, że wielkodusznie odniosą się do tych, którzy chcą
poznawać swoje dziedzictw i żyć nim we współczesności. Postawa taka, pragnienia
życia swoim dziedzictwem, uświęcania się mocą Łaski, jaka jest do niego
przypisana, jest tak samo zrozumiała, jak chęć poznania dziejów swojej
najbliższej rodziny, zaczerpnięcie z dziedzictwa swego języka, czy życie
historią narodu. To zupełnie naturalne i zrozumiałe. W liturgii, w życiu jej
dziedzictwem nie chodzi przecież o bezmyślne trzymanie się tego co było, dla samych
form i zachowań i zabieganie, by nie zostać skażonym przez cokolwiek nowego.
Przeciwnie, sens czerpania z liturgicznego dziedzictwa uzasadniony jest życiem
dla przyszłości ale to życie musi mieć swe oparcie w tym, co wiecznotrwałe, i
co w zmiennym z natury świecie - nie podlega zmianie. Ostatecznie też nie
chodzi o samą tylko przyszłość w czasie, ale o Niebo.
Arkadiusz
Robaczewski
za:http://christianitas.org/news/papiez-mowiacy-przez-liturgie-i-los-jego-przeslania/
Zupełnie nieznane, b. poważne objawienia z 1910 r. w Osuchowej w Polsce...
"Miejsce to od wieków jest wybrane na chwalę moją i Syna mojego.
Tu stanie nie tylko świątynia, tu będzie również stolica Króla Polski.
Oczy całego świata będą zwrócone na to miejsce, gdyż jak ogonek w jabłku
- Dolina Jozafata."
http://www.duchprawdy.com/nowa
Czeka nas
wielka demobilizacja armii: Ponad 30 tys. żołnierzy odejdzie z wojska -
Praca i Kariera - praca, kariera, prawo pracy, praca za granicą,
rekrutacja - GazetaPrawna.pl -
http://serwisy.gazetaprawna.pl
lka-demobilizacja-armii-ponad-
TYGODNIK MAPY ZDROWIA
Jednak w rzeczywistości jest jeszcze starsza. Stosowano ją, kiedy po Ziemi chodził Sokrates, Hipokrates i Pitagoras. A nawet wcześniej.
Służyła jako sposób na zachowanie zdrowia i sposób na powrót do zdrowia. Dzisiaj jest równie doceniana, co i wtedy.
A zachowała się z jednego powodu: ponieważ jest skuteczna. I zawsze będzie, bo jako jedna z nielicznych metod, oczyszcza organizm na najgłębszym możliwym poziomie – poziomie komórkowym.
O czym mowa?
POST: STAROŻYTNA METODA LECZENIA
Ojcowie zachodniej medycyny zalecali post jako lekarstwo na wiele bolączek – tak fizycznych, jak i umysłowych. Na przykład Pitagoras wymagał od uczniów, by pościli przed wykładami, bo to zwiększa zdolności umysłowe.
Post jest ważny w dzisiejszym świecie, kiedy zapychamy organizmy przetworzonym jedzeniem, pełnym sztucznych substancji, które odkładają się w zakamarkach jelit, wątrobie, nerkach i innych miejscach.
Jak przebiega oczyszczanie postem? Prosto. Tworzy on wewnętrzne środowisko, w którym organizm potrafi robić to, w czym jest najlepszy: uzdrowić się.
Jak mówił dr Elson Haas, post prowadzi do opróżnienia jelit z zalegających mas kałowych (podobnie też picie tych ziaren <http://app.getresponse.com/cl
Krótko mówiąc, post jest najlepszym sposobem na wewnętrzne oczyszczenie, odświeżenie i odnowienie pokładów energii.
Tylko pytanie…JAK POŚCIĆ
W zasadzie pościmy codziennie, podczas snu. Śniadanie po angielsku to breakfast. ‘Break’ = przerwać, ‘fast’ = głodówkę. Przerwać głodówkę.
Lecz dla efektu oczyszczającego, głodówka musi trwać więcej, niż 8 godzin. Osobiście eksperymentuję z postem 24-godzinnym. Robię to co niedzielę.
Polecam spróbować. To naturalny i odwieczny sposób na zdrowie. Na przykład zwierzęta instynktownie poszczą, kiedy chorują. Ludzie też powinni. Bo jeśli ciało jest chore, to im bardziej je odżywiamy, tym bardziej mu szkodzimy.
Wie o tym wiele znanych osobistości. Przykładowo pisarz Mark Twain mówił:
„Głodówka robi więcej dla chorego, niż
doświadczenia: od 15 lat post jest moim lekarstwem na grypy i przeziębienia. Działa za każdym razem”.
Jak mówiłem, na początek polecam post jednodniowy.
Plus, aby wzmocnić efekt oczyszczania jelit i całego organizmu, rekomenduję również przez 30 dni pić szklankę tego daru natury:
Naturalne oczyszczanie organizmu i powrót do zdrowia
Gra
w ciuciubabkę
Rozumiem pokorę, łagodność, nadstawienie drugiego
policzka itd., zwłaszcza gdy robią to ludzie prawi i bogobojni. Niesłuszna
krytyka nie dotyka tych, którzy sumienia mają czyste. To do szkalujących można
powiedzieć: Kiedy jesteś kopany i krytykowany pamiętaj, że często daje to
temu kto cię kopie, poczucie ważności (twoje osiągnięcia budzą jego
zazdrość).
Cienie ludzi oświetlone przez księżyc w pełni, a także
liczni wezwani święci i błogosławieni szli przed sporym tłumem pielgrzymów na
56 już nocnej pielgrzymce do Wykrotu. Piękny księżyc oświetlał drogę pięknym
pątnikom. Na niebie roje gwiazd, jakby same Niebo błogosławiło tym bogobojnym
ludziom. Jak co miesiąc w każdą pierwszą sobotę miesiąca kilkuset pielgrzymów,
w tym nowe grupy, szło pogrążonych w modlitwie o Intronizację Chrystusa Króla w
Polsce. W grupie przeważali rycerze Chrystusa Króla w czerwonych płaszczach,
którzy licznie zjeżdżają na comiesięczną ekspiację. Trasa z Kadzidła/ Ostrołęka
do Wykrotu a właściwie jeszcze dalej, bo mijamy Gadomskie, po czym skręcamy do
Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski. Trzy przystanki na odpoczynek. Sama
całonocna modlitwa jest pięknie zorganizowana, nie ma czasu by się nudzić, są
katechezy, jest Droga Krzyżowa, śpiewy itd. Modlitwa, chyba najpiękniejsza bo
bez rozproszeń, oglądania się wkoło (ciemno), jest w różnych intencjach. Jednak
Intronizacja jest priorytetem, pomimo tego, że Episkopat tego nie chce!
Dlaczego?
Trzy źródła łaski jakie nam daje Bóg to, Zjednoczenie
Maryjne czego namacalnym dowodem jest pontyfikat JP II oraz prymasa
Wyszyńskiego. Drugie źródło to Miłosierdzie Boże przekazane nam przez św.
Faustynę, a trzecim źródłem jest Chrystus Król. Tu, jeszcze przed II wojną św.
swoje wizje i otrzymane posłannictwo jest krzewione przez służebnicę Bożą
Rozalię Celakównę. Przekaz brzmiał m. in. „Patrz dziecko, Królestwo
Chrystusowe przychodzi do Polski przez Intronizację (…) Te państwa ostoją się
tylko, które mnie uznają swym Królem”. Prymas Hlond nie dokonał
Intronizacji i był dramat II wojny światowej. Jednak ziarno zasiane w pobożny
lud Polski w ostatnim okresie zaczyna wzrastać. Słyszymy odgłosy zbliżającej
się wojny. Czy możemy milczeć? W 2006 roku w Sejmie przedłożono projekt uchwały
podpisanej przez 46 posłów z projektem Intronizacji – Jezus Król
Polski. Z zażenowaniem słuchaliśmy sprzeciwu biskupów
m. in. śp. Życiński, Głódź, Gocłowski czy Pieronek. Do tego chóru ze zdumieniem
obserwujemy, dochodzi biskup Łomżyński J. Stepnowski. Co ciekawe, dołączyli
nawet niektórzy politykierzy jak wówczas senator PO J. Gowin, który uznał
projekt uchwały, jako wynik stosowania anachronicznej teologii!
Wobec takiego niespodziewanego ataku, projekt upadł – ale nie idea! Liczne
marsze Chrystusa Króla np. w Krakowie czy Warszawie. Liczne wystąpienia
obrońców m. in. księży, śp. Kiersztyna, Małkowskiego czy Natanka. Ksiądz
Eugeniusz Miłoś z Zagorzyc, kapłan od ponad 50 lat, wystosował apel do
duchowieństwa, gdzie czytamy: „Polacy, jednoczmy się wokół Intronizacji gdyż
jest to najważniejszy program dla Polski, jest to Polska Racja Stanu”!
Odbędzie się już III Kongres Chrystusa Króla w Łodzi. Powstało Radio Chrystusa
Króla. Powstały liczne strony internetowe propagujące konieczność Intronizacji.
Jest petycja o Intronizację podpisywana w Internecie do Prymasa Polski abpa
Wojciecha Polaka. Są już liczne margaretki modlitewne za bpa Stepnowskiego (na
pielgrzymce zawiązała się już czwarta). Co jeszcze lud Boży ma zrobić, by
Episkopat i Rząd dokonał Intronizacji??? Ponawiam pytanie – dlaczego jesteście
przeciw???
Po co o tym piszę? Bo na każdej mszy niedzielnej w
Ostrołęce po nocnej pielgrzymce, z nieukrywanym niesmakiem, lokalny ksiądz musi
odczytać „list Kurii do pielgrzymów”. To już zaczyna być żałosne, bo
przytaczane „argumenty” trafiają jak kula w płot. Ogólniki o „sprzeniewierzaniu
się Ewangelii”, straszenie pielgrzymów „zagrożeniami duchowymi”! itd., nie
poparte konkretami, tworzą heterogenię celów. Kuria życzyłaby sobie (może i
innym), aby ludzie przestali się modlić w intencji Intronizacji. To powoduje
śmiech u pielgrzymów i otwieranie oczu dla pozostałych uczestników mszy. Już
wielu z nich, zachęceni przykładem Rycerzy, zaczęło klękać do komunii świętej.
Zaczęli klękać w innych ważnych momentach mszy a nade wszystko zadawać pytania.
Dlaczego np. w ostatnim „liście” napisano, że pielgrzymi w płaszczach Ch. K.
> mogą nie otrzymać komunii św.??? To tak się traktuje najgorliwszych
z gorliwych? A bez skrupułów dostają komunię różni heretycy ze sfer
rządowych! Skoro jest wola ludu, skoro jest już piąty rok comiesięcznego
pielgrzymowania, to tylko zatwierdzić!
Jak to jest, że poprzedni biskup S. Stefanek pozwalał
na nocne pielgrzymki, pozwalał chodzić księżom, a obecny J. Stepnowski nie? Czy
nie modlimy się wciąż do tego samego Boga? I tylko śmieszy stwierdzenie,
że modlimy się do „Natanka”, bo ja cały czas widzę, że modlimy się do Boga i
Maryi. Nazwisko Ks. Natanka tam nie pada, więc proszę mi niczego nie imputować,
bo ja chodzę, by modlić się do Boga o Intronizację Chrystusa Króla w Polsce.
Proszę nie obrażać uczuć i inteligencji pielgrzymów i skończyć tę błazenadę z
„listami z Kurii”!
Przejrzyj Kurio i zobacz jaką krzywdę wyrządzasz
wiernemu modlącemu się ludowi.
-
Homo Sapiens
I KTO TO MÓWI? PRYMAS POLSKI !!!
JAKICH MAMY BISKUPÓW - TAKI JEST NARÓD!
ROBI SIĘ BEZBOŻNY, JAK I ONI!
TO OD CZEGO MAMY PRYMASÓW I BISKUPÓW? WYDAJE MI SIĘ, ŻE OD NAUCZANIA O PANU BOGU W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ JEDYNEMU. A OBECNY PRYMAS MÓWI, ŻE PAN JEZUS JEST TYLKO CZĘŚCIOWO BOGIEM KRÓLEM NA ZIEMI. I ON JEST KSIĘDZEM - KAPŁANEM? CZY MY ŚWIECCY POWINNIŚMY ZBIERAC PODPISY, ABY ON - "KSIĄDZ" UZNAŁ SWEGO STWÓRCĘ ZA "PANA I KRÓLA"? TOŻ TO PIEŚNI STARE ŚPIEWAMY - UPADNIJ NA KOLANA LUDU CZCIĄ PRZEJĘTY, A ONI - BISKUPI KAŻĄ NAM STAĆ. ŻYDZI TEŻ STALI A KATOLICY KLĘCZĄ PRZED STWÓRCĄ. JUŻ JEDEN PRYMAS - GLEMP BUDOWAŁ ŚWIĄTYNIĘ OPATRZNOŚĆI - RÓŻNYCH WYZNAŃ I DLA KOGO? DLA ŻYDÓW? JUŻ POBUDOWALI DROGĘ KRZYŻOWĄ HAŃBIĄCĄ NASZEGO BOGA BEZ SPRZECIWU EPISKOPATU. JUŻ DOŚĆ NABUDOWALI - NIECH POZWOLĄ BUDOWAĆ KATOLIKOM, ŚWIĄTYNIE NA PODSTAWIE KRZYŻA A NIE OKRĄGŁE JAK TEATRY LUB MASOŃSKIE BEZBOŻNICE Z WISZĄCYM I NAGIM ZBAWICIELEM NA KRZYŻU. NIKT ZBAWICIELA Z BISKUPÓW NIE CHCE UBRAĆ W STRÓJ KRÓLEWSKI, TYLKO HLUBIĄ SIĘ JEGO NAGOŚCIĄ. JAK ONI SPOJRZĄ TEMU STWÓRCY W OCZY. PRZECIEŻ WIEDZĄ DOKŁADNIE CO PAN JEZUS POWIEDZIAŁ: "DANA MI JEST WŁADZA NA NIEBIE, NA ZIEMI I POD ZIEMIĄ", WIĘC NIECH SIĘ DOBRZE TEGO NAUCZĄ. I NIECH NAM GŁOSZĄ PRAWDĘ A NIE TŁUMACZĄ PO SWOJEMU. W KOMUNIŹNIE TEŻ WSZYSTKO MOŻNA BYŁO WYTŁUMACZYĆ "PO SWOJEMU". TYM STWIERDZENIEM OTWIERAJĄ FURTKĘ WŁAŚNIE TAKIEMU DEMONOWI, KTÓRY PRZYJDZIE I POWIE, ŻE JEST JEZUSEM A ONI......WSZYSCY PÓJDĄ ZA NIM I NAS ZECHCĄ POCIĄGNĄĆ. JEDNAK MY - LUD BOŻY ZNAMY APOKALIPSĘ A BISKUPÓW MAMY OD TEGO ABY NAS DO NIEBA WPROWADZALI I TO UROCZYŚCIE.
W NIEBIE JEST KRÓL, KTÓREGO ONI - BISKUPI NIE CHCĄ UZNAĆ NA ZIEMI, WIĘC I W NIEBIE NIGDY NIE BĘDĄ. TO JEST STRASZNE, ŻE TAKIE HEREZJE GŁOSZĄ NAM BISKUPI, ALE TYCH, KTÓRZY GŁOSZĄ, ŻE PAN JEZUS JEST KRÓLEM TO ONI NAZYWAJĄ HERETYKAMI. TO JEST STRASZNE I NIE DO UWIERZENIA, JAKĄ NAUKĘ ONI - BISKUPI NAM GŁOSZĄ !!!
------------------------------
Prymas Polski abp. Wojciech Polak: Intronizacja Jezusa Króla Polski
Dlaczego ta sprawa jest istotna ?
okazuje się że tylko dla
2 340 ludzi a to za mało -
Zbierz
CZY KTOŚ WIE O TYM, ŻE TRZEBA ZBIERAĆ PODPISY? CZY BISKUPI NAM POWIEDZIELI O TYM?
A POTEM POWIEDZĄ - NIKT NIE CHCE CHRYSTUSA KRÓLA I ZBAWICIEL DALEJ SŁUGĄ ZOSTANIE !!!
ICH SŁUGĄ, BO NASZYM JEST KRÓLEM CAŁY CZAS, NASZYM LUDU BOŻEGO.
A BISKUPI TYLKO STOŁKI ZMIENIAJĄ ABY DOSTAĆ DOBRE ODPRAWY I EMERYTURY !
TO ILU JA JUŻ PRZEŻYŁAM PRYMASÓW? NIE ZLICZĘ.
NAJŚWIĘTSZEGO
IMIENIA MARYI
Króluj nam Chryste!
Prosimy Ciebie Panie Nasz I Królu pobłogosław
małżeństwo Ewy i Bogdana w 27-ą Rocznicę Ślubu w Dniu
Najswiętszego Imienia Maryi-w dniu 12 wrzesnia.Za wszystkie łaski nam
dane DZIĘKUJEMY !
PAN JEZUS:
I BRAĆ Z WAS
PRZYKŁAD INNYM LUDZIOM TRZEBA.
BŁOGOSŁAWIĘ
CIEBIE EWO I BOGDANIE
A RODZINA
WASZA? PRZYKRO, ŻE MNIE NIE ROZUMIE.
BÓG - HONOR I
OJCZYZNA".
TY EWO DUŻO
CZYNISZ DOBREGO DLA RODAKÓW,
JEZUS
CHRYSTUS - KRÓL ŚWIATA I POLSKI,
ŚWIAT NIE CHCE ABY RZADZIŁ PAN BÓG, TO RZĄDZI MAGIA I PIENIĄDZE KTÓRE TWORZĄ WOJNY.
https://www.youtube.com/
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Szanowni Państwo,
w naszej modlitwie prośmy o wieczny pokój dla zamordowanych sióstr, prośmy również o miłosierdzie dla mordercy. Módlmy się również o bezpieczeństwo w Burundi oraz wypraszajmy potrzebne siły dla wszystkich misjonarek i misjonarzy
Ks. Tomasz Grzyb
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Kochani,
i tak pierwsza - 20-28.11.2014
- będzie związana z 30. rocznicą powstania Echa Medziugorja, którą
pragniemy świętować 21.11.14 r. w święto Ofiarowania Matki Bożej, w sanktuarium
Marija Bistrica w Chorwacji z niewykluczonną obecnością don Pietro
Zorza, który ma przyjechać do Polski i będzie z nami wracał do
Zagrzebia. A w Zagrzebiu po Mszy św. w Mariji Bistricy jedziemy na
spotkanie do o. Jozo Zovko.
Wypada wtedy równiez 14. rocznica śmierci o. Slavko Barbaricia i uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.
i druga na Sylwestra – Czuwanie Noworoczne od 29.12.2014r. – 06.01.2015r.
Podczas wyjazdów prowadzone będą rekolekcje
ewangelizacyjne w ramach Nowej Ewangelizacji.
Informacje i zapisy Redakcja Echa: 501710620, 12/4130350,
pełny program - www.krolowa-pokoju.com.pl lub w załaczeniu
Początek wielkich zmian
POfensywa prowadzona przez Anglosasów
(USA, Wlk Brytania i Izrael; pod nadzorem globalnej finansjery) w celu
zdominowania świata, biegnie dwutorowo:
1. Atakując
jednocześnie Irak, Syrię, Liban i Palestynę, „imperialiści anglosascy” –
realizują plan utworzenia „rozszerzonego Bliskiego Wschodu”. Konflikt na
Bliskim Wschodzie, jest koniecznym punktem zapalnym w walce o geostrategiczną
kontrolę finansową oraz kontrolę nad surowcami/zasobami energetycznymi.
2. Poprzez
kryzys zorkiestrowany na Ukrainie, pracują nad odizolowaniem Rosji od Unii
Europejskiej.
W tym
wyścigu Anglosasi – Waszyngton chciałby uczynić z dolara, jednolitą walutę na
rynku gazu – źródła energii XXI wieku – w taki sam sposób, w jaki narzucił go
wiele lat temu na rynku ropy naftowej.
Zachodnie
media praktycznie nie pokazują wojny w Donbasie, a społeczeństwa europejskie
nie wiedzą albo niewiele wiedzą o rozmiarach walk, jakie się tam toczą. Nie
wiedzą o obecności wojskowej USA na Ukrainie, ani o liczbie ofiar wśród
cywilów, o fali uchodźców. Czasem, tak przypadkowo zostaje zraniony amerykański
generał – Był zapewne przejazdem.
http://wiernipolsce.wordpress.com/2014/09/11/poczatek-wielkich-zmian/
JAK SIĘ OKAZUJE, TO TYLKO NIELICZNI
KAPŁANI SĄ PATRIOTAMI POLSKIMI
A RESZTA TO OBYWATELE UNII EUROPEJSKIEJ?
TO JAKIE IMIĘ MA BÓG BISKUPÓW W POLSCE? ACHA SŁUGA.
Ks. Małkowski z zakazem
odprawiania mszy świętej. Bohater Solidarności szykanowany w Londynie
Zakaz wygłaszania homilii,
przewodniczenia mszy św., a nawet wygłoszenia referatu w parafialnej
salce. Takie restrykcje dotknęły ks. Stanisława Małkowskiego, którego
w najbliższą sobotę do Londynu zaprosiła tamtejsza Polonia - informuje "Gazeta
Polska
Codziennie". – Okazało się, że dla przyjaciela bł. ks. Jerzego
Popiełuszki nie ma miejsca w polskim Kościele – nie kryją oburzenia
wierni.
„Codzienna” dotarła do treści listu ks. prałata Stefana Wylężka. To rektor
Polskiej Misji Katolickiej na Wyspach Brytyjskich. W piśmie informuje on
Koło Członków Indywidualnych Zjednoczenia Polskiego, że mogą „zaprosić” ks.
Małkowskiego do Anglii, ale może on jedynie „wygłosić referat”. Co
zaskakujące, nie może to się odbyć w sali parafialnej przy polskim kościele.
Duchowny ma także zakaz odprawiania mszy świętej oraz wygłoszenia kazania.
Rektor Polskiej Misji powołuje się tu na rozmowę z kanclerzem kurii
archidiecezjalnej w Warszawie. Ten miał stwierdzić, że legendarny duchowny
może wygłaszać kazania tylko w miejscu „kanonicznej rezydencji”.
„Ksiądz Stanisław Małkowski może koncelebrować Mszę Świętą, [...] ale
przewodniczyć musi ksiądz proboszcz i to on głosi homilię. Nie może
ksiądz Małkowski wygłosić konferencji w Sali Parafialnej przy Kościele”
– czytamy w liście.
"Gazeta Polska Codziennie"
spytała o sprawę warszawską archidiecezję. – Ks. Stanisława
Małkowskiego obowiązuje rozporządzenie archidiecezji warszawskiej jeszcze
z okresu kard. Józefa Glempa. Jest w nim mowa o tym, że
proboszczowie zostali poproszeni, by ks. Małkowski pełnił posługę jedynie
w miejscu kanonicznej rezydencji – mówi "GPC" ks. Przemysław
Śliwiński, rzecznik prasowy warszawskiej archidiecezji. – To
rozporządzenie obejmuje jedynie archidiecezję warszawską, a rozszerzenie
go na terytorium Londynu to prawdopodobnie decyzja rektora polskiej misji
katolickiej w Anglii i Walii – przyznaje ks. rzecznik.
Duchowny tłumaczy, że decyzja kard. Glempa pochodzi z lat 80. i była
poprzedzona kilkoma upomnieniami. Żaden biskup, w którego diecezji posługiwał
ks. Małkowski – chodzi o biskupów warszawskich
i warszawsko-praskich – nie znalazł przesłanek, by zmienić tamtą decyzję –
tłumaczy ks. Śliwiński. „Zakaz” obowiązuje tylko w archidiecezji
warszawskiej.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
za:http://niezalezna.pl/59344-ks-malkowski-z-zakazem-odprawiania-mszy-swietej-bohater-solidarnosci-szykanowany-w-londynie
KORESPONDENCJA.
Niech będzie Intronizowany i pochwalony Jezus Chrystus i Matuchna Boża i nasza
Maryja zawsze Dziewica Królowa Niepokalana i Pani wszystkich narodów! Jezu, klękam przy Tobie i razem z Tobą jestem
pogrążony w smutku. Wiem że Jesteś przy mnie zawsze obecny,a gdy tak pomyślę, to Ty dajesz o
sobie znać. O mój Jezu, tak chcę poczuć Twój dotyk na mym sercu i Twoim Ciałem się nakarmić.Abyś Tę
jedną Kroplę Swojej Najdroższej Krwi na mnie wylał, i abym się nasycił Twoją
Miłością ,a serce me było napełnione Miłością nieskończoną i Twym Pokojem. Abym
żył z Tobą, a Ty we mnie na wieki.Amen. Dawid.
KRÓLUJ NAM CHRYSTE!
NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA PRZENAJŚWIĘTSZA I MARYJA NIEPOKALANIE POCZĘTA.
14 wrzesień 2014 r.
PODWYŻSZENIE KRZYŻA ŚWIĘTEGO
Święto dzisiejsze
ustanowiono na pamiątkę znalezienia Krzyża Świętego przez cesarzową Helenę w
i obie połączono podwórzem. Poświęcenie obu bazylik stało się szczególnym znakiem
M
O D L I T W A.
Boże,
który w dniu dzisiejszym uweselasz nas doroczną uroczystością Podwyższenia
Krzyża Świętego, spraw prosimy, abyśmy mogli otrzymać w niebie owoce Tego,
którego tajemnicę poznaliśmy na ziemi. Osłaniaj Panie lud swój znakiem znakiem
Krzyża Świętego od wszelkich zasadzek wszystkich nieprzyjaciół, abyśmy miłe
Tobie hołdy składali i ofiara nasza stała się godna przyjęcia.
Krzyżu Chrystusa bądź że pochwalony.
EWANGELIA według św. JANA:
Jezus powiedział do Nikodema: "nikt nie wstąpił do Nieba, oprócz Tego,
który z niego zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni,
tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy
miał życie wieczne.
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy
kto w Niego wierzy nie zginął ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał
swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez
Niego zbawiony".
UWIELBIAMY CIĘ CHRYSTE
Powtórzenie z dnia 29 sierpnia - ŚCIĘCIE JANA CHRZCICIELA:
Jan
Chrzciciel:
" Otóż Mieczysławo - jak i do
wszystkich to mówię: zgroza na całym świecie opanowała serca ludzkie. Jezusowi
Chrystusowi jest trudno już patrzeć na planetę ziemię, na ludzi, których
stworzył Bóg. On cały czas cierpi, a teraz coraz gorzej. Bóg Ojciec -
Najwspanialszy, Najcierpliwszy, Najdelikatniejszy już nie może znieść w swoim
Sercu, że człowiek powraca do okrutnych sposobów pozbawiania życia drugiego
człowieka.
Ludzie otrzymali od Trójcy Przenajświętszej Boże Łaski, Boże Dary, wiedzę
ponad umysł ludzki, a wybierają grzech, zniewolenie demoniczne i chcą w
wieczności cierpieć, bo taka jest kolej waszego istnienia.
której Serce bardzo boleje nad grzesznikami, a szczególnie przeciwników
królowania JEJ SYNA.
Ludzie wywyższają JĄ - MARYJĘ, która nie chce być wywyższana i mówi:
„CZYŃCIE, CO POWIE WAM SYN". Maryja nie chce być wywyższana i
mówi: "TYLKO JEZUS CHRYSTUS KRÓL WYWYŻSZONY PRZEZ OSOBY DUCHOWNE
RZĄDZĄCE KOŚCIOŁEM KATOLICKIM JEST PANEM I KRÓLEM NA PLANECIE ZIEMI, GDYŻ BÓG
OJCIEC PRZEKAZAŁ MU WŁADZĘ NAD LUDZKOŚCIĄ I WSZELKIM STWORZENIEM".
_________
UWIELBIAMY CIĘ CHRYSTE
Krzyż jest chwałą i wywyższeniem Chrystus
Litania do Matki Bożej Bolesnej
Kyrie elejson! Chryste
elejson! Kyrie elejson!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami
Synu, Odkupicielu świata, Boże zmiłuj się nad nami
Duchu Święty, Boże zmiłuj się nad nami
Święta Trójco, Jedyny Boże zmiłuj się nad nami
Święta Maryjo, módl
się za nami.
Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami.
Święta Panno nad pannami, módl się za nami.
Matko, męki krzyżowe Twego Syna cierpiąca, módl się za nami.
Matko Bolesna, módl się za nami.
Matko płacząca, módl się za nami.
Matko żałosna, módl się za nami.
Matko opuszczona, módl się za nami.
Matko stroskana, módl się za nami.
Matko, mieczem przeszyta, módl się za nami.
Matko w smutku pogrążona, módl się za nami.
Matko trwogą przerażona, módl się za nami.
Matko sercem do krzyża przybita, módl się za nami.
Matko najsmutniejsza, módl się za nami.
Krynico łez obfitych, módl się za nami.
Opoko stałości, módl się za nami.
Nadziejo opuszczonych, módl się za nami.
Tarczo uciśnionych, módl się za nami.
Wspomożenie wiernych, módl się za nami.
Lekarko chorych, módl się za nami.
Umocnienie słabych, módl się za nami.
Ucieczko umierających, módl się za nami.
Korono Męczenników, módl się za nami.
Światło Wyznawców, módl się za nami.
Perło panieńska, módl się za nami.
Radości Świętych Pańskich, módl się za nami.
Panie Jezu Chryste Królu, który
gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Panie Jezu Chryste Królu,, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Panie Jezu Chryste Królu,, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Módlmy się: Boże, Ty
sprawiłeś,że obok Twojego Syna, wywyższonego na krzyżu, stała współcierpiąca
Matka, daj, aby Twój Kościół uczestniczył razem z Maryją w męce Chrystusa i
zasłużył na udział w Jego zmartwychwstaniu. Który z Tobą żyje i króluje, w
jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem
Wielka ciemność otacza Rzym
Wybitny dziennikarz włoski Antonio Socci
jeden z najbardziej znanych głosów katolickich we Włoszech, dziennikarz,
pisarz, komentator publiczny i intelektualista był pełen uznania dla papieża
Franciszka na początku jego pontyfikatu. W bezpośrednim następstwie konklawe
pisał artykuły w których wiązał ogromne nadzieję z papieżem Franciszkiem.
Teraz pisze że został
zmuszony zmienić swoje zdanie i przyznał, że wcześniejsi krytycy byłego
kardynała Bergolio, którzy wiedzieli znacznie więcej o człowieku i jego
pomysłach niż on, mieli rację.
W ciągu zaledwie kilku miesięcy Socci
stał się, w rzeczywistości, jednym z najostrzejszych krytyków porządków papieża
Franciszka. Wydaje się, że za wiele dla niego była skandaliczna rehabilitacja
Papieża marksistowskiego księdza Mi Güel d’Escoto Brockmann, zawieszonego przez
Jana Pawła II, a przywróconego do sprawowania kapłaństwa przez Franciszka, choć
d’Escoto zaledwie kilka dni przed jego rehabilitacją w Rzymie,
okrzykną Fidela Castro jako dar Ducha Świętego dla Kubańczyków.
Jak pisze Socci z nieskrywaną pogardą:
Watykańska Epoka Bergolio, praktycznie zrehabilitowała Teologie
wyzwolenia, która zrodziła się w latach sześćdziesiątych, która spowodowała
wiele katastrof, przede wszystkim w Ameryce Łacińskiej, która podsycała
podporządkowanie Kościoła myśli marksistowskiej. Socci stwierdza z
niesmakiem, d’Escoto oświadczył, że za pomocą Castro Duch Święty
przesyłał do nas wiadomość, orędzie Chrystusa, o panowaniu Boga na ziemi.
Socci kontynuuje: Po tej teologicznej egzaltacji tyrana Kuby, który przez
dziesiątki lat uciskał cały naród pod komunistyczną dyktaturą, d’Escoto został
oczyszczony przez cofnięcie jego zawieszenia w Kościele.
Aksamitna rękawica użyta przez
Franciszka wobec słynnego i potężnego towarzysza d’Escoto kontrastuje z
żelazną pięścią której on użył wobec dobrego, skromnego i świątobliwie
żyjącego, Ojca Stefano Manelli, duchownego syn Ojca Pio i założyciela
franciszkanów Niepokalanej. Ojciec Manelli napisał nawet do papieża, ale jego
list nie był w ogóle brany pod uwagę.
Jego rodzina religijna, ortodoksyjna,
zdyscyplinowana, pełna powołań, została unicestwiona przez wolę Bergolio,
dlatego że stosował motu proprio Benedykta XVI na temat liturgii. I był
zbyt ortodoksyjny.
Ojciec Manelli zawsze był
posłuszny Kościołowi, nigdy nie zboczył z właściwej doktryny, nigdy nie rzucił
się do polityki, tak jak d’Escoto, i nigdy nie wywyższał tyranów
komunistycznych, a mimo to tak surowo został ukarany.
Kontrast w brutalnym potraktowaniu
przez Franciszka Braci Franciszkanów Niepokalanej przeraża Socci, jak
powinna przerażać każdego katolika z poczuciem sprawiedliwości:
Socci widzi ogromne szkody
które spowodował ten pontyfikat już, a które jeszcze może spowodować, w misji
Kościoła w czasach bezprecedensowego upadku moralnego i duchowego:
Wielka ciemność
otacza Rzym. Socci wskazuje nam, że coraz więcej katolików dobrej woli dochodzi
do wniosku, że kryzys w Kościele, osiągnął nowy i być może ostateczny, etap.
Pozostać świadomie ślepym na to, co dzieje się nie jest „zaufaniem do Kościoła”,
ale raczej zignorowaniem alarmu, który dzwoni do każdego katolika, i wymaga
naszego potwierdzenia przysięgi: bronić wiary naszych ojców wobec
wszechogarniającej para-soborowej ideologii, która zagraża Kościołowi jak
zwykłe niespotykaną kiedykolwiek herezją.
Streszczenie ze strony
facebooka Antonio Socci
Streścił: dzieckonmp
http://dzieckonmp.wordpress.

Polska na podsłuchu
SZPIEGOWANIE CORAZ BARDZIEJ ROZWIJA SIĘ.http://www.gloria.tv/media/jS5
Sensacyjny materiał.
Jedna
z kilku stacji największego szpiegowskiego systemu elektronicznej
inwigilacji na świecie kontrolowanego przez Agencję Bezpieczeństwa
Narodowego USA prawdopodobnie działa także na terenie Polski. Do takich
sensacyjnych wniosków doszli dzisiaj byli już dziennikarze TVP Olsztyn i
Rzeczpospolitej, którzy przez kilka miesięcy badali najbardziej
skrywaną tajemnicę na świecie. Pieniądze
na budowę polskiego elementu globalnego podsłuchu tzw. Echelon dali
Amerykanie. Dzięki supernowoczesnym radarom i systemom anten wywiad
kontroluje całą przestrzeń internetową i telekomunikacyjną, a więc
gromadzi i analizuje faksy, e- maile, transfery plików, a nawet zwykłe
rozmowy telefoniczne. Przechwytuje także informacje przekazywane przez
satelity komercyjne i rozpoznawcze. Szacuje się, że Echelon przetwarza
nawet 3 miliardy informacji na dobę. Superkomputery wyposażone w słownik
haseł, specjalne szyfry i kompresję potrafią przetworzyć informację
przekazywaną w niemal każdym języku. Mówi się, że w niedalekiej
przyszłości system będzie połączony z elementami tarczy antyrakietowej.
- ZAPRASZAMY.
http://sanctus.pl/index.php?
Nazistowskie emblematy na hełmach ukraińskich żołnierzy
http://zmianynaziemi.pl/"Czy prawda może być podstawą dialogu międzyludzkiego?"
- Ks. prof. Tadeusz Guz w Amicusie
https://www.youtube.com/watch?
8 września 2014 r.
NARODZENIE
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY.
Mateńko Boża - dzisiaj w
Dniu Twoich Urodzin podałaś mi piękny prezent przez nieznajomą osobę:
"Książeczkę z 53 Nowennami do Matki Bożej" z 1897 roku. My też
pragniemy ofiarować Tobie jakiś prezent, więc podpowiedz nam jaki?
MATKA BOŻA:
" Moje
dzieci ukochane -
ofiarujcie
Mi swoją wiarę niezachwianą.
Ofiarujcie
wasze rodziny
od
najmniejszej dzieciny.
A Ja zaniosę
przed Tron Boga Ojca Przedwiecznego
i będziemy
razem opiekowali się wami, aż do dnia sądnego.
Sięgajcie
pamięcią do kilku pokoleń
i módlcie
się o uwolnienie dusz od grzechów zniewoleń.
"Jedni
drugich brzemiona noście"
i o
ulitowanie się nad wami Trójcę Przenajświętszą proście.
Porzućcie
grzechy pychy, wielomówstwa i oskarżania bliźniego
i przemawiajcie
z miłością do każdego "zniewolonego".
Ja jestem
przed Bogiem Ojcem Orędowniczką waszą
i pragnę,
aby wszyscy ludzie tworzyli jedną religię katolicką - NASZĄ.
Nie utraćcie
wiary w Boga Trój-Jedynego,
który jest
samą MIŁOŚCIĄ i czeka na każdego "zagubionego".
Bóg Ojciec
nie chcą karać ludzi
dlatego
proszę: niech każdy żal za grzechy w sobie wzbudzi.
A Moich
umiłowanych kapłanów proszę,
aby pomogli
wam, bo Ja w Swoim sercu każdego człowieka noszę.
Wasza
Matka".
Papież Franciszek zniósł zakaz sprawowania czynności kapłańskich wobec księdza Miguela D'Escota Brockmanna, związanego z ruchem sandinistowskim i teologią wyzwolenia. To już kolejny gest papieża w stronę księży-rewolucjonistów.
Teologia
wyzwolenia narodziła się po II Soborze Watykańskim i szybko
rozprzestrzeniła się po całej Ameryce Łacińskiej. Na konferencji
latynoskiego episkopatu w Medellin w 1968 r. potępiono krzywdy
kapitalizmu, wyzysk, prawicowe krwawe junty. Były to czasy, gdy Ameryką
Łacińską wstrząsały dyktatury, zamachy stanu, a większość społeczeństwa
żyła w niewyobrażalnej nędzy. Dyktatury i bieda to były główne plagi
tego kontynentu.
Dla Watykanu – nie do przyjęcia
Teologia Wyzwolenia, nazywana niekiedy „opcją na rzecz ubogich”, polegała na tym, że ewangelię odczytywano z perspektywy biedy. Ideologia budziła wielką sympatię i nadzieję wśród wielu latynoskich katolików. Jeszcze przed konferencją w Medellin, teologia wyzwolenia doczekała się swojego męczennika. Był nim ks. Camilo Torres, kolumbijski duchowny i profesor socjologii. Aktywnie angażował się na rzecz wspierania ubogich i wyzyskiwanej klasy robotniczej. Rozczarowany słabą skutecznością walki z biedą pokojowymi metodami chwycił za broń. Wraz z partyzantami Armii Wyzwolenia Narodowego (hiszp. Unión Camilista – Ejército de Liberación Nacional, ELN) poszedł w głąb dżungli walczyć o sprawiedliwość społeczną. Zginął w 1966 r., w wieku 37 lat. Dlatego też niekiedy ów nurt kojarzy się z motywem „Chrystusa z karabinem na ramieniu”.
Watykan niechętny był wobec latynoamerykańskiej teologii wyzwolenia. Stolica Apostolska widziała w tym ruchu teologicznym marksistowskie podłoże ideologiczne. Zbyt rewolucyjny język walki klas był dla niej nie do przyjęcia. Faktem jest, że język ten istotnie przypominał ten, którego używali marksiści w regionie. Watykan miał prawo sprzeciwiać się chwytaniu broni przez księży i wchodzeniu duchownych do polityki. Sęk w tym, że teologia wyzwolenia mówiła też o realnych nierównościach społecznych, dawała oparcie prześladowanym, wspierała duchowo i materialnie w walce z juntami. Zdecydowana większość duchownych z „opcji na rzecz ubogich” nie chwytała za broń, nie łączyła kapłaństwa z funkcjami rządowymi. Zamiast tego chwytała za biblię i, cytując Pismo Święte, upominała się o sprawiedliwość społeczną i dawała wsparcie ofiarom dyktatur.
„Czerwony biskup" i inni
Praktycznie w każdym latynoskim kraju był jakiś wpływowy przedstawiciel owego nurtu katolickiego. W Peru był to Gustavo Gutierrez, w Meksyku Sergio Méndez Arceo, który cytował nawet niektóre tezy Karola Marksa, w Chile Raúl Silva Henríquez – głośny krytyk reżimu Augusta Pinocheta. Argentyna miała Enrique Angelelli, który odwiedzał slumsy i biedotę. Został zamordowany przez juntę w 1976 r. W Brazylii był to Helder Camara,
który w swoim kraju pozostaje prawdziwą ikoną. Przez całe życie
zajmował się ludźmi opuszczonymi, którzy zamieszkiwali biedne dzielnice,
dzięki czemu zyskał sobie przydomek „czerwonego biskupa”. W latach
brazylijskiej dyktatury był najgłośniejszym krytykiem brazylijskich
władz dyktatorskich. Słynął z zaangażowania na rzecz więźniów
politycznych. W 1973 r. został zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla, ale
oszczerstwa rozpowszechnianie przez brazylijskich wojskowych
spowodowały, że nigdy tej nagrody mu nie przyznano. Chociaż do pewnych
tez K. Marksa odnosił się pozytywnie, utrzymywał dobre kontakty z
Watykanem. Był w bliskich relacjach z papieżem Pawłem VI, zanim ten jeszcze został głową państwa apostolskiego, również z Janem Pawłem II
miał dobre kontakty. To właśnie z Brazylii wywodzi się także wielu
innych znanych przedstawicieli „ubogiego kościoła". Przykładami są ojciec Betto, który nie kryje swej przyjaźni z Fidelem Castro (w tym kontekście warto sięgnąć po książkę Fidel i religia), jak również Leonardo Boff czy Paulo Arns.
Niepokorny ksiądz znowu odprawia msze
Brazylia była bastionem teologii wyzwolenia w Ameryce Południowej. W Ameryce Środkowej tę samą rolę odgrywała Nikaragua. To właśnie z tego kraju pochodzi Miguel D'Escota Brockmann, który wraz z dwoma księżmi, braćmi Ernestem i Fernandem Cardenalami, wszedł do sandinistowskiego rządu. M. D'Escota pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych (1979–1990). W 1985 r. został suspendowany przez Watykan za działalność polityczną. O zdjęcie suspensy prosił sam kapłan. Prawie po trzydziestu latach ponownie 81-letni niepokorny ksiądz może odprawiać msze święte.
To nie był pierwszy gest papieża Franciszka wobec teologii wyzwolenia. Wcześniej, bo w 2013 r. spotkał się z G. Gutierrezem, który uważany jest za pioniera tego nurtu, a niecały rok później – z księdzem Arturo Paolim, również zwolennikiem „ubogiego kościoła". Prowadzi listowną konwersację z Hansem Kungiem, szwajcarskim duchownym, który znajduje się w konflikcie z Watykanem. W końcu, po powrocie z pielgrzymki z Korei Południowej, papież Argentyńczyk ogłosił, że przyśpieszy beatyfikację arcybiskupa Oscara Romery, który został zastrzelony w czasie celebrowania mszy świętej w 1980 r. Powodem zamachu był ostry sprzeciw hierarchy wobec przemocy i łamania praw człowieka przez prawicową juntę.
Czy papież jest marksistą?
Choć sam papież nie był związany z tym ruchem, mowa której używa bardzo przypomina język księży-idealistów, działających w Ameryce Łacińskiej trzydzieści, czterdzieści lat temu. Stara się być blisko człowieka wyzyskiwanego i żyjącego na marginesie społeczeństwa. Jeszcze zanim został papieżem, słynął z tego, że żył skromnie a w czasie wielkiego kryzysu argentyńskiego z 2001 r., stawał w obronie tysięcy ludzi zwalnianych z pracy. Ostro krytykował politykę kapitalistyczną i chciwość elit, które doprowadziły do największej zapaści ekonomicznej jego kraju.
Teraz, jako głowa Stolicy Apostolskiej, również krytykuje współczesny kapitalizm. Franciszek słusznie uważa, że podczas gdy dochody nielicznych gwałtownie rosną, powiększa się też dystans pomiędzy większością, a garstką bogatych szczęśliwców. Konsumpcja natomiast według Franciszka, prowadzi do dominacji pieniądza nad jednostkami i społeczeństwami.
Papież krytykuje wystawne życie księży, upomina Europę za jej politykę wobec imigrantów a socjaldemokratyczną Szwecję pod względem traktowania obcokrajowców stawia jako wzór. Liderów politycznych wzywa do budowy solidarnego społeczeństwa. Gdy Jorge Mario Bergoglio po raz pierwszy zabrał głos przeciwko ideologii dzikiego wolnego rynku, część amerykańskich konserwatystów oskarżyła go o sympatie z marksizmem. Jednak Franciszek marksistą nie jest. Twierdzi, że to błędna ideologia, choć jednocześnie przyznaje, że w swoim życiu poznał bardzo wielu marksistów, dobrych jako ludzi. Pytany kiedyś przez włoskiego dziennikarza Eugenio Scalfariego, czy komunizm go uwiódł, odpowiedział, że jego materializm nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Dodał jednak, że dzięki swojej nauczycielce-komunistce zrozumiał niektóre rzeczy, aspekt socjalny, który potem odnalazł w nauce społecznej Kościoła.
Dzięki otwartości, skromnemu stylowi życia, inteligencji, poczuciu humoru oraz upominaniu się o wykluczonych i chorych, podbija serca milionów ludzi na całym globie. Takimi właśnie gestami, swoim pontyfikatem choć w jakimś stopniu nadaje teologii wyzwolenia należyte jej miejsce w Stolicy Apostolskiej.
za:http://www.geopolityka.org/
http://www.polska-zbrojna.pl/
Dramat
Kościoła burzyciele rzeźnicy to nie tylko biskupi !!!
Od II wojny światowej przez siły masońskie i liberalne, zagorzałych wrogów
Kościoła katolickiego, został wprowadzony plan totalnej rozprawy z Kościołem
Chrystusowym. Tę politykę niszczenia Kościoła rozpoczęto od dewastowania
tajemnicy sakramentu kapłaństwa i Mszy św. Do dnia dzisiejszego są to dwa
najważniejsze wojny fronty wojny przeciwko Kościoła. W latach 1964 - 2004
szeregi kapłańskie opuściło 70 tysięcy kapłanów (co czwarty) i ponad 107
tysięcy zakonników i zakonnic między rokiem 1966 - 1988[1].
W samej tylko Francji biskupi w 2008 r. lekką ręką
wydali zgodę na zlikwidowanie 2800 kościołów (co piaty). W Niemczech co tydzień
jest sprzedawany jeden kościół chrześcijański. W jednej z diecezji kanadyjskich
dziś do sprzedania jest 200 kościołów. Czekają na dobrego kupca. Padają miejsca
uświęcania świata poprzez dar Mszy św.
W tej to dramatycznej rzeczywistości przedstawiam
drogiemu czytelnikowi źródła historyczne, które pomogły mi zrozumieć tę
nadzwyczaj trudną sytuację. Jest jedno wyjście uratowania Kościoła. Jest nim
sam Bóg i to w darze tajemnicy Swojej Królewskości. Intronizacja na Króla
dokonana poprzez kolejne narody świata jest tą drogą. W tej beznadziei musimy
pamiętać, że Kościół jest społeczeństwem doskonałym o cechach ludzkich
i boskich, ludzkich, ponieważ ludzie są Jego członkami, a boskich, ze względu
na boskie pochodzenie. Boską jest Jego natura, nauka, środki uświęcania i cel
do jakiego dąży. Kościół jest doskonały, gdyż niczego Mu nie brakuje do
pełnienia Swych zadań. Krąży w Nim boskie życie, a kieruje Nim Duch Świętym,
ożywia Go i uświęca w Jego ziemskim pielgrzymowaniu[2].
(...) Jest On i pozostanie Jeden, Święty, Katolicki, Apostolski, Rzymski.
Kościół nie zmieni się nigdy ze względów ludzkich. Nikt nigdy nie będzie mógł
pozbawić Jego prerogatyw. Kościół Mój jest na świecie dla świata, nie stoi w
miejscu, lecz jest stale w drodze. Idzie ze światem, jak pasterz przed trzodą.
Jego posłannictwo jest wyraźnie misyjne, a zadaniem - przekazać wszystkim ludom
dobrą nowinę. Kościół ani nie jest samowładczy, ani demokratyczny. Struktura
wewnętrzna Kościoła jest hierarchiczna, bo takim Go chciałem mieć. Ja, Jego
założyciel. Hierarchia Kościoła jest Jego trzonem. (Zarząd Jego będzie miał
formę pośrednią między absolutyzmem, a zupełną demokracją). Członkowie Jego
będą wszyscy ochrzczeni. Na szczycie hierarchii Kościoła stoi Papież, który w
przypadku koniecznym może rządzić sam, gdyż posiada w sobie wszelką moc
decyzyjną i wykonawczą. Papież jest bezpośrednim następcą św. Piotra i jako
taki posiada wszelkie środki, by dążyć do celów niezależnie od żadnej struktury
ludzkiej. Wiele z obecnych struktur upadnie, a inne będą uproszczone[3].
(...)
Dziś Kościół cierpi w swej naturze jako Ciało
Mistyczne Chrystusa. Głową tego Ciała jest Sam Chrystus. Jest to Głowa, obecna
osobiście w swym Bóstwie i Człowieczeństwie. Chrystus po Swym Zmartwychwstaniu
nie może już cierpieć fizycznie. Cierpi jednak duchowo i moralnie z winy ludzi,
którzy odrzucają Odkupienie i nieskończoną Miłość Boską. Jest to paradoksalne,
bez sensu, głupie, ale tak jest.
Jezus, Słowo Przedwieczne, które stało się
Ciałem - Człowiekiem, nie jest zwodzicielem, ale Prawdą, całą Prawdą. Ileż to
razy musiał uciekać się do pośrednictwa niezwykłego (wybranym duszom), by dać
zrozumieć, że jest Miłością - ludziom rozproszonym, obojętnym, leniwym, a nie
raz złym i przewrotnym, pełnym nienawiści przeciwko Niemu, tej Bożej Miłości.
Ile razy skarżył się Pan na tę niewdzięczność
duszom Jemu oddanym. Nieskończenie razy ukazywał się świętym, powierzając im
swój nieskończony smutek i cierpienie z powodu niewdzięczności chrześcijan,
niewdzięczności konsekrowanych kapłanów, zakonników i zakonnic.
Do św. Małgorzaty powiedział: „Oto Serce, które
tak bardzo ukochało ludzi, a od których otrzymuje tyle zniewagi, niewdzięczności
i wzgardy..." Ukazywał się też zlany krwią. Ty sam byłeś tego świadkiem.
Ile wybranych dusz widziało Jego Serce otoczone cierniami? Co mówiły wam te
ciernie? Nie można już zliczyć objawień świadczących o bólu i smutku tego
Boskiego Serca, zwłaszcza w tych czasach! Niestety liczni konsekrowani nadal
pozostają sceptyczni, apatyczni i obojętni.
Nie chcą uznawać faktów nadprzyrodzonych, z
powodu następstw jakie one wywołują. Tu mam na myśli dusze Bogu poświęcone,
które powinny by kochać Pana i świadczyć o Nim wobec świata ateistycznego.
Tymczasem najbardziej te dusze zasmucają i czynią zawód Miłosiernemu Sercu
Jezusa[4].
(...)
Dlatego też, kto działa przeciw Chrystusowemu
Kościołowi, chce czy nie chce, jest współpracownikiem diabła, działa razem z
nim, w wielkiej nienawiści, którą diabeł rozbudza, gdzie tylko może przeciwko
Zbawicielowi. Nie da się w Kościele dwom panom służyć, ponieważ mają oni na
świecie zawsze przeciwstawne sobie zamiary. Nie ma innego wyboru, albo służyć
Bogu albo szatanowi[5].
Współczesny dramat Kościoła przepowiedziała już w
1830 r. Matka Boża, kiedy to powiedziała do św. Katarzyny Laboure: nadejdzie
taka chwila, że niebezpieczeństwo będzie ogromne. Będziecie sądzili, że
wszystko jest stracone, ale Ja wtedy będę z wami[6]. O
tych czasach mówiła również Matka Boża w La Salette w 1846 r[7].
12 marca 1913 r. św. ojciec Pio (1887 - 1968)
przeżył szokującą wizję, w której widział lamentację Jezusa nad dramatem
Kościoła i cierpień zadawanych mu przez dusze szczególnie mu ukochane. Wówczas
Jezus wykrzyknął słowa: O rzeźnicy! Wtedy też zostały
skierowane dramatyczne słowa do dostojników Kościoła: Mój dom stał się
dla wielu teatrem rozrywek. Ponadto również dla moich sług, których zawsze
darzyłem szczególnym upodobaniem, których kochałem i strzegłem jak źrenicy
mojego oka i którzy winni pocieszać Moje Serce, tak przepełnione goryczą. Oni
przecież powinni pomagać Mi w zbawianiu dusz. Któżby uwierzył, że z ich strony
spotyka Mnie niewdzięczność i pogarda! Widzę synu Mój, że wielu (...)[8].
Tenże wielki święty 20 kwietnia 1914 r. w
modlitewnej udręce, zatroskany o zbawienie dusz, pisze: Nie ukryję
przed tobą udręk, jakich doświadcza moje serce, kiedy widzi, jak wiele dusz
odchodzi od Jezusa, i tego, że coraz bardziej mrozi mi krew w żyłach liczebność
dusz, które oddalają się od Boga, źródła żywej wody, tylko z tego powodu, że
nie karmią się Bożym Słowem. Żniwo jest duże, a robotników mało. Kto zatem
zbierze żniwo z pola Kościoła, plon, który jest już niemal dojrzały? Czy
rozsypie się po ziemi z powodu lenistwa robotników? Czy może zostanie zebrany
przez emisariuszy szatana, którzy niestety są liczni i bardzo aktywni? Oby najsłodszy
Bóg nigdy na to nie pozwolił, niechaj poruszy Go ludzka nędza, która staje się
już ostateczna[9].
O podobnych doświadczeniach nadchodzących takich
czasów mówi nam św. siostra Faustyna (1905 - 1938). W wielu swoich tekstach Pan
Jezus przedstawia jej dramat nadchodzących wydarzeń. Najboleśniejsze są wizje
dotyczące przyszłości Kościoła. W jednej ze swoich ostatnich wizji, tuż przed
swoją śmiercią pisze o dramatycznym wołaniu Pana Jezusa: Dopuszczę, aby
były zniszczone klasztory i kościoły... Ta chwała rani moje serce, bo miłość
wygnana jest z klasztorów. Dusze bez miłości i poświęcenia, dusze pełne egoizmu
i samolubstwa, dusze pyszne i zarozumiałe, dusze pełne przewrotności i obłudy,
dusze letnie, które mają zaledwie tyle ciepła, aby się same przy życiu
utrzymać. Serce moje znieść tego nie może. Wszystkie łaski moje, które
codziennie na nich zlewam, spływają jak po skale. Znieść ich nie mogę, bo są
ani dobrzy, ani źli. Na to powołałem klasztory, aby przez nie uświęcać świat; z
nich ma wybuchnąć silny płomień miłości i ofiary. A jeśli się nie nawrócą i nie
zapalą pierwotną miłości, poddam ich w zagładę tego świata...
Jakżeż zasiądą na przyobiecanej Stolicy sądzenia
świata, gdyż winy ich cięższe są niżeli świata - ani pokuty, ani
zadośćuczynienia... Ach, serce, któreś mnie przyjęło rankiem, w południe pałasz
nienawiścią przeciw mnie pod najrozmaitszymi postaciami. Ach, serce przeze mnie
szczególnie wybrane, czy na to, abyś mi więcej zadawało cierpień?[10]
Na innym miejscu św. siostra Faustyna przeżyła
mistyczne doświadczenie tajemnicy biczowania Pana Jezusa, którego
niemiłosiernie siekło czterech mężczyzn: „I dał mi Pan Jezus poznać, za
jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste! O, jak strasznie
Jezus cierpiał moralnie, kiedy się poddał biczowaniu! - Wtem rzekł mi Jezus: Popatrz
i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie. I w jednej chwili ujrzałam
rzeczy straszne: odstąpili kaci od Pana Jezusa, a przystąpili do biczowania
inni ludzie, którzy chwycili za bicze i siekli bez miłosierdzia Pana. Byli nimi
kapłani, zakonnicy i zakonnice, i najwyżsi dostojnicy Kościoła, co mnie bardzo
zdziwiło, byli ludzie świeccy różnego stanu - wszyscy wywierali swą złość na
niewinnym Jezusie. Widząc to, serce moje popadło w rodzaj konania, i
kiedy Go biczowali kaci, milczał Jezus i patrzył się w dal, ale kiedy Go
biczowały te dusze, o których wspomniałam wyżej, to Jezus zamknął oczy i cicho,
ale strasznie bolesny wyrwał się jęk z Jego Serca. I dał mi Pan poznać
szczegółowo, poznać Jezusa, ciężkość złości tych niewdzięcznych dusz: Widzisz,
oto jest męka większa nad śmierć moją".[11]
Jak już wspomniałem wyżej, zaplanowane rozstrajanie
i rozbieranie Kościoła przez masonerię, nabrało obłędu kościelnej nietolerancji
po Soborze Watykańskim II: udało się przekonać wszystkich, że tradycja,
mająca apostolskie korzenie, liturgia Kościoła została zesłana na banicję, a w
kościołach popełniane są liturgiczne nadużycia wykraczające poza dopuszczalne
granice (Benedetykt XVI nazwał to zdeformowaniem liturgii do granic
wytrzymałości)[12].
Henri de Lubac zaraz po Soborze w końcu lat 60-tych
XX w. mówił o nadchodzącym kryzysie Kościoła: Od kilku lat widzimy
mnożące się znaki duchowego kryzysu, jaki rzadko wstrząsa Kościołem. Pod
dwuznacznymi nazwami nowego Kościoła, Kościoła posoborowego, ukrywa się Kościół
całkiem odmienny od tego, który stworzył Chrystus, który może wkrótce stać się
przede wszystkim Kościołem opuszczonym i zdezintegrowanym, społecznością antropocentryczną,
zagrożoną potworną apostazją. Kościół pozwala sprowadzać się na manowce w
momencie generalnej dymisji. Dzieje się to pod pretekstem odmłodzenia,
ekumenizmu i przystosowania. (...) Don Ligi Giussani w 1994 r. powiedział: w
obecnych czasach wszędzie dominuje modernizm. Jeśli Bóg nie wezwie Kościoła do
działania i obrony, Kościół będzie musiał pokornie poddać się burzy zwątpienia
i niezdecydowania[13].
A w tej zaplanowanej bitwie rozbrajania Kościoła, o
której mówi już w swej wizji w 1823 r. błogosławiona Katarzyna Emmerich[14],
w czasie posoborowym miało jeszcze miejsce „zjawisko odrzucenia" Matki
Bożej. Lata 1964 - 1974 przyjmowane są jako „odejście" od Maryi. Okres ten
również nazwano „Maryjną zimą"[15]. Dla wielu zamknięto dopływ łaski przez
wstawiennictwo Współpośredniczki Łask.
Niesłychanie dramatyczny wydźwięk miała
wielkopiątkowa papieska Droga Krzyżowa w Koloseum 25 marca 2005 r. prowadzona
przez kard. Ratzingera (papież Jan Paweł II konał). W wielu rozważaniach
przypominała ona cierpienia Pana Jezusa w Ogrojcu jakie opisuje bł. Katarzyna
Emmerich w swojej książce „Pasja", jakie Panu Jezusowi przez wieki zadawał
Kościół. Papież nawiązuje do tego przy IX stacji drogi krzyżowej: (...)Czyż
nie powinniśmy także pomyśleć nad tym, jak bardzo Chrystus cierpi w swym
własnym Kościele? Jak często źle traktowany jest Najświętszy Sakrament Jego
obecności, jak często musi On przychodzić do serc pustych i złych! Jak często
celebrujemy jedynie samych siebie, nie zdając sobie nawet sprawy z Jego
obecności! Jak często Jego słowo nadużywane jest i przekręcane! Jak niewiele
wiary kryje się pod tak wieloma teoriami, tak wieloma pustymi słowami! Jak
wiele brudu jest w Kościele i to nawet pośród tych, którzy w kapłaństwie
powinni całkowicie należeć do Niego!. Jak wiele pychy, jak wiele zadowolenia z
siebie! (...)[16]
Już w czasie tej Drogi Krzyżowej kard. Ratzinger
pojmując dramat Kościoła mówił: Panie, Twój Kościół często wydaje się
być tonącą łodzią, łodzią, która z każdej strony nabiera wody. Na Twoim polu
widzimy więcej chwastów niż pszenicy. Ubrudzone odzienie i twarz Twojego
Kościoła wprawiają nas w zakłopotanie. A jednak to my sami je ubrudziliśmy! To
my zdradzamy Cię raz za razem, po wszystkich naszych górnolotnych słowach i
szerokich gestach. Miej miłosierdzie dla swojego Kościoła; także w nim ciągle
trwa upadek Adama. Gdy upadamy, pociągamy Cię na ziemię, a szatan śmieje się,
bo ma nadzieję, że już nie podniesiesz się z tego upadku; ma nadzieję, że
pociągnięty w dół upadkiem Twojego Kościoła pozostaniesz leżący i bezsilny[17].
W dniu objęcia urzędu św. Piotra, papież Benedykt
XVI wołał nawiązując do Ewangelii o sieci pełnej ryb: niestety Panie,
ona teraz się rozerwała[18].
Zmarłemu włoskiemu kapłanowi Ottavio Micheliniemu
(zm.1979 r.) w latach 1975 - 1979 Pan Jezus przekazał orędzia do kapłanów. W
orędziach tych przedstawił jemu dramatyczny stan Kościoła: Oblicze
Kościoła zakryła ciemność z powodu otaczających Go kontrastów i sprzeciwów. W
Kościele [jest] mało duszpasterzy i dusz poświęconych Bogu
oraz wierni niezdolni są uznać siebie za takich, jakimi są w rzeczywistości
(...)[19].
Biskupi są przeciw biskupom. Charyzmatycy
przeciw charyzmatykom. Biskupi i kardynałowie są innego zdania niż papież.
Ciało Mistyczne Chrystusa jest wszędzie ranione. Są kapłani niewierzący i
świętokradczy. Dusze Bogu poświęcone są bez duszy, czyli bez Ducha św., tej
Duszy Kościoła i dusz. Dusze są zimne, oziębłe, sztywne i obumarłe pod wpływem
złego ducha. Są dusze zablokowane w tym strasznym chaosie. W tym chaosie żyją
także dobrze, dusze święte, zjednoczone z Bogiem, tworzące z Nim, Jezusem Synem
Bożym, Jego Ciało żywe i cierpiące. Dusze te wstępują codziennie na swoją
Kalwarię z ciężarem swego krzyża.
Na te dusze rzucają się niezliczone ilości
czartów(...)[20].
Wybrani mistrzowie [hierarchowie, kapłani] powołani do
szerzenia wiary, życia nadprzyrodzonego i prawdy, tłumnie przeszli do
nieprzyjaciela [masoneria kościelna], przyczyniając się do
szerzenia herezji i kłamstw.
Dlatego też śledzą siebie, szpiegują, nienawidzą
i knują intrygi. Lecz nie obawiaj się niczego, gdyż nie uczynią ci nic więcej
nadto, co będzie im dozwolone dla twego dobra i dobra Kościoła (...)[21].
W konsekwencji tego stanu rzeczy, struktury
Kościelne, zakony, zgromadzenia i inne wspólnoty będą padały jak owoce
robaczywe, szkodliwe dla Kościoła[22].
Przyczyną tego dramatu Kościoła były wątpliwości i
bezradność wielu[23],
wszechobecna dyplomacja świecka, która ogarnęła wielu biskupów, nie była niczym
innym jak sztuką kłamstwa i fałszu. Dobry dyplomata powinien umieć
przekonywać swoich rozmówców o problemach przeciwnych od tych, o których on
mówi? Niestety czynicie inaczej, niż Ja nauczałem. Moją dyplomacją była zawsze
Prawda, choć zaprowadziła Mnie ona na krzyż. Zapomina się o tym, co mówi Ewangelia:
niech wasza mowa będzie tak - tak, nie - nie. Taka jest moja dyplomacja[24].
W tym dzisiejszym Kościele Chrystusowym cierpi Pan
Jezus w swoich świętych i w swoich sprawiedliwych. Cierpią oni
proporcjonalnie do swej miłości, cierpią bo widzą wielką szkodę jaką ponoszą na
skutek anemii duchowej wszystkie dusze konsekrowane[25].
Cierpią oni w świecie i Kościele ogromne
prześladowania, jakie diabeł wzbudza przeciw tym, którzy są wierni Bogu[26].
Współczesny świat powrócił do pogaństwa. Obecne
pokolenie wyrzekło się Boga. A Kościół traci moc uświęcania[27].
Świat i Kościół osiągnęli już taki stopień
deprawacji moralnej i duchowej, że Boska sprawiedliwość nie może tego dłużej
znosić. Sprawiedliwość ta objawi się coraz bardziej, pozostawiając samym sobie
świat i Kościół, a gdy im zabraknie Bożej pomocy, powstaną przeciw nim bardziej
ponure i złośliwe moce piekielne. Nie mając już przeszkód ze strony wszechmocy
Bożej, wyładują swój przewrotny i nieludzki sadyzm na wszystko i na wszystkich.
Mnożyć się będą napady na kościoły, profanacje osób i rzeczy świętych[28].
Wyprowadzono Kościół na manowce zezwalając Mu
mówić tylko o miłości, ale nie o bojaźni. Mówi się, że bojaźń Boża jest
sprzeczna z miłością. W swej głupocie uważają, za niemożliwe łączenie
miłosierdzia ze sprawiedliwością, jak również miłości z bojaźnią. Jednym słowem
dzisiaj przyjmuje się rzeczy wygodne, a odrzuca niewygodne[29].
Dlatego też, że Kościół nie umiał walczyć, w oczach
dzisiejszego świata stał się poniżony, zniesławiony, wyszydzony i uciemiężony
na wszelki możliwy sposób. Zwiedziono kapłanów Chrystusa przekonując
ich, że dziś nie należy mówić o żołnierzach, wrogach i o walkach, bo to
wszystko jest tylko wytworem egzaltacji biednych i chorych na galopującą
sklerozę... Nieprzyjaciel dokonuje więc swojego dzieła zniszczenia duchowego,
moralnego, a nieraz i nawet fizycznego nie natrafiając na żaden opór. Nie ma
już nikogo (poza nielicznymi wyjątkami), kto by sprzeciwiał się coraz to
gwałtowniejszym napaściom potęg zła[30].
Obecnie Kościół został pozbawiony przez Boga łaski
obrony obojętni konsekrowani przeszli do obozu nieprzyjaciela i teraz
współpracują z nim pomagając mu w realizacji tych niecnych zamiarów. Z takich
powodzeń czart jest ogromnie pyszny i zazdrosny[31].
Kierujący Kościołem i Jego pasterze
zapomnieli, że Kościół [Chrystusowy]przewyższa wszystkie
autorytety ziemskie. Kościół bowiem ma boski początek, a Jego posłannictwo
przewyższa dobra ziemi i celu, do którego dąży. Celu, którego Ja, Jezus
Jednorodzony Syn Ojca, gdy nadeszła pełnia czasów stałem się Ciałem i umarłem
na krzyżu dla zbawienia wszystkich ludzi[32].
Istotnym zadaniem współczesnego Kościoła jest
przywrócenie wszystkim kapłanom i wiernym wiary w diabła i świadomość ogromnego
zagrożenia. W swoim wystąpieniu 15 listopada 1972 r. papież Paweł VI, omawiając
dramatyzm ciemnej mocy walczącej w Kościele, a której na imię szatan,
mówił: jakie są dzisiaj największe potrzeby Kościoła? Nie zdziwi was
nasza odpowiedź, która wydać się może uproszczona, a nawet przesadzona, albo
nierealna: jedną z największych potrzeb jest obrona tego zła, którego nazywamy
diabłem (...). Ten, kto nie chce uznać jego istnienia, kto czyni zeń zasadę
samą dla siebie, nie mającą jak każde stworzenie pochodzenia od Boga, lub ten,
kto tłumaczy go jako pseudorzeczywistość, jako konceptualną i fantastyczną
personifikację nieznanych przyczyn naszych nieszczęść, ten stawia się poza ramą
nauczania biblijnego i kościelnego (...)[33].
W tej trudnej sytuacji Kościoła, wielu kapłanów
zostało sprowadzonych na manowce. Wielu uciekło z owczarni[34], niewielu
interesuje się tym tajemniczym fenomenem i są bardziej pochłonięci
sprawami, które nie są moimi. Dzień i noc winni zajmować się moimi sprawami,
które związane są z moją osobą, obroną moich spraw, a więc chwałą Bożą i dobrem
dusz. Lecz o tych problemach mało kto myśli. Polityka, sport, filmy,
pornografia w telewizji, sale publiczne są ich całym zainteresowaniem a często
i gorsze rzeczy.
Zawsze głusi, zawsze skorzy do szemrania, prawie
zawsze obojętni na problemy, dla których zostali stworzeni, wybrani i
wezwani... Jest to postawa mówiąca „Nie" Miłości, „Nie" Prawdzie, a
za to „Tak" na rzeczy przeciwne. Jest to naprawdę paradoksalne, bezmyślne
i niepojęte i dlatego jest - trudne do zniesienia[35].
Tu spełniają się wypowiedziane w rozpaczy słowa
Pana Jezusa nad swoimi sługami, skierowanymi w sierpniu 1931 r. do siostry
Łucji, wizjonerki z Fatimy:Przekaż moim sługom, którzy, jak widzę idą
śladami króla Francji, opóźniając spełnienie Mojej prośby, że będą go
naśladować również w jego nieszczęściach. Ten żal Pana Jezusa wypływał
z faktu, że nie chcieli oddać Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi[36].
W tej skomplikowanej sytuacji Kościoła jest ratunek
dla Niego. Ratunkiem tym jest sam Pan Jezus w całej tajemnicy dzieła
intronizacji. Jest pocieszającym faktem, że odnowa ta już rozpoczęła
się, ale wybuchnie pod cudownym działaniem Ducha Ożywiciela, w chwili
wyznaczonej w wiekuistych dekretach Bożych[37].
Choć przedstawiłem Wam przerażająca otchłań, do której
zdążają ludy i Kościół święty, to jednak oczyszczenie już
rozpoczęte jest wielką sprawiedliwością, ale też nieskończonym miłosierdziem,
bo otworzy przed ludzkością horyzonty, dotąd nie znane[38].
Zbliżamy się do kresu tego nieludzkiego
konfliktu. Będzie to czas, w którym będziesz świadkiem najdziwniejszych
świętokradztw przeciw Bogu i Kościołowi, dokonywanych właśnie przez tych,
którzy powinni być ich największymi obrońcami[39].
To rozpoczęte już oczyszczenie wyrzuci całą
zgniliznę pysznych i zarozumiałych pseudo- teologów, którzy tyle trucizny
rozlali w Moim Kościele. Odrzuci precz całą zgniliznę, przez którą zniekształcono
oblicze Kościoła - oblicze, jakie otrzymał przy swoim powstaniu[40].
W Kościele odrodzonym dusze będą kształtowane,
wychowywane i formowane w czystości ducha Ewangelii, wolnego od mylnych i
trujących interpretacji ludzi pysznych i ambitnych, kochających bardziej siebie
niż prawdę[41].
Kościół będzie odnowiony przez Ducha Świętego, a
więc uwolniony od intryg, ambicji, egoizmu, podziałów, które Go ranią i oddają
na pożarcie wrogom widzialnym i niewidzialnym[42].
W nowym Kościele będzie trzeba wiele zmienić i
zmieni się. Trzeba będzie skazać na wygnanie pseudo-proroków, pseudo-mistrzów i
wielu pseudo-teologów... W nowym Kościele nikt już nie odważy się poddać
Chrystusa, Jego Kościół, Jego Ewangelię, Jego moralność - fałszywemu postępowi,
nowoczesnej technologii, która nie potrafiła dać ludziom ani sprawiedliwości,
ani pokoju, ani miłości[43].
Chcesz jeszcze wiedzieć coś więcej co będzie po
oczyszczeniu? Otóż w poprzednich orędziach mówiono ci już, że odpadnie wiele
aktualnych struktur Kościoła: zgromadzenia, zakony, klasztory nie odpowiadające
już duchowi w jakim były założone. Powstaną inne bardziej odpowiednie do
potrzeb odnowionego Kościoła. W tym Kościele nie będzie już źródeł zgorszeń i
przewrotności. Nie będzie śladu podziałów, ani pragnień honorów i bogactw.
Piękna, jak oblubienica z „Pieśni nad Pieśniami". Kościół będzie matką
litościwą, mistrzynią mądrą i mocną, chroniącą skarbu powierzonego przez Niebo.
Jest to skarb Słowa Bożego, słowa prawdy niewrażliwej na żadne wpływy wiatru.
Trzeba będzie strzec nie tylko nieocenionego dziedzictwa objawienia, ale i
prawa, moralności ewangelicznej, która nigdy nie może dostosowywać się do
zmiennych czasów, ani do żadnych cywilizacji zależnych od zmiany pokoleń.
Przeciwnie, czasy i pokolenia mają stosować się do nauki i moralności, danej
przez Boga.
Naganna uległość biskupów pod tym względem była
powodem anarchii, nieporządków i rozluźnienia: tych ciężkich chorób konającego
Kościoła. Lecz w nowym Kościele zniknie ta straszna plaga ryzykownej ugody, tej
taktyki diabelskiej, powodu niezliczonych nieszczęść. Zawsze tylko prawda i
moralność chrześcijańska, te drogocenne Dary Boże dla ludzkości, zwłaszcza dla
Kościoła, będą mogły uzdrowić narody i Kościół, bo można im zawsze przywrócić
zdrowie. Nowy Kościół założy sam Chrystus bo będzie chciał Go mieć. Będzie to
Gwiazda, zdolna prowadzić zjednoczone ludy do wspólnego celu.
Kościół będzie naprawdę sakramentem zbawienia,
rodzącym sprawiedliwość, pokój i miłość. Kościół odrodzony stanie się świadomy
wielkich mocy, jakie mu Bóg udzielił. Przejęty swym Boskim posłannictwem Bożym,
Kościół walczyć będzie dzielnie przez swych biskupów i kapłanów. Będą oni
przejęci wielkością i godnością kapłańską i oprą się niecnym siłom piekła.
Uwalniać i uzdrawiać będą dusze i ciała bardzo wielu niewolników Szatana, bo
wtedy wszyscy ludzie będą wierzyli w istnienie i szkodliwość diabła[44].
To współczesne pogrążenie ludzkości i Kościoła w takim
złu może być tylko uzdrowione przez samego Boga. To On sam w oznaczonej chwili,
choć ona obecnie wygląda na straconą, przyjdzie i zmieni tę sytuację[45].
Przedstawiając poniższe zbiory materiałów
źródłowych pragnę Drogiemu Czytelnikowi przybliżyć tę problematykę Czasów
Ostatecznych, mowy Boga w przeciągu historii ostatnich wieków, walki Szatana z
ludzkością oraz wielką nadzieję, jaką jest przyjęcie ostatniego wielkiego
wołania Boga, przyjęcie Jezusa Chrystusa przez narody i poszczególnych ludzi, w
Jego tajemnicy Intronizacji. Przyjęcie jako Króla, ze wszystkimi
konsekwencjami. Hołd i uznanie Jego prawa. Powrót do służby Jedynego i Jednego
Pana !!!
Licencjusz świętej Teologii i doktor nauk
humanistycznych
Ks. dr hab. Piotr Natanek
[1] Antonio Socci, Ojciec Pio. Tajemnica
życia, Częstochowa 2009, s.69.
[2] Ottavio Michellini, Orędzia Pana Jezusa
Chrystusa do Kapłanów, Wrocław 2002, Wyd. II, s.254.
[3] Tamże, s.251.
[4] Tamże, s.218-219.
[5] Tamże, s.255.
[6] Antonio Socci, Ojciec Pio. Tajemnica
życia, Częstochowa 2009, s.70.
[7] Arnaud de Lassus, Sekret Matki Bożej z La
Salette o czasach ostatecznych. 150-lecie Objawienia się Matki Bożej Melanii
Calvat i Maksymilianowi Girard,wyd. I, Komorów 1997.
[8] Antonio Socci, Ojciec Pio. Tajemnica
życia, Częstochowa 2009, s.65.
[9] Tamże, s.72.
[10] Św. S. Faustyna Kowalska, Dzienniczek,
Warszawa 2007, 1702.
[11] Tamże, 445.
[12] Antonio Socci, Ojciec Pio. Tajemnica
życia, Częstochowa 2009, s.68-69.
[13] Tamże, s.55.
[14] Burzyciele. Tajemnica bezbożności,www.voxdomini.com.pl/vox_art/emmerich.html
[15] Vittorio Messori, Opinie o Maryi. Fakty,
poszlaki, tajemnice, Warszawa 2007, s.310.
[16] Rozważania podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum
rzymskim, 25.03.2005.http://www.opusdei.pl/art.php?p=10068.
[17] Rozważania podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum
rzymskim, 25.03.2005.http://www.opusdei.pl/art.php?p=10068.
[18] Homilia Benedykta XVI na rozpoczęcie
pontyfikatu,http://www.benedyktxvi.info.pl/artykul/2.
[19] Ottavio Michellini, Orędzia Pana Jezusa
Chrystusa do Kapłanów, Wrocław 2002, Wyd. II, s.248.
[20] Tamże, s.226.
[21] Tamże, s.376.
[22] Tamże, s.231.
[23] Tamże, s.225.
[24] Tamże,s.215.
[25] Tamże, s.219.
[26] Tamże, s.245.
[27] Tamże, s.238.
[28] Tamże,s.229.
[29] Tamże,s.212.
[30] Tamże, s.357.
[31] Tamże,s.246.
[32] Tamże, s.247.
[33] Antonio Socci, Tajemnice życia Jana
Pawła II, Kraków 2009, s. 87.
[34] Duszpasterze, którzy winni prowadzić dzielnie
walkę uciekli z pola bitwy, zdradzając swój największy i
najszlachetniejszy mandat. Stracili wiarę i są ślepi, toteż trzeba modlić się
na nich i wzywać do modlitwy, nie rezygnować z walki z niedowiarstwem. Trzeba
wytrwać w walce z mocami zła przy pomocy pewnych i skutecznych środków, jakie
macie do dyspozycji. Ottavio Michellini,Orędzia Pana Jezusa
Chrystusa do Kapłanów, Wrocław 2002, Wyd. II, s.216.
[35] Ottavio Michellini, Orędzia Pana Jezusa
Chrystusa do Kapłanów, Wrocław 2002, Wyd. II, s.252.
[36] Antonio Socci, Ojciec Pio. Tajemnica
życia, Częstochowa 2009, s.67.
[37] Ottavio Michellini, Orędzia Pana Jezusa
Chrystusa do Kapłanów, Wrocław 2002, Wyd. II, s.230.
[38] Tamże, s.233.
[39] Tamże, s.245.
[40] Tamże, s.248.
[41] Tamże,s.231.
[42] Tamże, s.229.
[43] Tamże, s.234.
[44] Tamże, s.235.
[45] Tamże, s.379.
12 września 2014 r.
NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA MARYI.
W 1683 r. król Jan III Sobieski stoczył pod Wiedniem
zwycięską bitwę z armią turecką. Wiemy, że zwycięstwo przypisał nie tylko
samemu Panu Bogu o którym mówił:"przybyłem, zobaczyłem, Bóg
zwyciężył", ale był przekonany, że "wiktoria wiedeńska" była
dziełem Maryi. Po zakończeniu walk skierował do Papieża prośbę, aby dzień 12
września uczynić świętem IMIENIA MARYI. Papież Innocenty XI nie tylko
ustanowił to piękne święto, ale także polecił wznieść w Rzymie kościół
"ŚWIĘTEGO IMIENIA MARYI".
Modlitwa:
Spraw, prosimy Cię Wszechmogący Boże, aby wierni Twoi, którzy się cieszą
imieniem i opieką Najświętszej Maryi Panny za Jej miłosiernym
wstawiennictwem wolni byli od wszelkich nieszczęść na ziemi i zasłużyli na
dojście do wiecznej radości.
Panie, niech z Twego zmiłowania, a za przyczyną
Błogosławionej Maryi, zawsze Dziewicy ofiara ta wyjedna nam wieczne i
doczesne szczęście oraz POKÓJ przez Pana naszego. Amen.
Błogosławiona i godna czci jesteś
Panno Maryjo, któraś bez naruszenia dziewictwa stała się Matką Zbawiciela.
Bogarodzico Dziewico - Ten, którego
cały świat nie zdoła ogarnąć, zamknął się w Twoim łonie, stawszy się
człowiekiem.
Po porodzeniu Dziewico pozostałaś nienaruszona;
Bogarodzico - przyczyń się za nami.
Błogosławione wnętrzności Maryi Panny, które
nosiły Syna Ojca Przedwiecznego.
Panie Jezu - kiedyś jak widzimy rządzący Polską bardzo prosili o opiekę
Bożą nad naszą Ojczyzną oraz zwracali się o wszystko do papieży. Teraz nie
słyszymy, aby rządzący państwem i kościołem zwracali się oficjalnie o tę
opiekę. Owszem księża z RADIA MARYJA modlą się, ale teraz są inne czasy i
trwoga wielka o utrzymanie pokoju na świecie. Teraz wiemy, że zagrożenie
jest wielkie z każdej strony a ostatnio od islamu. Wszyscy wiemy, według
przekazów Pana Jezusa do ludu Bożego przez Rozalię Celakówne i Faustynę
Kowalską, że tylko Pan Bóg uznany oficjalnie KRÓLEM POLSKI I CAŁEGO ŚWIATA może
zatrzymać zamiary wojenne "nienasyconych", a tym samym wielkie
nieszczęścia, które wynikną z wojny. Rosja odnowiła swoje zamiary podboju
Europy i stwierdziła, że zacznie od Polski, jako stojącą jej na drodze do tego
podboju. Już oficjalnie mówi rząd rosyjski, że po to ma broń nuklearną, aby jej
używać. Oni myślą o zwycięstwie a nie myślą, że inne państwa mają
też taką broń i gdy będą jej używać na siebie, to zniszczą całą planetę
ziemską. Przepowiednie mówią, że w takim przypadku nie będzie zwycięzców ani
zwyciężonych, czyżby nie wiedzieli o tym? Zakonnicy i księża panujący na Jasnej
Górze wraz z Episkopatem w Polsce zamknęli Twój cudowny, piękny i ozłocony
WIZERUNEK gdzieś w piwnicy a my naród wierny Panu Bogu i Maryi nie możemy
doprosić się, abyś mógł panować oficjalnie jako KRÓL, bo przecież Ty nie chcesz
wojny. Ty Panie Jezu chcesz aby panował na świecie POKÓJ I MIŁOŚĆ. Tak niewiele
potrzeba - tylko AKTY ZAWIERZENIA, bo wszystko jest już przygotowane. Jak się
okazuje - rządzący POLSKĄ koniecznie chcą wojny, zniszczeń i kataklizmów, bo
powiedziałeś, że od naszego ukochanego kraju, wybranego przez Ciebie zacznie
się wszystko zmieniać na dobre. TYLKO AKT DOBREJ WOLI ZE STRONY RZĄDZĄCYCH
POLITYKÓW I EPISKOPATU.
Przykro nam, że ci rządzący chcą wojny,
zniszczeń i wiecznego potępienia za nieposłuszeństwo Tobie - PANU BOGU.
Nas, naród Tobie Królowi wierny Episkopat nazywa heretykami, gdyż upominamy się
o wystawienie Twego Bożego wizerunku dla wiernych. Ludzie nie chcą umierać i
nie chcą wojny a wtedy głośno upominają się od władz kościelnych, abyś mógł
panować i rządzić jako nasz umiłowany i oczekiwany WŁADCA naszych serc, naszego
życia i istnienia, bo przecież stworzyłeś nas wszystkich jako swoich
przyjaciół.
Jak bardzo nam jest przykro, że to właśnie Twoi apostołowie i kapłani nie
chcą Ciebie mieć za Przyjaciela i KRÓLA, tylko sługę. A przecież, to oni
właśnie najbardziej rozumieją i wiedzą, co ich czeka po śmierci, czyli
świadomie wybierają PIEKŁO.
Panie Jezu - błagamy Ciebie zmień serca ludzkie i nie patrz na tych
pysznych biskupów. Oni nie mają rodzin, to im nie zależy na niczym.
Nam zależy na naszych rodzinach i przyszłości naszej ukochanej Ojczyzny Polski
i całego świata.
PAN JEZUS:
"
GDYBYM BYŁ NIECIERPLIWY,
TO LUDZIE OD
NIESZCZĘŚĆ BY SIĘ JUŻ DAWNO WILI.
JA NIE WIEM
NA CO JA CZEKAM
I Z
NIESZCZĘŚCIAMI NA WAS ZWLEKAM.
CUDOWNY MÓJ WIZERUNEK
JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA
JEST W
NIEWOLI, A ROCZNICA JEST JEJ - KTÓRA?
DOOKOŁA
"WRZE" I WOJNA SIĘ TOCZY,
A NIEDŁUGO
NAPAŚĆ WROGÓW NA POLSKĘ WAS ZASKOCZY.
POWIEDZIAŁEM:
GDY BĘDĘ U PAULINÓW W NIEWOLI
I SŁUGĄ
EPISKOPATU, TO POWOLI
NABIERZE
"ROZPĘDU" TRAGEDIA ŚWIATA
I BĘDZIE
ZABIJAŁ BRAT - BRATA.
JAK WY
LUDZIE JESTEŚCIE NIEROZTROPNI,
OCIĘŻALI,
PYSZNI, GŁUPI I NIEUDOLNI.
TO NIE DO
WIARY, ABY EPISKOPAT BYŁ TAK UPARTY
I W WALCE O
UZNANIE - MNIE KRÓLEM - ZAŻARTY.
TO NIE JEST
ZROZUMIAŁE DLA CAŁEGO NIEBA,
ŻE BOGU
PRZED WAMI KŁANIAĆ SIĘ TRZEBA.
TO
NIEPRAWDOPODOBNE I NIE WYTŁUMACZALNE,
ŻE RZĄDZĄCY
MOIM KOŚCIOŁEM PROWADZĄ ŻYCIE NAGANNE.
SZKODA JEST
NAM W NIEBIE CAŁYCH NARODÓW,
ŻE MUSZĄ
ZGINĄĆ PRZEZ DEMONICZNYCH WROGÓW.
NIE MOŻNA
DŁUŻEJ POBŁAŻAĆ TYM, KTÓRZY RZĄDZĄ,
GDYŻ
DEMONICZNE PRZEPISY JUŻ DO SZKÓŁ WCHODZĄ.
"GENDER"
I TE IM PODOBNE DEWIACJE
OTRZYMUJĄ OD
UNII EUROPEJSKIEJ OWACJE.
RZĄDZĄCY!
BĘDĘ PATRZYŁ NA WASZE WYCIE I SKOMLENIE
W WASZYM
DNIU ZA MOJE ZNIEWOLENIE.
WSZYSCY,
KTÓRZY SĄ PRZECIWKO MNIE - KRÓLOWI
NIECH
SZYKUJĄ SIĘ, BO WYROK SPRAWIEDLIWOŚCI DLA NICH JEST GOTOWY.
CZEKAM I
ZWLEKAM, BO JESTEM "MIŁOŚCIĄ I ŻYCIEM"
I NIE CHCĘ
JUŻ TERAZ ZAKŁÓCAĆ "NIEBA" ICH WYCIEM
Panie Jezu - w dalszym ciągu dyskutują i
rozprawiają o tym, czy można modlić się o choroby dla rządzących kościołem
katolickim i dla tych, którzy są przeciwko Twojemu królowaniu, a tym samych
ściągają na Polskę i nawet na Europę widmo wojny i unicestwienie ludzi. Do
Ciebie Króla i Boga należy decyzja.
Pan Jezus:
"Niebo całe jest zasłuchane w wasze modlitwy. Biskupi też się modlą, ale
większość z nich nie modli się sercem i nie przeżywają tak wszystkiego jak wy -
Mój lud wierny.
Za kardynała Hlonda nikt nie modlił się
o obdarzenie go chorobą, ale Mój Ojciec powiedział: STOP
Prorocy byli, są i będą a każdy naród
powinien być szczęśliwy, że ich ma.
BŁOGOSŁAWIONA JESTEŚ PANNO MARYJO, KTÓRA UWIERZYŁAŚ,

Homilia św.
Bernarda, opata, ku czci Dziewicy Matki
(Homilia 2, 17, 1-33: SCh 390, 1993,
168-170)
Myśl o Maryi i wzywaj Ją we
wszystkim
"A Dziewicy - mówi Ewangelista
- było na imię Maryja". Pomówmy więc nieco i o tym imieniu, które jak
wyjaśniają, znaczy "Gwiazda morza" i w sposób nadzwyczaj właściwy
odnosi się do Dziewiczej Matki. Jest Ona bowiem jak najsłuszniej porównywana z
gwiazdą, ponieważ jak gwiazda wysyła swój świetlisty promień, nie ponosząc przy
tym żadnej straty, tak Dziewica bez osobistego uszczerbku wydaje na świat Syna.
I podobnie jak promień nie pomniejsza blasku gwiazdy, tak Syn nie zagraża czystości
Dziewicy. Zupełnie tak samo owa Gwiazda, która "wyszła z Jakuba",
jest doskonała, jej świetlisty promień oświeca cały świat, jej blask napełnia
światłem wyżyny nieba, przenika krainę umarłych, przechodząc również przez cały
obszar ziemi; swoim ciepłem i mocą krzepi bardziej dusze niż ciała i wypala
występki. Owa Gwiazda - jak mówię - wspaniała i niezwykle jasna jest z
pożytkiem dla wszystkich umieszczona wysoko nad tym wielkim i przestronnym
morzem świata i lśni zasługami oraz świeci przykładem.
Kimkolwiek więc jesteś, gdy
pojmiesz, że w potopie tego świata chyboczesz się raczej wśród burz i nawałnic,
miast kroczyć po ziemi, nie odwracaj oczu od blasku tej Gwiazdy, jeśli nie
chcesz się pogrążyć na skutek burzliwych podmuchów. Gdyby się zerwały wichury
pokus i gdybyś natrafił na skały utrapień, patrz na Gwiazdę, przyzywaj Maryję.
Jeśli miotają tobą fale pychy albo niezdrowej ambicji, czy też oszczerstwa albo
zazdrości - patrz na Gwiazdę, przyzywaj Maryję. Kiedy gniew albo chciwość, albo
cielesna pożądliwość uderzy w duchową łódź - patrz na Maryję. Jeśliś wzburzony
ogromem występków, okryty wstydem z powodu brudu sumienia albo strwożony grozą
sądu, jeśli zaczynasz grzęznąć w otchłani smutku lub w przepaści beznadziei -
myśl o Maryi.
Czas jest krótki
KORESPONDENCJA.
W
w
wieku 98 lat zmarł o. Piter Rookey
- Boży kapłan - ks. egzorcysta
Pogrzeb będzie w poniedziałek w święto Matki Bożej Bolesnej, której był
sługą.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie a światłość wiekuista niechaj Mu świeci,
przez miłosierdzie Boże na wieki wieków Amen.
PONIŻEJ modlitwa o. Pitera
Modlitwa o
Cud
Panie Jezu, staję przed Tobą taki jaki jestem.
Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie,
Proszę przebacz mi.
W Twoje Imię przebaczam wszystkim
cokolwiek uczynili przeciwko mnie.
Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł.
Oddaje się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki.
Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię
jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela.
Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij
Na ciele, duszy i umyśle.
Przybądź Panie Jezu,
osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją
i napełnij Swoim Duchem Świętym.
Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam
Pragnę podążać za tobą każdego dnia w moim życiu.
Amen
Maryjo Matko moja. Królowo Pokoju,
Święty Peregrynie Patronie chorych na raka,
Wszyscy Aniołowie i Święci,
proszę przyjdźcie mi ku pomocy.
Odmawiaj te modlitwę z wiarą, bez względu na to jak się czujesz.
Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo
całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On
odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się.
O.Peter Mary Rookey SM
Jedyny ratunek to Chrystus Król, Król Polski i Świata.
Ismael “dokucza” i prześladuje Izaaka.
Walczmy modlitwą i postem i miłosierdziem
Pisma Ks.Gobbiego -"Do Kapłanów,umiłowanych synów Matki Bożej
http://prawda-nieujawniona.blo
anowumilowanych-synow-matki-
Liturgia rzymska
http://pl.paix-liturgique.org/
Ekumenizm.pl:
Między 5 a 19 października w Watykanie 253
zaproszonych przez papieża Franciszka uczestników będzie debatowało nad
duszpasterskimi wyzwaniami wobec rodziny w kontekście nowej ewangelizacji. Do
tych wyzwań zaliczają się m.in. niemożność przystępowania do Komunii Świętej
osób w drugich związkach, unieważnianie małżeństw sakramentalnych, teoria
gender, stosowanie antykoncepcji czy pasterska opieka nad związkami osób tej
samej płci.
Cały artykuł dostępny tutaj
http://www.ekumenizm.pl/content/article/2014091011152611.htm
Wskazania egzorcysty dla małżonków - ks. Piotr Glas
Wykłady z najbardziej znanym na świecie polskich kapłanów - egzorcystów - ks. Piotrem Glas, które odbyły się podczas rekolekcji Ruchu Czystych Serc Małżeństw 4 sierpnia 2014 roku w Gródku nad Dunajcem. Ks. Piotr Glas odwołując się do swojej praktyki duszpasterskiej omawia zagrożenia duchowe, z którymi borykają się małżonkowie.
cz.I
https://www.youtube.com/watch?
cz.II
https://www.youtube.com/watch?
cz.III
https://www.youtube.com/watch?
OSTRZEŻENIE od Boga
zapowiedziane w Garabandal
co mówią trzej następni Prorocy ? - Vassula Ryden, Ks.
Gobbi, Adam Człowiek
OSTRZEŻENIE to pierwszy raz zapowiedziała
Matka Boża w objawieniu, które miało miejsce w Garabandal w latach 1961-1965 (północna
Hiszpania) czworgu dzieciom ale Kościół zlekceważył tę zapowiedź. Jak się przygotować na Ostrzeżenie
dowiemy się z wywiadów przeprowadzonych z wizjonerkami z
Garabandal.
Jezus razem z Maryją przypominają nam o tym
OSTRZEŻENIU-OCZYSZCZENIU przez następne objawienie z lat 1985-2003 pod tytułem „Prawdziwe Życie w Bogu” przez prorokinię Vassulę
Ryden, w którym słowo Garabandal wypowiadają aż 47 razy ! Jezus powtórzył
trzykrotnie “Ja, Pan, błogosławię Moje dzieci z Garabandal” Fragmenty te
są zebrane tutaj: www.duchprawdy.com/objawieniamaryjne.htm
. Ostrzeżenie w tym objawieniu występuje również pod nazwami: Mały Sąd,
Ostrzeżenie, Oczyszczenie przez Ogień, Wielki Powrót, Boskie Nawiedzenie, Dzień
Pana, Dzień Pański, Dzień Nawiedzenia Boga, Chrzest Oczyszczenia, Chrzcielny
Pocałunek, Ogień Miłości, Wylanie Ducha...
Ciekawostka: Rok 2011 jest 50 rocznicą
pierwszego objawienia Maryi w Garabandal w 1961 roku.
W objawieniu "Prawdziwe Życie w Bogu" w zeszycie 54 są najobszerniejsze orędzia
wyjaśniające na czym polegać będzie OSTRZEŻENIE, oto one:
15.09.91
JEZUS – Wesprzyj się na Mnie. Błogosławiona Mojej duszy, daję ci Mój
Pokój. Napisz: O, Jeruzalem![1] Zwróć oczy na wschód i na zachód, zwróć je na
północ i na południe, a tam Ja Jestem! Zaprawdę powiadam ci, że Mój Duch
jeszcze jeden raz zostanie wylany na ciebie i Mój Obraz zostanie rozprzestrzeniony
po całej ziemi. To, co postanowiłem, nadejdzie i to, co ci powiedziałem,
wypełni się. Podejdź blisko Mnie i słuchaj uważnie:Przychodzę dziś na sam próg
twoich drzwi, przynosząc sztandar Pokoju. Przychodzę cię uratować, Jeruzalem.
Napisane jest: Wierny i Prawdziwy (Ap 19,11), król królów i pan panów (Ap
19,16).
Czy usłyszę teraz od ciebie, Jeruzalem: “Królu mój, Ty jesteś tym, którego
mam uwielbiać”? A może nadal będziesz ignorować Tego, który ofiarowuje ci teraz
Swój Pokój?... Czy rozpoznasz w tych ostatnich dniach, przed Dniem Zapłaty,
Mojego Świętego Ducha, który zstąpił z Wysoka w całej Swojej Chwale, aby
prowadzić dom z tobą?
W czasie całego twojego życia, pokolenie, Moje Prawo było przez ciebie
wyśmiewane. Odwróciliście się i zbuntowaliście się. Czy wreszcie zaczniecie się
przygotowywać na spotkanie ze Mną waszym Bogiem? Zamierzam wkrótce przejść
przez twoje Miasto[2], a będzie to wcześniej niż myślisz! To będą Moje ostatnie
ostrzeżenia. Mówię ci z powagą:
Przebudź się z twojego głębokiego snu! Idziesz ku
swojej ruinie.
Strząśnij kurz, który cię pokrywa, wskrześ umarłych.
Koniec Czasów[3] jest bliższy, niż myślisz.
(1)
Niebawem, już wkrótce, otworzę nagle Moją Świątynię w Niebiosach i odsłoniętymi
oczami ujrzysz tam jakby tajemne objawienie: miriady Aniołów, Tronów, Panowań i
Potęg, Mocy. Wszyscy upadają na twarz wokół
Arki Przymierza.
Potem
Tchnienie muśnie twoje oblicze i Potęgi Niebios zadrżą. Po błyskawicach nastąpi
huk grzmotu. “Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały
aż do chwili obecnej” (Dn 12,1), bo pozwolę twej duszy dostrzec wszystkie
wydarzenia twojego życia: odsłonię je jedno po drugim. Ku przerażeniu swej
duszy uświadomisz sobie, w jakim stopniu twoje grzechy spowodowały popłynięcie
niewinnej krwi dusz-ofiar. Wtedy każę twej duszy zobaczyć i uświadomić sobie, w
jakim stopniu nigdy nie wypełniałeś Mojego Prawa. Jak zwój, który się
rozwija, otworzę Arkę Przymierza i uświadomię ci twój brak szacunku wobec
Prawa.
(2) Jeśli
będziesz jeszcze żył i stał na własnych nogach, oczy twej duszy zobaczą
olśniewające Światło, jakby migotanie niezliczonych, drogocennych kamieni,
jakby ognie kryształowych diamentów. Światło tak czyste i tak olśniewające, że
– chociaż w milczeniu otaczają je miriady aniołów – nie zobaczysz ich w pełni,
gdyż to Światło ukryje ich jak złoty pył. Twoja dusza dostrzeże tylko ich
sylwetki, nie widząc ich twarzy. Wtedy w tym oślepiającym Świetle twoja dusza
ujrzy to, co w ułamku sekundy widziała niegdyś, w samym momencie stworzenia...
Zobaczą:
Najbardziej Czułego Ojca, waszego Stwórcę,
Pierwszego i Ostatniego,
Władcę.
Gdy
oszołomiony odzyskasz świadomość, twoje oczy będą sparaliżowane strachem,
widząc Moje Oczy, które będą jak dwa Płomienie Ognia.[4] Wtedy twoje
serce ponownie ujrzy swe grzechy i zostanie ogarnięte wyrzutami sumienia. W
ogromnym ucisku i wielkiej agonii będziesz cierpiał z powodu twego braku
szacunku dla Prawa, zdając sobie sprawę, w jakim stopniu znieważałeś
ustawicznie Moje Święte Imię i jak Mnie odrzucałeś, Mnie, twojego Ojca... W
przerażeniu zadrżysz i wzdrygniesz się, gdy zobaczysz samego siebie,
jakbyrozpadającego się trupa, pożeranego przez robaki i sępy.
(3) A jeśli
jeszcze utrzymasz się na nogach, to pokażę ci, czym twoja dusza – Moja
Świątynia i Moja Siedziba – żywiła się przez wszystkie lata życia. Ku twemu
wielkiemu przerażeniu zobaczysz, że – zamiast Mojej Ustawicznej Ofiary –
kochałeś Żmiję i że, w najgłębszej sferze swojej duszy, wzniosłeś Ohydę
Spustoszenia, o której mówi prorok Daniel [5]:
Bluźnierstwo.
Bluźnierstwo,
które zrywa wszystkie więzy niebiańskie łączące cię ze Mną, twoim Bogiem; które
tworzy przepaść między tobą a Mną, twoim Bogiem. Gdy nadejdzie ten Dzień, łuski
z twoich oczu opadną, abyś ujrzał, jak bardzo jesteś nagi i jak twoje wnętrze
podobne jest do wysuszonej krainy... Nieszczęsne stworzenie, twój bunt i
wypieraniesię Najświętszej Trójcy uczyniły z ciebie buntownika, odstępcę i
prześladowcę Mojego Słowa. Twoje skargi i jęki jedynie ty sam usłyszysz.
Powiadam ci: będziesz lamentował i płakał, lecz tylko twoje własne uszy usłyszą
twe skargi. Ja mogę tylko sądzić, jak Mi zostało nakazane sądzić, a Mój sąd
będzie sprawiedliwy. Jak było za czasów Noego, tak będzie wtedy, gdy otworzę
Niebiosa i ukażę wam Arkę Przymierza. “Albowiem jak w czasie przed potopem
jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do
arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak
również będzie z przyjściem Syna Człowieczego”[6].
Powiadam
wam, gdyby ten czas nie został skrócony, dzięki wstawiennictwu waszej
Najświętszej Matki, świętych męczenników i dzięki morzom krwi przelanej na
ziemi, od Sprawiedliwego Abla aż do krwi wszystkich Moich proroków, nikt z
was by nie ocalał!
Ja, wasz
Bóg, posyłam anioła za aniołem, aby głosił, że Mój Czas Miłosierdzia dobiega
końca i że Czas Mojego Królestwa na ziemi jest w zasięgu ręki. Posyłam wam
Moich aniołów, aby świadczyli o Mojej Miłości “wśród tych, którzy żyją na
ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu”[7]. Posyłam ich wam jako
apostołów ostatnich dni, by głosili, że: “Królestwo na tym świecie stanie się
jak Moje Królestwo w górze i że Mój Duch będzie królował na wieki wieków!”[8]
wśród was. Na tę pustynię posyłam wam Moje sługi -proroków, aby wołali:
“Ulęknijcie się Mnie i oddajcie Mi chwałę,
bo godzina sądu Mojego nadeszła.”[9]
Moje Królestwo zstąpi nagle na was, dlatego powinniście być
stali i wierzyć do końca. Moje dziecko, módl się za grzesznika, który nie
jest świadomy swego spustoszenia. Módl się, prosząc Ojca o przebaczenie
zbrodni, które świat popełnia bez przerwy. Módl się o nawrócenie dusz, módl się
o pokój.
Przypisy :
[1] To
znaczy: „O pokolenie!”
[2] To
znaczy: przez nas, którzy jesteśmy miastami Boga.
[3] Koniec
Czasów NIE jest końcem świata; to koniec pewnej epoki.
[4] Por. Ap 19,12.
[5] Por. Mt 24,15.
[6] Mt 24,38-39.
[7] Ap 14,6.
[8] Zob. Ap
11,15.
[9] Ap 14,7.
19.09.91
– Mój Panie, Ty jesteś moim kielichem i moja dusza raduje się w Tobie.
Twoja wielka Czułość podtrzymuje mnie w tej wędrówce przez pustynię, mój bok
przy Twoim Boku, moja ręka w Twojej Ręce. “Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie i
hańba twarz mi okrywa. Dla braci moich stałem się obcym i cudzoziemcem dla
synów mej matki. Bo gorliwość o dom twój mnie pożera” (Ps 69, 8-10).
JEZUS – Vassulo, pozwól Mi szeptać ci Moje Słowa do ucha, abyś mogła Mnie
uwielbić. Nie słuchaj, Mój baranku, tego, co mówi świat, bo z tego nie wynika
nic dobrego. Słuchaj Mnie, Mnie, który jestem twoim Ojcem, a słuchając
uważnie, doprowadzisz do dobrego końca dzieło, które ci powierzyłem. Ufaj Mi,
Moje dziecko, i przychodź pytać Mnie o radę, przychodź do Mnie, aby otrzymać
pociechę. Przychodź do Mnie, gdy gorączka tego świata podnosi się przeciw tobie
i pali cię. Przychodź szybko do Mnie, twojego Abba, a Ja uleczę twoje
oparzenia. Ja jestem Tym, który cię kocha najczulej i zawsze będę się o ciebie
troszczył, aby przywrócić ci zdrowie. Zawsze będę opatrywał rany, które świat
zadaje ci z powodu miłości, jaką darzysz Moje Święte Imię i z powodu
świadczenia o Mojej Miłości. Przypomnij sobie: z wysokości Nieba Ja Jestem
czuwa nad tobą i troszczy się o wszystkie twe sprawy. Przypomnij sobie także,
że wszystko, co robisz, nie jest ani dla twoich spraw, ani dla twojej chwały,
ale dla Spraw i Chwały Tego, który cię posłał. Niech Mój Duch Prawdy zalśni nad
tobą, abyś ty z kolei odbijała Mój Obraz,przypominając światu Moje prawdziwe
Oblicze, ponieważ wydaje się, że świat zapomniał, jaki jest Mój Prawdziwy
Obraz. W bardzo krótkim czasie nauczycie się wszyscy, jak żyć
Prawdziwym Życiem w Bogu
i jak być ze
Mną na podobieństwo Przenajświętszej Trójcy, która jest Jednym i tym samym,
ponieważ My wszyscy Trzej jesteśmy zgodni.
Moje małe dzieci,
nie będę zwlekał. Jestem już na Drodze Mojego Powrotu. Mówię wam o tym, zanim
to wszystko nastąpi, ażebyście – kiedy to nadejdzie – uwierzyli, że ten
Głos, który słyszeliście przez te wszystkie lata, pochodził ode Mnie. Mówię wam
o tym, abyście się rozradowali, gdyż Ja także raduję się tym Dniem, w którym
głowa szatana zostanie zmiażdżona piętą Mojej Matki.
Słuchajcie
Mnie: wyleję Mojego Ducha na to złe pokolenie, ażeby przyciągnąć serca i
doprowadzić każdego do pełnej Prawdy i Życia
Doskonałym Życiem we Mnie, waszym Bogu.
Bądźcie
jednak odważni, bo przed Moim Dniem przyjdzie jeszcze Ogień. Jednak nie bójcie
się i nie smućcie, gdyż bez tego Ognia oblicze tego świata nie może się
zmienić... a kiedy On przyjdzie, pokaże światu, jak bardzo był w błędzie. Ukaże
mu jego bezbożność, racjonalizm, materializm, egoizm, pychę, chciwość i
złośliwość, krótko: wszystkie te wady, które świat wielbi.
Nikt nie może powiedzieć, że nie ujawniłem początku Moich Planów. Nikt nie
może powiedzieć, że ukryłem przed wami Moje Plany.
Ja jestem Prawdą.
Prawda będzie zawsze otwierać Swe Serce i ukazywać wam Swoje żarliwe Plany,
takie, jakie one są... Prawda będzie wam zawsze
dawać możliwość Wyboru wykazania się przed Nią. Gdybym nie mówił do was, gdybym
nie otwarł przed wami teraz Niebios, bylibyście usprawiedliwieni. Jednak
Ja wołałem do was w dzień i w nocy, bez przerwy. Posłałem wam Moich aniołów,
aby do was mówili. Z nicości wydobyłem nędzne dusze i uczyniłem z nich
żarliwych apostołów, ażeby szli pukać do waszych drzwi i aby powtarzali wam
Słowa, które Ja Sam im dałem. Nie, oni nie mówili od siebie, lecz jedynie
powtarzali Wiedzę, którą Ja Sam im dałem. W swojej nędzy, z bosymi nogami,
przyszli do was mówić wam o rzeczach, które mają nadejść, nic nie dorzucając
ani nie usuwając czegokolwiek z tego, co Ja im dałem. Wszystko, co powiedzieli,
pochodziło od Samej Mądrości.
Teraz mówię
wam z powagą, że gdy nadejdzie Dzień Oczyszczenia, wielu będzie śmiertelnie
przygnębionych, że nie pozwolili Memu Świętemu Duchowi Prawdy wejść do swoich
domów[10], lecz w Jego miejsce przyjęli Żmiję, Ohydę spustoszenia i dzielili
posiłek, siedząc obok Mojego Wroga. Przyjęli do domu tego, który małpuje
Najwyższego. Adorowali Oszusta, który nauczył ich błędnego pojmowania
Mojego Świętego Ducha:
Tego, który daje Życie, Wewnętrzną Moc ich duszy,
Tego, który
w nich tchnął działającą duszę i pobudził żywego ducha. Zaprawdę powiadam wam:
Mój Ogień spadnie na ten świat szybciej, niż się spodziewacie, aby ci, którzy
nie widzą swych grzechów, mogli nagle zobaczyć własne błędy. W Mojej Mocy leży
przyśpieszenie tego dnia i w Mojej Mocy leży też skrócenie tej Godziny, bo
Godzina ta przyniesie tyle strapienia, że wielu przeklnie dzień
swoich narodzin. Będą chcieli, aby doliny się otwarły i pochłonęły ich, aby
góry padły na nich i przykryły ich, aby sępy rozszarpały ich szybko. Będą
chcieli rozpaść się. Ale nikt nie uniknie tej Godziny.
Ci, którzy
kochają Mnie naprawdę, będą cierpieć tylko z tego powodu, że nie uczynili dla
Mnie więcej. Oni także będą oczyszczeni; lecz biada tym, którzy odrzucali Mnie
i odmawiali rozpoznania Mnie. Ci mają już swojego sędziego: Prawda, która
została im dana, stanie się ich sędzią w tym Dniu.
Wiele razy
przez Moich rzeczników usłyszeliście, jak Ja mówiłem:
“Dzień Pana jest w zasięgu ręki”
i że Mój Powrót jest bliski. Gdybyście Mnie kochali, bylibyście szczęśliwi
dowiadując się, że Mój Święty Duch zstąpi na was z całą Swą siłą i w całej Swej
chwale. Gdybyście Mnie kochali, modlilibyście się stale o nawrócenie wszystkich
Moich dzieci, które są nieświadome i żyją ciągle pod władzą szatana. Gdyby ktoś
Mnie kochał, jak Ja was wszystkich kocham, słuchałby Mnie i pozostałby wierny
aż do końca w swojej posłudze.
Moje małe dzieci, gdybyście Mnie miłowały, wypełniłybyście jeszcze większe
dzieła od tych, które Ja wypełniałem, gdy byłem na ziemi. Ale nikt nie wypełnił
jeszcze niczego większego z powodu jakże słabej wiary, jaką macie we Mnie, i z
powodu mniejszej niż kiedykolwiek miłości, którą macie jedni wobec drugich.
Nikt nie umiłował Mnie tak, jak Ja was kocham. W Dniu Oczyszczenia zrozumiecie,
jak mało uczyniliście, bo ukażę wam w was Moje Święte Oblicze.
Słyszysz te kroki? To są Moje Kroki. Słyszysz już dźwięk Mojego Oddechu? To
słodki odgłos Mojego Świętego Ducha wiejącego na waszej pustyni i poprzez wasze
wysuszone ugory. Odczułeś Powiew muskający ci twarz? Nie lękaj się. Jak
skrzydłami Gołębicy, Mój Święty Duch dotknął cię lekko, wzlatując ponad tobą.
O, przyjdźcie! Przyjdźcie do Mnie, a jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni,
tak Ja również wzniosę wasze dusze do Mnie i ożywię was! Jak Ja byłem
wyniesiony do Nieba, tak wy również będziecie uniesieni do Mnie, abyście byli
żywieni na Mojej Piersi.
O, przyjdźcie do Mnie! Pragnijcie ciągle, bądźcie spragnieni Moich
Wiecznych Źródeł, pragnijcie przebywania ze Mną, waszym Bogiem! Bez wahania dam
wam pić i przemienię w was Moją Wodę w źródło tryskające na życie wieczne, z
Mojego Boku bowiem wypływają strumienie wody żywej, niewyczerpane Źródło.
O, przyjdźcie do Mnie! Pragnijcie wciąż Mojego Chleba, a nie umrzecie! Dziś
jak wczoraj stoję i wołam: “Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie –
niech przyjdzie do Mnie i pije!”[11] Moja wyrozumiałość jest wielka. Chociaż
wiem, że jesteście grzesznikami i że pokryliście ziemię niewinną krwią[12],
jeśli przyjdziecie do Mnie nawracając się, przebaczę wam winę i zbrodnię. Ja
jestem Bezmiarem Łaski. Nie bądźcie przerażeni... nie lękajcie się Mnie. Bójcie
się raczej Godziny, jeśli zastanie was nieświadomych i śpiących.
To jest Głos waszego Ojca. To Głos Wzniosłego Źródła Miłości. To Głos Tego,
który powiedział pewnego dnia:
“Niechaj się stanie światłość!” i stała
się światłość.
Przyjdźcie do Mnie, a będę wam udzielał Mojego Ducha bez ograniczeń. Nie
bądźcie jak żołnierze, którzy u stóp Mojego Krzyża podzielili Moje szaty i
rzucili o nie losy! Przyjdźcie do Mnie z usposobieniem Jana, przyjdźcie do Mnie
z miłości. Przyjdźcie do Mnie, aby Mnie pocieszyć i aby być ze Mną. Zbliża się
Godzina, w której świat będzie znajdował się tylko w przygnębieniu i ciemności,
w czerni niepokoju i nie zobaczy nic więcej prócz nocy. Oszołomieni będą wołać
do Mnie, lecz Ja im
nie odpowiem. Nie będę słuchał ich krzyków. W szaleństwie przeklną Moje Objawienie,
Mądrość i Prawdę. Cały świat ogarnie przygnębienie na widok
Arki Przymierza, Mojego Prawa.
Wielu
upadnie i zostanie wstrząśniętych, złamanych i poruszonych z powodu swojego
ducha bezprawia.
Kiedy
niebiosa otworzą się jak rozdarta na dwoje zasłona, ukazując im jak odrzucili
Moją Chwałę[13] dla bezwartościowej imitacji, upadną tak, jak gwiazdy spadające
z nieba. Uświadomią sobie, że Szaleństwo ich zgubiło, a próba wejścia na sam
szczyt, aby rywalizować ze Mną, była jedynie szaleństwem!
Gdy
przyjdzie ten Dzień, wtedy ukażę światu, jak był zły, jak związał się
przyjaźnią z Buntownikiem i z nim raczej rozmawiał, a nie z Najświętszym.
Nadeszła
godzina, w której stałość i wiara, modlitwy i ofiary stały się niezbędne, stały
się naglącą koniecznością! Moje małe dzieci, ogarnięte teraz smutkiem, wkrótce
się rozweselicie.
Chodź,
módlmy się:
Ojcze Pełen-Miłosierdzia, wynieś mnie aż do Twojej
Piersi.
Pozwól mi pić z Tryskających Zdrojów Życia Wiecznego,
a w ten sposób się dowiem, że cieszę się Twoją Łaską.
O, przyjdź mnie ocalić zanim nadejdzie na mnie
Godzina!
Uzdrów mnie, bo zgrzeszyłam przeciw Tobie.
Ojcze, Twoje Wargi są wilgotne od Łaski,
Twoje Serce to gorejące Ognisko Miłości,
Twoje Oczy są Dwoma Płomieniami pochłaniającego Ognia.
O, Ojcze, Twoje Piękno jest samą Doskonałością,
Twój Majestat i Twoja Wspaniałość oślepiają
nawet najbardziej jaśniejących aniołów.
Bogaty w Cnoty i w Łaskę, nie ukrywaj przede mną
Swojego Świętego Oblicza, kiedy nadejdzie Godzina.
Przyjdź namaścić mnie olejkiem miłości.
Boże, wysłuchaj moją modlitwę, usłysz mój błagalny
głos!
Muszę wypełnić przyrzeczenia, które Ci złożyłam.
Przedwieczny Ojcze, chociaż muszę iść pod prąd,
ufam, wierzę, wiem, że Twoje Ramię będzie tam,
aby mnie wyprowadzić z tego prądu.
Och! Śpieszno mi kontemplować Twoją Świątynię
i ujrzeć Twoją Chwałę w Arce Przymierza!
Och! Jakże tęskni moja dusza,
by kontemplować Niebieskiego Jeźdźca, noszącego Imię:
Wierny i Prawdomówny, Tego, który wymiecie nieprawość
świata,
Tego, który jest Sprawiedliwy.
Och! Przyjdź okryć mnie Swoim Płaszczem,
bo twoja Miłość znana jest ze wspaniałomyślności.
O, Ojcze! Nie odrzucaj mnie, jak na to zasługuję
z powodu moich grzechów, ale pomóż mi,
daj mi mojego Chleba Powszedniego
i zachowaj mnie w bezpiecznym miejscu, z dala od jadu
Żmii.
Uczyń mnie dziedzicem Twojego Domu.
Uczyń mnie Twoim dzieckiem Światłości.
Uczyń ze mnie doskonałą kopię Największego Męczennika,
abym uwielbiała Cię zawsze, na wieki. Amen.
Gdy
odmówiłam podyktowaną mi modlitwę, Bóg bardzo się wzruszył i pełnym uczucia
Głosem powiedział:
– Niebiosa
należą do ciebie, Moje dziecko. Żyj dla Mnie, oddychaj dla Mnie, przyznaj Mi
pierwsze miejsce, kochaj Mnie, Moje dziecko. Wszystko, co posiadam, należy do ciebie.
Dzięki twojej miłości i wierności Mój Dom będzie też twoim domem. Ufaj naprawdę
Mnie, twojemu Abba. Podejdź bliżej Mnie i zajmij miejsce w Moim Najświętszym
Sercu.
Przypisy :
[10] To
znaczy do swoich dusz.
[11] J 7,37.
[12] Jezus
dał mi do zrozumienia, że chodzi szczególnie o zabijanie nie narodzonych.
[13] To
znaczy Komunię Świętą (aluzja do Dn 8,11-12).
----------------------------------------------------------------------------------
Również objawienie Maryi z lat 1973-1997 pod
tytułem "Do Kapłanów umiłowanych synów Matki Bożej"
przez Proroka Ks. Stefano Gobbiego mówi o Ostrzeżeniu jako o Sądzie w
Pomniejszeniu, Miłosiernej Karze, Wielkim Odrodzeniu... :
Heede (Niemcy), 22.05.1988, Uroczystość Zesłania Ducha
Świętego
383 Zstąpi
Duch Święty
a Synowie
najmilsi, zgromadźcie się we wszystkich częściach świata, aby przeżyć ten dzień
w Wieczerniku Mojego Niepokalanego Serca. To dzień przypominający zstąpienie
Ducha Świętego na Apostołów, zjednoczonych na modlitwie ze Mną w Wieczerniku w
Jerozolimie. W dniu Zielonych Świąt Roku Maryjnego Mnie
poświęconego zapraszam was do zjednoczenia waszej modlitwy z modlitwą
Niebieskiej Mamy dla otrzymania wielkiego daru drugiej Pięćdziesiątnicy.
Nadszedł czas drugiego Zesłania Ducha Świętego.
b Przyjdzie
Duch Święty – jak niebiańska rosa łaski i ognia – i odnowi cały świat.
Pod Jego działaniem miłości nie do odparcia Kościół otworzy się na życie nowej
epoki swej największej świętości i rozbłyśnie tak mocnym światłem, że
przyciągnie do siebie wszystkie narody ziemi.
c Przyjdzie
Duch Święty, by wypełniła się wola Ojca Niebieskiego i stworzony
wszechświat odzwierciedlił na nowo Jego wielką chwałę.
d Przyjdzie
Duch Święty, aby wprowadzić chwalebne królowanie Chrystusa. Będzie to
królowanie łaski, świętości, miłości, sprawiedliwości i pokoju. Swą Boską
Miłością otworzy drzwi serc i oświeci wszystkie sumienia. Każdy człowiek
zobaczy sam siebie w płonącym ogniu Jego Boskiej Prawdy. Będzie to jakby sąd w
pomniejszeniu. Potem Jezus rozszerzy Swe chwalebne królowanie na świecie.
e Duch
Święty przyjdzie przez tryumf Mojego Niepokalanego Serca.
Dlatego właśnie proszę dziś was wszystkich, byście weszli do Wieczernika Mojego
Serca. Dzięki temu będziecie przygotowani na przyjęcie daru Ducha Świętego. On
was przemieni i uczyni narzędziami, za pomocą których Jezus ustanowi Swe
królestwo.
Mediolan, 2.10.1992,
Wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów
478
Zapowiedź trzech Aniołów
a Moi
umiłowani i Mnie poświęceni synowie, dziś są blisko was Aniołowie Światłości
Mego Niepokalanego Serca. To ich święto. Czcijcie ich i wzywajcie, postępujcie
za nimi, żyjcie zawsze z nimi. Ojciec Niebieski dał ich wam jako stróżów i
opiekunów.
b Obecnie
jest ich czas. W tym ostatecznym okresie
oczyszczenia i wielkiego ucisku szczególnie i mocno ujawniają się Aniołowie
Pana.
c Weszliście
w najboleśniejszą i najtrudniejszą fazę walki pomiędzy duchami dobra i duchami
zła, pomiędzy Aniołami i demonami. To straszna walka, tocząca się wokół was i
ponad wami. Wy, biedne ziemskie stworzenia, jesteście w nią wciągnięte i
dlatego odczuwacie szczególnie silnie zasadzki, zastawiane na was przez złe
duchy, które pragną sprowadzić was na drogi grzechu i zła. W tych czasach
działanie Aniołów Stróżów musi więc stać się jeszcze silniejsze i stałe.
Módlcie się często, słuchajcie ich z uległością, idźcie za nimi w każdym
momencie.
d Oddawanie
czci i chwały Aniołom Pańskim powinno się rozszerzać w Kościele i stawać
bardziej uroczyste. Oni mają zapowiedzieć
wasze bliskie wyzwolenie. To ich zadanie. Czekajcie z ufnością na zapowiedź
trzech Aniołów, przyjmijcie ją z radością i
idźcie za nią z miłością.
e – Wasze wyzwolenie zbiegnie się z końcem nieprawości, z zupełnym wyzwoleniem całego stworzenia z niewoli
grzechu i zła.
f To, co nadejdzie, będzie nadzwyczajne. Nic podobnego
nie zdarzyło się od początku świata. Będzie to jakby sąd w pomniejszeniu i
każdy zobaczy – w Świetle samego Boga – swe własne życie oraz wszystkie swoje
czyny.
g Pierwszy Anioł ma za zadanie ogłosić wszystkim:
«Ulęknijcie
się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła. Oddajcie pokłon
Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód!»
h – Wasze wyzwolenie zbiegnie się z upadkiem szatana i
wszystkich duchów diabelskich. Wszystkie demony i duchy potępionych – które rozproszyły
się w tych latach po wszystkich stronach świata na upadek i potępienie dusz –
zostaną zepchnięte do piekła, skąd wyszły. Nie będą już mogły szkodzić. Cała
władza szatana zostanie zniszczona.
i Drugi
Anioł ma za zadanie ogłosić:
«Upadł,
upadł wielki Babilon, co winem zapalczywości swego nierządu napoił wszystkie
narody!»
j –
Wasze wyzwolenie zbiegnie się przede wszystkim z nagrodą udzieloną tym
wszystkim, którzy w wielkiej próbie pozostali wierni. Zbiegnie się ono także z wielką
karą dla tych, którzy pozwolili się pociągnąć przez grzech i zło,
przez niewierność i bezbożność, przez pieniądz i przyjemności, przez egoizm i
nieczystość.
k Trzeci
Anioł ma zapowiedzieć wielką karę:
«Jeśli kto
wielbi Bestię i obraz jej i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, ten
również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nie rozcieńczone, w
kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów
i wobec Baranka. A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają
spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze
znamię jej imienia.»
l W końcowym
okresie wielkiego ucisku – zapowiedzianego jako koniec nieprawości, upadek
szatana i kara na bezbożnych – zostanie wystawiona na ciężką próbę wytrwałość
tych, którzy należą do Pana, wypełniają przykazania Boże i pozostają wierni
Jezusowi.
m Dlatego
właśnie zapraszam was dziś do pozostawania w szczególnym zjednoczeniu z waszymi
Aniołami Stróżami poprzez modlitwę, nasłuchiwanie ich głosów oraz przez uległe
przyjmowanie ich misji. Polega ona na bezpiecznym prowadzeniu was po drodze
dobra i świętości.
W tych
czasach szatan z wściekłością panuje całą swą mroczną mocą, dlatego Aniołom
Światłości Mego Niepokalanego Serca przypadło prowadzenie was po drodze
wytrwałości i wierności Jezusowi, zachowywania przykazań Bożych i praktykowania
wszystkich cnót.
n Z radością
Mamy – pocieszonej przez was i coraz bardziej otaczanej chwałą – błogosławię
was, zjednoczonych dziś z waszymi Aniołami Stróżami.
-------------------------------------------------------------------------
W najnowszym
objawieniu (1991-201?) Maryja
wyjaśnia nam Ostrzeżenie przez proroka Adama Człowieka, nazywając je "Godziną
Damaszku", "Miłosierną Interwencją Boga" lub "Aktem
Miłosierdzia":
MATKA
BOŻA: «Pisz
Człowiecze. Dzisiaj w tajemnicy Krzyża i jego zwycięstwa przychodzę do was,
Moje kochane dzieci, aby przygotować was na „godzinę
Damaszku”, o której wam
wcześniej wspominałam [1].
Nie lękajcie się, lecz zawierzcie wszystko
miłosiernej miłości Mojego Boskiego Syna. Bóg nie pozostawia was samych, lecz
nieustannie wspiera swoją obecnością. Jego Boskie tchnienie podtrzymuje całe
stworzenie. I chociaż dzisiejsze pokolenie jest o wiele gorsze niż za czasów
Noego, jak również Sodomy i Gomory [2], to Bóg – przez wzgląd na
swojego Jednorodzonego Syna, przez wstawiennictwo Moje i niezliczonej ilości
Świętych – pragnie okazać swoje miłosierne spojrzenie przez Rany swojego Syna
[3].
Szatan wprowadził w całe stworzenie kłamstwo,
które sprowadziło ciemność pośród naszych dzieci. W obecnej sytuacji, kiedy
siły ciemności opanowały umysły i serca, [tylko] Boża ingerencja może
wyprowadzić was z mocy zła. Wasze ludzkie wysiłki, opierające się na
egoistycznym sposobie myślenia, nie są i nie będą skuteczne. Nie wszystko jest
jednak stracone.
Jak w betlejemską noc światło
rozproszyło ciemności, a Aniołowie zwiastowali pokój ludziom Bożego upodobania,
tak też [teraz] Bóg rozproszy ciemności. Podobnie jak na Górze Tabor ukazała
się Chwała Mojego Boskiego Syna w ogromnej światłości, tak też ukaże się ona
już niebawem, aby wszyscy mieszkańcy ziemi mogli poznać Prawdę, którą jest Mój
Boski Syn. Tym razem jednak światłość będzie tak potężna jak ta, której
doświadczył Paweł przed Damaszkiem – powaliła go ona na ziemię [4].
Podobnie stanie się wkrótce. Będzie to
wydarzenie, którego doświadczą mieszkańcy ziemi jako miłosiernej interwencji Boga, aby
każdy mógł poznać JEDYNĄ PRAWDĘ [5]. Paweł, przyjmując łaskę, która rzuciła go na kolana
przed Majestatem Mojego Syna, odmienił swoje życie. Zatem fakt objawienia
Prawdy będzie dla was podobnym przeżyciem, po którym nikt nie będzie
zaprzeczał, że nie poznał Prawdy.
Wasze osobiste doświadczenie Chwały Mojego
Boskiego Syna będzie wydarzeniem nagłym, które przeżyjecie w sposób przede
wszystkim duchowy, ale także fizyczny. Dla jednych będzie to radość, jak
dla uczniów i niewiast w poranek wielkanocny – ich serca przepełniła radość,
[wyrażona słowami]: „Widzieliśmy Pana”. Dla innych będzie to
przerażenie z powodu ich występków. Ujrzycie Mojego Syna w Jego
światłości i całej pełni Prawdy. Ta łaska „widzenia” będzie dla wszystkich momentem
poznania Prawdy o Bogu i o was samych.
To doświadczenie będzie różne dla
poszczególnych dusz, Moje kochane ziemskie dzieci, gdyż Bóg spogląda na każdego
z was indywidualnie, bo zna każdego z was najlepiej. Jedni ujrzą Chwałę
Zmartwychwstałego jako sprawiedliwego Sędziego, inni jako Króla pełnego
majestatu, jeszcze inni jako Pasterza, albo też Syna Człowieczego, Emmanuela,
Baranka Bożego, Chleb Życia – każdy według swojego stanu i obecnej świadomości.
Ci, którzy nie znają teraz jeszcze Mojego
Boskiego Syna, albo świadomie działają przeciw dobru i występują przeciwko
Mojemu Synowi, doświadczą „wizji piekła”[jak w Fatimie?], a zatem
poznają stan dobrowolnego i wiecznego odrzucenia Boga [6], a jednocześnie
zrozumieją, że wszyscy ludzie przeznaczeni są do zbawienia. Otrzymają
świadomość, że Jezus jest Bramą i Miłością, i że wszystko ma w Nim swoje istnienie.
ON jest ostatecznym celem ludzkości.
Także Kościół na nowo zrozumie znaczenie
słów: „Oto czynię wszystko nowe”, gdyż Ewangelia będzie się szerzyć po
wszystkie krańce ziemi.
Wasze bezpośrednie i osobiste
spotkanie z Panem będzie aktem łaski i miłosierdzia, lecz jeszcze nie
ostatecznego nawrócenia całej ludzkości i sądu nad nią. Mój Boski Syn okaże
każdemu bez wyjątku swoje miłosierdzie, objawi nieskończoną miłość, a każdy
mieszkaniec ziemi w obliczu tej Miłości osądzi się sam. Moje dzieci, jeśli
jest to akt łaski, to znaczy, że musicie z nią współpracować. Będziecie musieli
jeszcze złożyć świadectwo waszego nawrócenia, które wymaga
wytrwałości.
Mówię wam o tym, Moje kochane dzieci, aby
was przygotować w Moim Niepokalanym Sercu na to wydarzenie. Diabeł
poniesie porażkę, ale nie podda się, chcąc omamić ludy i narody. Będzie
próbował wprowadzić obraz bestii i przekonać do oddawania jemu pokłonu aż do
kulminacyjnego [momentu] ujawnienia się antychrysta [7].
To, że ludzkość otrzyma ten znak Miłości,
nie będzie jeszcze, drogie dzieci, równoznaczne z tym, że z niej w pełni
skorzysta, gdyż nadal będzie postępować według prawa wolności, której nie chce
naruszyć Mój Boski Syn. Dlatego objawienie Prawdy oraz Chwały Mojego
Boskiego Syna będzie aktem
miłosierdzia, potwierdzającym wezwanie do nawrócenia. Prawda o grzechu i poznanie jego
skutków jest działaniem Ducha Świętego, który nieustannie przypomina o wezwaniu
do doskonałości. Do przeżywania pełnej szczęśliwości i życia w Bogu potrzebna
jest pełna przemiana stworzenia. Niektórzy próbują wam wmówić, że piekło
zaprzecza wielkiemu Miłosierdziu Bożemu – nie wierzcie, bo to oznaczałoby, że
Bóg miałby tolerować wasze zło. Wybacza, lecz żąda skruchy i wynagrodzenia.
Tutaj objawia się także Moja rola, Moje
kochane dzieci! Przychodzę do was i wzywam was do pokuty, do autentycznego
nawrócenia, abyście wsłuchiwali się w Mój matczyny głos. Nawrócenie jest
odpowiedzią na miłosierną miłość Boga. Ta odpowiedź to skruszone serce, to [korzystanie]
z daru prawdziwej bojaźni Bożej, który prowadzi do mądrości. Moje
posłannictwo polega także na tym, by zgromadzić Moje dzieci w Moim Niepokalanym
Sercu i pod Moim płaszczem powołać prawdziwych apostołów tych czasów – czasów
nowej ewangelizacji.
Moje kochane dzieci! Z miłością i
wdzięcznością rozważcie Moje dzisiejsze słowa. Rozważcie je, a nie tylko
przeczytajcie. Wezwanie do duchowej przemiany skierowane jest do wszystkich: do
małych i wielkich, biednych i bogatych.
Musicie być czujni, gdyż jest
teraz wielu zwodzicieli, którzy na pozór mówią to samo, a jednak bardzo
zwodniczo. Odnalezienie Prawdy wiąże się z autentycznym i rzeczywistym
nawróceniem, a wszystko inne, jak uzdrowienie oraz duchowość, będą jego
prawdziwymi owocami. Zwodzenie szatana polega też na tym, Moje dzieci, że on
dobrze wie o przygotowanym planie Bożej Opatrzności i chce napełnić wasze serca
strachem i niepewnością. Sam mówi o tym wydarzeniu jako o przestrodze, ale odwraca
waszą uwagę od nawrócenia, a prowokuje do szukania sensacji i dbałości o to, co
materialne.
Moje dziecko i Moje kochane dzieci, cóż
mogę wam więcej powiedzieć, jak tylko powtórzyć słowa Mojego Boskiego Syna: „Nawracajcie
się i wierzcie w Ewangelię”. Nie myślcie o nikim źle i nikomu nie życzcie
piekła. Naśladujcie Mojego Boskiego Syna, który przyszedł na ziemię, aby
przynieść zbawienie, a nie potępienie.
Kocham was i błogosławię was z Mojego
Niepokalanego Serca: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego».
––––––––––––––––––––––––
[1] Zob. orędzie z 8 września b.r., w którym znajdujemy zapowiedź opisu tego
wydarzenia, jednak bez nazwania go (jakże precyzyjnie!) „godziną
Damaszku” (przypisy – ks. Adam Skwarczyński).
[2] W poprzednich orędziach Matka Boża stawiała „diagnozę” moralnego upadku ludzkości,
jednak nie użyła aż tak drastycznego porównania! Dalej ją uzupełnia: „Siły
ciemności opanowały umysły i serca”.
[3] Gdyby kierował się sprawiedliwością, spotkałby ziemię potop wody i ognia.
[4] Źródłem tej światłości, podobnie jak w wymienionych trzech miejscach
objawienia, będzie z pewnością osoba Chrystusa. Trzecie z nich – okolicę
Damaszku – Maryja przywołuje w tym orędziu aż dwukrotnie jako najbardziej
odpowiadające charakterowi zapowiadanego zdarzenia. Właśnie ono doprowadziło
Szawła do przemiany życia, której i od nas oczekuje miłosierny Bóg.
Szatan – jak dalej o tym mowa – przeciwnie: przez swoich „proroków” zapowiada
to wydarzenie, ale chce różnymi sposobami odciągnąć ludzi od nawrócenia.
Zwróćmy uwagę na to, jak ono jest istotne, skoro we względnie niedługim tekście
Maryja aż 8 razy użyła słowa „nawrócenie”. Do niego trzeba dodać określenia
bliskoznaczne: pokuta, wyprowadzenie z mocy zła, odmiana życia, pełna (duchowa)
przemiana (użyte dwa razy), skrucha (dwa razy), połączona z wynagrodzeniem, co
daje łącznie aż 15 wezwań, do nas skierowanych!
[5] Słowo PRAWDA zostało w tekście użyte aż 9 razy! Chodzi o jej pełne
poznanie, zarówno w odniesieniu do przychodzącego Chrystusa, jak i do kolei
życia oraz stanu duszy każdego człowieka.
[6] Czy wszyscy ją przeżyją? Czy znajdą dosyć odwagi i ufności, by zwrócić się
do Boga z błaganiem o miłosierdzie?
[7] Bolesna to dla nas zapowiedź! Nawet tak wielkie Boże światło nie doprowadzi
wszystkich do pełnego nawrócenia, lecz wprost przeciwnie: pozwoli szatanowi
prowadzić swoje dzieło w świecie do końca… Z tego wynika, że prawdziwie
nawróceni będą musieli zmobilizować się do najbardziej zaciętej i ofiarnej
walki o dusze chwiejnych i błądzących, jak też w obronie Kościoła.
Patrz też orędzia o Krzyżu na Niebie z datami:
1) 15.08.2012r
2) 12.09.2012r
--------------------------------------------------------------------------
Jak wynika z objawień, wydarzenie to może być dla wielu dusz bolesne lub
radosne, jednak Maryja nas podtrzyma w tym dniu jeżeli się jej powierzymy.
Maryja mówi przez ks. Gobbiego w orędziu 383: "Duch Święty przyjdzie
przez tryumf Mojego Niepokalanego Serca. Dlatego właśnie proszę dziś was
wszystkich, byście weszli do Wieczernika Mojego Serca. Dzięki temu będziecie
przygotowani na przyjęcie daru Ducha Świętego. On was przemieni i uczyni
narzędziami, za pomocą których Jezus ustanowi Swe królestwo. 521: Możecie wejść
do niego przez akt poświęcenia się Mojemu
Niepokalanemu Sercu. Proszę, by to poświęcenie się – o które nalegam
z pełną niepokoju uporczywością – zostało dokonane przez Biskupów, Kapłanów,
osoby zakonne i wiernych. Niech dokonają go wszyscy, aby został skrócony czas
wielkiej próby, który właśnie nadszedł.
Podsumowując:
Ostrzeżenie jest aktem miłosierdzia dla oczyszczenia świata
ze zła które zaszło już za daleko, to zło, które nagromadziło się w naszych
duszach przez grzech. Bóg nie może patrzeć już na taki świat, musi przyjść
oczyszczenie-ostrzeżenie. Szczególnie ciężko będzie tym, którzy nie będą wtedy
w stanie Łaski Uświęcającej, bez Sakramentu Spowiedzi i Eucharystii, to da nam
moc abyśmy ustali, przetrwali w zetknięciu się z prawdą o nas samych w Świetle
Boga. Kto kocha Boga z całego serca i poświęca się często Jego Najświętszemu
Sercu i Niepokalanemu Sercu Maryi ten może się czuć bezpiecznie w duchowym
wieczerniku Dwóch Serc zjednoczonych w Miłości. Nasze wspólne modlitwy dodadzą
nam siły, szczególnie Modlitwa Różańcowa z Maryją, Koronka do Miłosierdzia
Bożego oraz modlitwy podyktowane przez Jezusa z
orędzi „Prawdziwe Życie w Bogu”.
Panie Boze mój ratuj!...
Z darem modlitwy
Radykalny ISLAM rosnącym zagrożeniem dla świata...
Były premier W. Brytanii Tony Blair zaapelował do Zachodu o odłożenie na bok sporów z Rosją i Chinami
i skoncentrowanie się na zagrożeniu płynącym ze strony radykalnego islamu.
Powiedział, że świat powinien się zjednoczyć w walce z ekstremistami.
Podkreślił, że państwa zachodnie muszą "podnieść kwestię religijnych ekstremistów do
rangi najważniejszych problemów". Jego zdaniem, aby walczyć z radykalnym islamem
Zachód musi współpracować z innymi państwami, "w szczególności z Rosją i Chinami".
Dlatego najsilniejsze kraje świata powinny zaniechać wzajemnych konfliktów
i muszą skierować uwagę na problem "rozlewającego się po świecie" radykalnego islamu.
Zwrócił uwagę, że wiele rządów trwoni fundusze na ochronę swych państw,
Blair jednocześnie skrytykował Zachód za politykę wobec konfliktu w Syrii.
Jego zdaniem cena za brak interwencji w tym kraju będzie "bardzo wysoka".
STRASZNE!...
Coraz więcej młodych mężczyzn, mieszkańców Wielkiej Brytanii, Norwegii, Niemiec i Australii, wstępuje do islamistów, którzy z części Syrii i Iraku stworzyli już swoje państwo, kalifat. Jednych przyciąga do islamskich terrorystów chęć przeżycia przygody, inni są znużeni światem Zachodu. Bojownicy z Zachodu odgrywają coraz aktywniejszą rolę w okrucieństwach dokonywanych w imię dżihadu.